Adam, to może inaczej. Prowadzisz portal o tematyce biegowej, a bieganie to lekkoatletyka, a lekkoatletyka to PZLA. Proste wnioskowanie Dalej, w trosce o wysokie standardy portali ("lub czasopism", ale to może wyleci z projektu...) PZLA proponuje certyfikację tychże portali. Dla dobra czytelników, w trosce o wysoki poziom merytoryczny publikowanych artykułów, i w trosce o samych publikujących, żeby nie narażać ich na ewentualne pozwy ze strony czytelników którzy zrobili sobie krzywdę realizując nieodpowiedni trening zaczerpnięty z Twojego portalu. Dodatkowo, ponieważ zbyt długie przesiadywanie przed komputerem prowadzi do wad postawy i wzroku, na użytkowników nałoży się obowiązek konsultacji okulistycznej i lekarza rodzinnego i tylko posiadający odpowiednie zaświadczenie o stanie zdrowia będą mogli czytać np bieganie.pl.Adam Klein pisze:Organizator ma wybór. Robi bieg z certyfikatem PZLA i wymaga tego co wymaga PZLA albo ma to w dupie i robi bieg wg swoich standardów. World Marathon Majors nie wiem czy przejmują się IAAF Gold Label czy Silver Label - robią swoje.
Ale jeśli organizator się na jakiś standard zdecyduje, to zrobi to świadomy tego, że może to spowodować mniejszą liczbę uczestników, którzy nie będą chcieli płacić tego NW, tak? Decyzja organizatora.
Ale tak sobie myślę, że może nie rozumiem problemów części z was, bo nie startuję z biegach masowych i nie rozumiem tego uzależnienia. Rozumiem, że jeśli gdzieś jest jakiś bieg, to pomimo tego, że zdrowy rozsądek podpowiada mi: "nie biegnij" to ja i tak pójdę jak owca na rzeź, tak? Tak to działa, że jest taki wewnętrzny przymus na którym teraz będzie żerować PZLA?
Jak Ci się podoba taka propozycja? Powiesz że to Twoja decyzja czy się będziesz starał o taki certyfikat fachowości czy masz to w dupie i robisz portal wg swoich standardów? A może swoim uzależnionym czytelnikom podpowiesz "nie czytaj" żeby tu nie szli jak owce na rzeź, przymusu nie ma, niech idą na biegajznami?
A może skorzystasz z trzeciej drogi, zakrzykniesz "wypierdalać od mojego prywatnego biznesu i jego użytkowników!"?
Mam nadzieję że pomogłem Ci zrozumieć "niezwykłą histerię" środowiska