Komentarz do artykułu Czy umiemy się z siebie śmiać?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
czytam ostatnio Lód Dukaja i logika mi się rozmywa...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 499
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Co do drugiego, to obstawiam, że Qba ironizuje sobie na temat "biegów" Ultra.toxic pisze:Dwa powody dlaczego Kuba jest mistrzem :D :
1. 2x4 = 9
2. Im więcej biegnie to więcej idzie.
kiss of life (retired)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 298
- Rejestracja: 04 paź 2013, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dystans do siebie powinien mieć każdy, choćby niewielki.
Ja natomiast chciałbym poruszyć wątek zbliżony do głównego, a mianowicie całej tej bufonady wśród biegaczy.
W moim kilkunastotysięcznym mieście, biegaczy można spotkać co kawałek.
Ale wyobraźcie sobie, że jeśli ja nie odezwę się pierwszy przebiegając obok kogoś i nie powiem tak po ludzku cześć czy dzień dobry, czy to do pana z siwym włosem, pani z oponką, młodzieńca całego w markowych ciuszkach czy dziewczyny bawiącej się telefonem w czasie biegu, to nikt z nich pierwszy ryja nie otworzy.
Jest też wiele przypadków, że nikt nie odpowiada.
Czy według Was Ci ludzie mają do siebie dystans czy tylko moją innych w dupie ?
Ja natomiast chciałbym poruszyć wątek zbliżony do głównego, a mianowicie całej tej bufonady wśród biegaczy.
W moim kilkunastotysięcznym mieście, biegaczy można spotkać co kawałek.
Ale wyobraźcie sobie, że jeśli ja nie odezwę się pierwszy przebiegając obok kogoś i nie powiem tak po ludzku cześć czy dzień dobry, czy to do pana z siwym włosem, pani z oponką, młodzieńca całego w markowych ciuszkach czy dziewczyny bawiącej się telefonem w czasie biegu, to nikt z nich pierwszy ryja nie otworzy.
Jest też wiele przypadków, że nikt nie odpowiada.
Czy według Was Ci ludzie mają do siebie dystans czy tylko moją innych w dupie ?
Ostatnio zmieniony 12 lis 2014, 13:53 przez mondpas, łącznie zmieniany 1 raz.
Wpiszę tu swoje wyniki gdy:
5k będzie poniżej 1? minut
10k będzie poniżej 4? minut
21k będzie poniżej 1h i ?? minut
42k będzie poniżej 3h i ?? minut
Na razie takich wyników nie ma więc siedzę cicho.
5k będzie poniżej 1? minut
10k będzie poniżej 4? minut
21k będzie poniżej 1h i ?? minut
42k będzie poniżej 3h i ?? minut
Na razie takich wyników nie ma więc siedzę cicho.
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
To ciekawe co mówisz. Ja pozdrawiania się na trasie biegu nauczyłem się właśnie w Polsce, tu gdzie biegam (Belgia) nikt tego nie robi pierwszy. Staram się szerzyć ten zwyczaj i biegnących z przeciwka pozdrawiam prawą dłonią - zazwyczaj odpowiadają tym samym z uśmiechem, ale mało kto robi to pierwszy. Kiedy w wakacje biegałem w Warszawie zauważyłem, że pozdrawiają się tam praktycznie wszyscy. Aha - pozdrawiam na długich wybieganiach i spokojnych treningach - jak lecę szybki interwał to macham rekami w swoim rytmie, ale czuję że biegnący z przeciwka to rozumieją.mondpas pisze:(...)W moim kilkunastotysięcznym mieście, biegaczy można spotkać co kawałek.
Ale wyobraźcie sobie, że jeśli ja nie odezwę się pierwszy przebiegając obok kogoś i nie powiem tak po ludzku cześć czy dzień dobry, czy to do pana z siwym włosem, pani z oponką, młodzieńca całego w markowych ciuszkach czy dziewczyny bawiącej się telefonem w czasie biegu, to nikt z nich pierwszy ryja nie otworzy. (...)
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
aha, Dominik: nie wiem, czy trzeba specjalnej odwagi, żeby stwierdzić, że ktoś czegoś nie (z)rozumie?
ech, jakby był piter, to by zrobił ankietę "czy umiesz się z siebie śmiać, biegaczu?"
ech, jakby był piter, to by zrobił ankietę "czy umiesz się z siebie śmiać, biegaczu?"
