

Puzzle moja młodsza córka wysypała, popatrzyła (600 sztuk) i powiedziała "albo te duże zrobimy!" (12 sztuk)

To akurat trochę wina organizatora akurat, nie? I przypadek zająca na 40 minut - może i życiówka lepsza, ale stara, obecne czasy nie rokowały szczególnych nadziei na to, że będzie umiał poprowadzić na 40 minut i organizator nie powinien mu takiego zadania w ogóle powierzać.marek84 pisze:Niestety na wielu biegach się to powtarza, często pacemakerami zostają ludzie którzy mają życiówki niewiele lepsze od czasu na który biegną i do tego ich doświadczenie jest... nikłe?
Biegnij Warszawo się przez jakiś czas chwalił liczbą zarejestrowanych uczestników, żeby stworzyć wrażenie, że jest dużym biegiem. Zliczał wszystkich, nawet tych, co nie zapłacili. Więc może stąd - ja sobie w Polsce biegu większego (mierzonego liczbą uczestników, którzy ukończyli) niż wczorajszy Bieg Niepodległości nie przypominam.ErgoJanek pisze:Czy nie było edycji Run Warsaw lub Human Race, która miała 16 czy 17 tys. osób? Jak to z tym rekordem frekwencji?
LeszkuLDeska pisze:Mi poszło super - 40:02 a poprzednia życiówka 41:22. Szkoda tych 2-3 sekund, ale biegłem naprawdę po bandzie i wynik i tak dla mnie super dobry.Nawet nie miałem siły pozdrowić naczelnego podczas mijania go o krok dosłownie
Organizatora wina - pewnie tak- szczególnie że mógł sprawdzić aktualność życiówki, z drugiej strony to kandydat powinien wiedzieć w jakiej jest formie.robin pisze:To akurat trochę wina organizatora akurat, nie? I przypadek zająca na 40 minut - może i życiówka lepsza, ale stara, obecne czasy nie rokowały szczególnych nadziei na to, że będzie umiał poprowadzić na 40 minut i organizator nie powinien mu takiego zadania w ogóle powierzać.marek84 pisze:Niestety na wielu biegach się to powtarza, często pacemakerami zostają ludzie którzy mają życiówki niewiele lepsze od czasu na który biegną i do tego ich doświadczenie jest... nikłe?
Właśnie się dziwiłem po biegu, na swoje dziwne skoki na kilometrówkach względem odczuwalnego tempa biegu, ale jednak coś chyba było nie tak (zwłaszcza drugi i dziewiąty kilometr były bardzo krótkie/szybkie).LDeska pisze: - oznaczenia kilometrów - były mocno rozjechane, biegnąc po 4:00/km miałem różnice rzędu 15 sekund względem oznaczeń kilometrowych
podpowiedz gdzie będzie atestowana dycha za 2 tygodnie... ?incognito pisze: Poza tym same plusy i całokształt biegu oceniam bardzo pozytywnie, a w życiówkę celować będę za dwa tygodnie na mniej obłożonej trasie.