Komentarz do artykułu Premiera nowego magazynu dla biegaczy „RUN TIMES”!
- HeavyPaul
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 489
- Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Pobrałem. Przeczytałem. Opisałem.
http://heavyrunslight.wordpress.com/201 ... run-times/
http://heavyrunslight.wordpress.com/201 ... run-times/
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
jedna uwaga odnośnie ekologii, bo to nie wszyscy wiedzą: drukowanie książek, czasopism, maili nie ma żadnego wpływu na kwestie ścinania drzew. drzewa nie są ścinane na papier tylko na drewno do produkcji mebli i innych zastosowań. papier produkowany jest z masy celulozowej, często bezdrzewnej, a nawet w wersji drzewnej w produkcji masy celulozowej wykorzystuje się tylko wióry i ścinki, generalnie odpad pozostały po obróbce ściętego drzewa.
powstrzymywanie się od druku maili i kupowania czasopism nie pomaga przyrodzie.
powstrzymywanie się od druku maili i kupowania czasopism nie pomaga przyrodzie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
hassy - bardzo fajna opinia, świetna stylistycznie, choć sam zapewne przyznasz, marna merytorycznie. Przeczytałem naprawdę z zainteresowaniem. Dzięki.
MEL - bardzo się cieszę z Twojej opinii. Jako pierwsza osoba komentująca nasz debiutancki numer, napisałaś, dla mnie, oczywistą rzecz, ale...pomijaną przez innych. Pozwolisz, że zacytuję:
"Kilku publicystów przypadło mi do gustu, inni nie, normalne."
Jakie to proste, tyczy nie tylko publicystów,ale bardzo wielu wątków. Dziękuję.
Twoje zakończenie, jest generalnie w lekkiej kontrze do wcześniejszego tekstu, ale je akceptuję i staram się zrozumieć.
Nie liczyłem dokładnie, ale...na ponad 70 stron może z "trzy kurwy się przewinęły". Nie jest to wynik imponujący, ale dla ciebie dyskwalifikujący. Nie jestem tym zachwycony, ale...rozumiem Cię.
Niestety, nie wszystko chcę robić "pod publiczkę" (a w zasadzie...nic), dlatego jeśli któremuś z autorów, wymknię się jakiś wulgaryzm, który nie zakłóci przekazu - opublikuję. Wulgaryzmy to część bogactwa języka polskiego. Tak jak literówki...
MEL, nawet myślałem o jednym, jedynym egzemplarzu dla Ciebie, który miałby zaklejone te kilka grubo ciosanych słów...
Jeśli zaakceptujesz, to prześlę Ci takiego jednego białego zaklejonego kruka w przyszłym tygodniu. Serio piszę.
Mój adres - naczelny@runtimes.pl
Jeszcze raz dziekuję za wszelkie uwagi i opinie.
Z biegowym pozdrowieniem!
Sławek
MEL - bardzo się cieszę z Twojej opinii. Jako pierwsza osoba komentująca nasz debiutancki numer, napisałaś, dla mnie, oczywistą rzecz, ale...pomijaną przez innych. Pozwolisz, że zacytuję:
"Kilku publicystów przypadło mi do gustu, inni nie, normalne."
Jakie to proste, tyczy nie tylko publicystów,ale bardzo wielu wątków. Dziękuję.
Twoje zakończenie, jest generalnie w lekkiej kontrze do wcześniejszego tekstu, ale je akceptuję i staram się zrozumieć.
Nie liczyłem dokładnie, ale...na ponad 70 stron może z "trzy kurwy się przewinęły". Nie jest to wynik imponujący, ale dla ciebie dyskwalifikujący. Nie jestem tym zachwycony, ale...rozumiem Cię.
Niestety, nie wszystko chcę robić "pod publiczkę" (a w zasadzie...nic), dlatego jeśli któremuś z autorów, wymknię się jakiś wulgaryzm, który nie zakłóci przekazu - opublikuję. Wulgaryzmy to część bogactwa języka polskiego. Tak jak literówki...
MEL, nawet myślałem o jednym, jedynym egzemplarzu dla Ciebie, który miałby zaklejone te kilka grubo ciosanych słów...
Jeśli zaakceptujesz, to prześlę Ci takiego jednego białego zaklejonego kruka w przyszłym tygodniu. Serio piszę.
Mój adres - naczelny@runtimes.pl
Jeszcze raz dziekuję za wszelkie uwagi i opinie.
Z biegowym pozdrowieniem!
Sławek
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
trochę obok tematu:
papierowo czy elektronicznie
papierowo czy elektronicznie
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kilka uwag do eksperymentu jakim jest niewątpliwie próba zaangażowania do współpracy z RT zawodników z Afryki.