-
- Wyga
- Posty: 135
- Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeżeli X tłumaczy coś Z, a Y pisze do X, żeby X się nie męczył bo Z i tak nie zrozumie, to w mało finezyjny sposób Y nazywa Z idiotą.Qba Krause pisze:aha, Dominik: nie wiem, czy trzeba specjalnej odwagi, żeby stwierdzić, że ktoś czegoś nie (z)rozumie?
ech, jakby był piter, to by zrobił ankietę "czy umiesz się z siebie śmiać, biegaczu?"
Ja zaś jestem człowiek ze wsi, nie znam się na dyplomacji i za nic w świecie na arystokratę się nie nadaję. W związku z tym zapytałem wprost, czy starczyłoby Ci odwagi, żeby nazwać mnie idiotą patrząc mi w oczy. Nie musisz odpowiadać dzisiaj. Świat biegów górskich jest mały, na pewno będziemy mieli okazję pogadać jak facet z facetem a nie chować się w internecie. Do zobaczenia zatem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ojojoj...powiało grozą niczym u Agathy Christie. Gdzieś mi się kiedyś obiło o uszy, że biegacze to jedna wielka rodzina...taaa...może to właśnie wszystko tłumaczy...bo z rodziną to podobno najlepiej wychodzi się na zdjęciach.DominikM pisze:na pewno będziemy mieli okazję pogadać jak facet z facetem a nie chować się w internecie. Do zobaczenia zatem.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
wiem, wiem że nie powinno się ad personam...
wybaczcie, ale nie mogę. najwyżej wytniecie
dominikm, przecież ty naprawdę nic nie zrozumiałeś. ani z tego co ja, ani z tego co qba do ciebie pisał.
a cała reakcja na jaką cię stać to agresywne, bezrefleksyjne "uważaj bo nie wiesz z kim tańczysz".
tak reagują drechole spod budki z piwem
mogłem to napisać bo nie jeżdżę na ultra
wybaczcie, ale nie mogę. najwyżej wytniecie
dominikm, przecież ty naprawdę nic nie zrozumiałeś. ani z tego co ja, ani z tego co qba do ciebie pisał.
a cała reakcja na jaką cię stać to agresywne, bezrefleksyjne "uważaj bo nie wiesz z kim tańczysz".
tak reagują drechole spod budki z piwem
mogłem to napisać bo nie jeżdżę na ultra
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Wyga
- Posty: 135
- Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A nie mogę być biegającym drecholem?f.lamer pisze: tak reagują drechole spod budki z piwem
Moja reakcja jest taka, a nie inna, bo ww. Kubuś wszędzie, gdzie się nie "odezwę" wpada i zaczyna takie a nie inne teksty. Najwyraźniej ma na mnie alergię.
Może sobie mnie nie lubić? Może. Może uważać mnie za kretyna? Może. A czy ja mu się mogę zrewanżować? Nie mogę. Bo Kubuś posiada uprawnienia administracyjne i już raz z nich skorzystał. Przypominam mu tylko, że nie zawsze uda mu się mnie wyciąć i tyle. O co ten krzyk?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
!@$%^& lepiej dawać na nizinie, bo w górach zadyszka łapie i nie ma tyle pary w kończynie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
wow.
ja często nie rozumiem pewnych rzeczy i wcale przez to nie uważam się za idiotę. np. nie rozumiem wpisu hersona o nikczemnym błędzie w temacie o butach minimalistycznych.
podobnie ciebie Dominiku za idiotę nie uważam, choć jestem zdania, że nie zrozumiałeś sytuacji.
jeżeli grozisz mi użyciem argumentów siłowych, kiedy powtórzę ci to w oczy, oznacza to, że miałem rację.
ja często nie rozumiem pewnych rzeczy i wcale przez to nie uważam się za idiotę. np. nie rozumiem wpisu hersona o nikczemnym błędzie w temacie o butach minimalistycznych.
podobnie ciebie Dominiku za idiotę nie uważam, choć jestem zdania, że nie zrozumiałeś sytuacji.
jeżeli grozisz mi użyciem argumentów siłowych, kiedy powtórzę ci to w oczy, oznacza to, że miałem rację.