zakładam ten wątek ponieważ staram się w trakcie mojego roztrenowania ułożyć plan treningowy na nowy sezon. Cele to złamanie 36min na 10km i 1;19h w półmaratonie. Żeby zrealizować cel chcę opierać się po raz kolejny na szkole J.Danielsa a konkretnie na planie treningowym pod 10km, dystans do 80km. Wg.mnie plan jest bardzo dobry z jedynym mankamentem że brakuje treningów na podbiegu. Tutaj trafiłem na założenia treningowy Lydiarda, a konkretnie jego treningi na podbiegach. Pytania moje brzmią: czy próbował ktoś przerabiać już plany treningowe Danielsa i jak bardzo warto ingerować w już gotowy plan który stworzył Daniels? Czy treningi na podbiegach warto wplatać jedynie w II fazie czy również III? Z góry dziękuje za pomoc.