Nie wiem jak to się rozwinie, bo kontakt z zawodnikiem raz jest, a potem przez miesiąc nie ma, gdyż do buszu nie dociera internet. Dociera za to papier. A oni chcą czytać w gazecie, co wcześniej pisali na fejsie. Dlatego właśnie dwujęzyczne wersje blogów. Chcemy w ten sposób zmotywować Afrykanów może nawet do nauki polskiego, kto wie. To samo dotyczyć będzie ewentualnych wywiadów z menedżerami. Oni też chcą to czytać, a na razie po naszemu ni w ząb. Przedruk całego RT na angielski? To kwestia do przemyślenia na zasadzie wymiany barterowej - dajcie nam dobry materiał, a my napiszemy z tego artykuł.
Teksty pisane przez zawodników nie będą podlegać większej korekcie, po to żeby unikać nadinterpretacji i jak najlepiej oddawać charakter piszącego. To jest więc celowy zabieg. Tutaj przypomnę rozterkę jaką miał Adam Klein rozszyfrowując słowo "czercz" jakie padło podczas wywiadu z Kipsangiem, gdy Adam zapytał, co Wilson robi w niedziele. Tego typu problemy będziemy pozostawiać czytelnikom do własnej interpretacji.
To też działa w drugą stronę. Kenijczycy są bardzo zainteresowani naszym, amatorskim bieganiem, naszymi treningami. Na przykład pytają jak to możliwe, że nie robimy długich i wolnych rozbiegań po 3:50 czy 4 minuty. No i o co chodzi z tym 3h w maratonie? My uczymy się ich, oni uczą się nas...
Jednego z naszych redakcyjnych kolegów Charles'a można podejrzeć sobie na yt, podczas treningów. Zapraszam.
https://www.youtube.com/watch?v=k713QsCk-F8
https://www.youtube.com/watch?v=fjIVfJuniVw
Nie wiem jak to się rozwinie, bo kontakt z zawodnikiem raz jest, a potem przez miesiąc nie ma, gdyż do buszu nie dociera internet. Dociera za to papier. A oni chcą czytać w gazecie, co wcześniej pisali na fejsie. Dlatego właśnie dwujęzyczne wersje blogów. Chcemy w ten sposób zmotywować Afrykanów może nawet do nauki polskiego, kto wie. To samo dotyczyć będzie ewentualnych wywiadów z menedżerami. Oni też chcą to czytać, a na razie po naszemu ni w ząb. Przedruk całego RT na angielski? To kwestia do przemyślenia na zasadzie wymiany barterowej - dajcie nam dobry materiał, a my napiszemy z tego artykuł.
Teksty pisane przez zawodników nie będą podlegać większej korekcie, po to żeby unikać nadinterpretacji i jak najlepiej oddawać charakter piszącego. To jest więc celowy zabieg. Tutaj przypomnę rozterkę jaką miał Adam Klein rozszyfrowując słowo "czercz" jakie padło podczas wywiadu z Kipsangiem, gdy Adam zapytał, co Wilson robi w niedziele. Tego typu problemy będziemy pozostawiać czytelnikom do własnej interpretacji.
Zmierzamy właśnie w tym kierunku, żeby zaczęli dla nas pisać zawodnicy trenujący pod różne dystanse. Jako, że czasy mamy niepewne, a wojsko w pełnej gotowości, to wielu z naszych zawodników może po prostu nie mieć czasu ze względu na ćwiczenia na poligonie, by dla nas pisać. Stąd sięgamy do Afryki.marek84 pisze:(...) chciałem na prostych przykładach określić zakres tematyczny. Myślę, że jeśli dobry zawodnik biegający krótsze masowe biegi zdecydowałby się na cykl i np. w każdym numerze opisywał szczegółowo jakiś element/część z uwzględnieniem rezultatów/odczuć, jakie u siebie widzi - to by była wartość dodana. Jeśli robimy cykle pod maraton i ultra - to zróbmy też pod biegi, których jest najwięcej.
To też działa w drugą stronę. Kenijczycy są bardzo zainteresowani naszym, amatorskim bieganiem, naszymi treningami. Na przykład pytają jak to możliwe, że nie robimy długich i wolnych rozbiegań po 3:50 czy 4 minuty. No i o co chodzi z tym 3h w maratonie? My uczymy się ich, oni uczą się nas...
Jednego z naszych redakcyjnych kolegów Charles'a można podejrzeć sobie na yt, podczas treningów. Zapraszam.
https://www.youtube.com/watch?v=k713QsCk-F8
https://www.youtube.com/watch?v=fjIVfJuniVw
- HeavyPaul
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 489
- Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Qba, zachwiałeś moim światopoglądem
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
tak, to jest niezły mindfuck, jak to pierwszy raz usłyszałem miałem wrażenie, że kosmos wywrócił się na lewą stronę.
