Lisciasty pisze:Stawiam w zakład nową parę zenków, że wszyscy, tylko jakoś nikt nie pisze :>
I nie tyle z gibaniem, co z odczuciem koturna

Ja bym odróżnił te dwa tematy.
1. Efekt "wańki-wstańki" (TM), który też zaobserwowałem (nie omieszkałem donieść dr w ciepłych słowach co o nim myślę, efekcie oczywiście) zaskakujaco znika podczas biegania i nic, a nic noga mi się nie kolebie na boki i nie ma znaczenia, czy asfalty, czy bezdroża.
2. Co do koturna to jest to "obciach" i to do obciachania. Jednak jako oblatywacz stwierdziłem, że spróbuję się pomęczyć i jeszcze dorzucę kilka setek km, by ostatecznie wyrobić sobie zdanie.