- MEL.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1590
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
- Życiówka na 10k: 46:56
- Życiówka w maratonie: 3:43
- Lokalizacja: Las Kabacki
- Kontakt:
Ekologia to nie tylko to, z czego powstaje gazeta, ale także co z niej za chwilę zostanie. Ja się powstrzymuję przed produkcją długoterminowych, nafaszerowanych chemią śmieci.Qba Krause pisze:jedna uwaga odnośnie ekologii, bo to nie wszyscy wiedzą: drukowanie książek, czasopism, maili nie ma żadnego wpływu na kwestie ścinania drzew. drzewa nie są ścinane na papier tylko na drewno do produkcji mebli i innych zastosowań. papier produkowany jest z masy celulozowej, często bezdrzewnej, a nawet w wersji drzewnej w produkcji masy celulozowej wykorzystuje się tylko wióry i ścinki, generalnie odpad pozostały po obróbce ściętego drzewa.
powstrzymywanie się od druku maili i kupowania czasopism nie pomaga przyrodzie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
HeavyPaul - kliknąłem, przeczytałem, komentuję. Takie teksty naprawdę mnie cieszą, bo tam, nawet krytyczne uwagi (których nie brakuje) mają swoją wartość. O pozytywach nie będę pisał, bo je znam od podszewki...
Kwestia drzew i krzewów - w wersji papierowej, blogi naszych afrykańskich przyjaciół będą publikowane w oryginale (czyli jedna wersja). Natomiast, będzie tam informacja o polskiej wersji do pobrania z naszej strony internetowej.
Jeśli chodzi o zmagania Mihumora z Danielsem, to szczerze mówiąc...to był jeden z lepszych wyborów jakich dokonałem. Pal licho Danielsa, O Michała mi chodzi... Ale to dopiero początek. Michał ma bardzo duzo do powiedzenia, a jeszcze więcej do napisania. Śledzę z uwagą jego kolejne treningi i starty, że o...życiówkach nie wspomnę.
HeavyPaul - dzięki, będę zaglądał częściej.
Sławek
Kwestia drzew i krzewów - w wersji papierowej, blogi naszych afrykańskich przyjaciół będą publikowane w oryginale (czyli jedna wersja). Natomiast, będzie tam informacja o polskiej wersji do pobrania z naszej strony internetowej.
Jeśli chodzi o zmagania Mihumora z Danielsem, to szczerze mówiąc...to był jeden z lepszych wyborów jakich dokonałem. Pal licho Danielsa, O Michała mi chodzi... Ale to dopiero początek. Michał ma bardzo duzo do powiedzenia, a jeszcze więcej do napisania. Śledzę z uwagą jego kolejne treningi i starty, że o...życiówkach nie wspomnę.
HeavyPaul - dzięki, będę zaglądał częściej.
Sławek
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Qba, druk to nie tylko papier, ale też na przykład tusz, atrament, drukarka, transport, magazyn, etc. Jakiś tam impact na środowisko jest, może pojedyncze wybory mają mały wpływ, ale przy efekcie skali robią różnicę
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Kachita - tak, to prawda. Nie jestem specem od ekologii, ale...mam jakieś takie dziwne przeświadczenie, że setki milionów internautów, ażeby korzystać z "ekologicznego złącza" w swoim codziennym życiu, przyczynia się do...większej degradacji środowiska niż czytelnicy czasopism biegowych, i jednego magazynu...
Ale nie rozwijajmy tematu, bo byłby zastępczym.
pozdrawiam.
Sławek
Ale nie rozwijajmy tematu, bo byłby zastępczym.
pozdrawiam.
Sławek
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
To skąd na terenie zakładów papierniczych Kwidzyn ciężarówki pełne ściętych drzew? Skąd przenośniki transportowe drzew?Qba Krause pisze:jedna uwaga odnośnie ekologii, bo to nie wszyscy wiedzą: drukowanie książek, czasopism, maili nie ma żadnego wpływu na kwestie ścinania drzew. drzewa nie są ścinane na papier tylko na drewno do produkcji mebli i innych zastosowań. papier produkowany jest z masy celulozowej, często bezdrzewnej, a nawet w wersji drzewnej w produkcji masy celulozowej wykorzystuje się tylko wióry i ścinki, generalnie odpad pozostały po obróbce ściętego drzewa.
Z przyczyn zawodowych widziałem nie raz. Ale biegacze być może też mogą to zauważyć w czasie Biegu Papiernika. Nie znam trasy biegu, ale przechodzi przez teren IP.
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To ma nawet swoją nazwę: elektrosmogQuentino pisze:Nie jestem specem od ekologii, ale...mam jakieś takie dziwne przeświadczenie, że setki milionów internautów, ażeby korzystać z "ekologicznego złącza" w swoim codziennym życiu, przyczynia się do...większej degradacji środowiska niż czytelnicy czasopism biegowych, i jednego magazynu...
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W fabryce papieru ciężarówki powinny być pełne papieru, a nie drzew. Może to jakaś afera papierowa?