Komentarz do artykułu Czy umiemy się z siebie śmiać?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tenshinhan pisze:Jak ktoś chce pokonać maraton w 5 czy więcej godzin to jego sprawa. Ja osobiście bym się wstydził takich wyników w swoim rekordzie i dlatego nie wezmę udziału dopóki nie będę rzetelnie przygotowany (tzn na tyle aby zrobić to w 4:30 lub mniej). Najlepiej niech każdy skupi własnych czasach to i nie będzie problemu.
Wiesz co z tymi wynikami to tak jest.że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Mówisz,że 4.30 to już nie wstyd ale 5 i powyżej to tak,a pomyśl że dla kogoś te 4.30 to wstyd np.dla tych co łamią 3h.
Wszystko zależy od własnych ambicji,wytrenowania i trafienia z formą na właściwy dzień,dochodzą jeszcze inne różne czynniki zewnętrzne np.pogoda i czasami musimy zweryfikować nasze marzenia o dobrym wyniku.
Sama jestem osobą ambitną i jeszcze na wiosnę miałam plany połówkę pobiec poniżej 1.40,w przyszłym roku chciałam pobiec maraton w 3.30 i pewnie byłabym to w stanie zrobić gdyby niestety nie choroba,ale nie rezygnuje z biegania tylko zmieniłam podejście,już nie mam parcia na wyniki.Tak więc pozwólcie biegać każdemu jak chce i w jakim czasie chce,są limity i tego się trzymajmy :spoczko:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12933
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Maszerujący maratończyk, to dziś norma, a norm nie powinno się wyśmiewać, bo inaczej runie porządek rzeczy, czyli obraz postrzegania biegu w marszu.
Dochodzimy jednak do momentu, który może być bolesny, bo jeśli robię co chcę i biegam jak chcę i wara od mojego biegania, to dlaczego odmawiać innym, nagrywania czego chcą, komentowania jak chcą i wara od ich punktu widzenia.
Jeżeli istotnie biegam tylko dla siebie, co jest przypadkiem wyidealizowanym, to nie interesuje mnie zdanie innych na temat mojego biegania i na temat biegania w ogóle. Nie jestem zainteresowany. Po prostu. Jeżeli jednak jestem zainteresowany, to angażuję się i przestaję biegać tylko dla siebie. Zaczynam postrzegać się w tym środowisku i wartościować, uzależniając oceny od opinii innych.
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jakbyśmy się umieli skupić na sobie a nie na innych, to już dawno Kenijczycy na polskich biegach
mogliby co najwyżej wodę podawać ;)
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ototo Liściasty :taktak:

jak na razie mamy pierdylion wytłumaczeń każdy na swoją leniwą historię nie pokonywania maratonu w 2h30min :oczko:
i niestety moi państwo-nie potrafimy się z siebie smiac, brak nam dystansu do siebie, jesteśmy bucami(wątek gdzieś niżej w dziale melanż :oczko: ) o czym świadczy cała ta dyskusja :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Właśnie Liściasty. :oczko: Każdy Kenijczyk, który przyjeżdża zarabiać do naszej Ojczyzny, powinien wyglądać tak LINK A nie, że sobie poranny jogging zrobi i może się pośmiać z naszych napuszonych "wyczynowców".

PS. Ciekaw jestem, czy kogoś też śmieszy TEN OTO filmik, czy tylko ja taki skrzywiony jestem :hahaha:
kiss of life (retired)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12933
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dla czarnego to pewnie wypadek przy pracy. Dla białego wypadkowa pracy. Na pewno mieli szczytne cele takie jak choćby kasa na studnię dla całej wioski, albo bieg dla chorej córki, która w przyszłości wyzdrowieje i pobiegnie dla chorego ojca. Bieganie siłą woli bardzo nas do siebie zbliża, bo wyglądamy przy tym podobnie, bez względu na kolor skóry.
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Też myślę yacool, że cel jest najważniejszy. Truchcikiem, marszem, na czworakach, na wpół zgiętym, byle do przodu :uuusmiech:
kiss of life (retired)
jaceklesnik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 05 wrz 2014, 20:23
Życiówka na 10k: 37:45
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem, w złym kierunku to wszystko idzie, po co startować skoro nie jest się w stanie przebiec danego dystansu?? a potem ludzie mówią że przebiegli maraton bla bla bla , maszerowanie a bieganie to wogóle co innego. Ja podczas debiutu wykręciłem 3H:06min( nie jestem zadowolony, i nie uważam sie maratończykiem), to co sie dzieje od 30 km to porażka, cały czas sie kogoś wyprzedza bo sobie idzie haha :D No ale bieganie to bizness teraz i takie widoki będą coraz gorsze, a jak już widzę na biegach ulicznych na dystansie 10km jak ludzie maszerują po 3km to już wogóle, aż mi sie biegać odechciewa :D
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

to nie biegaj.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
toxic
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 12 lis 2011, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No co Ty, jak by mógł przestać, gdzie by się wtedy dowartościował?
"Niesamowite, jak mało wiesz o grze, w którą grasz całe życie."
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

w internecie :hej:
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Maszerujący maratończyk, to dziś norma, a norm nie powinno się wyśmiewać, bo inaczej runie porządek rzeczy, czyli obraz postrzegania biegu w marszu.
Dochodzimy jednak do momentu, który może być bolesny, bo jeśli robię co chcę i biegam jak chcę i wara od mojego biegania, to dlaczego odmawiać innym, nagrywania czego chcą, komentowania jak chcą i wara od ich punktu widzenia.
Oczywiście, niech sobie nagrywają i komentują, ale własne biegi. A nie wytykają kogoś innego "brudnym paluchem" jak autor filmu, od którego dyskusja się zaczęła. Stoi bohater na balkonie i śmieje się z innych siedząc zapewne tłustym dupskiem na wzmacnianym fotelu. Tego się nie dowiemy, bo swoją fizjonomią nie odważył się pochwalić.
Awatar użytkownika
toxic
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 12 lis 2011, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bo prawdziwe bohaterskie czyny prawdziwych biegowych bohaterów trzeba szanować, najlepiej jeszcze otoczyć pięknie patetyczną muzyką np. http://www.youtube.com/watch?v=xButjfhZWVU . Broń Boże zażartować z ich dokonań, bo brać bohaterów to poważna grupa, ich należy klepać tylko po plecach.
"Niesamowite, jak mało wiesz o grze, w którą grasz całe życie."
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

toxic pisze:Bo prawdziwe bohaterskie czyny prawdziwych biegowych bohaterów trzeba szanować, najlepiej jeszcze otoczyć pięknie patetyczną muzyką np. http://www.youtube.com/watch?v=xButjfhZWVU . Broń Boże zażartować z ich dokonań, bo brać bohaterów to poważna grupa, ich należy klepać tylko po plecach.
Mówiąc wprost, wyśmiewanie słabszych zawsze kojarzy mi się z buractwem i tanim leczeniem kompleksów. Rozumiem jednak, że służba zdrowia w Polsce kuleje i w przypadku braku poczucia własnej wartości trzeba sobie radzić samemu.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja pierdacze. 6 letnie dziecko popełnia ten błąd relatywizacji. Skąd oni maja wiedzieć co ich czeka po 30 km za pierwszym razem?


Zrobiłeś maraton w około 3h? Super. Zazdraszczam. Ale pamiętaj, ze Ci którzy czasem idą od 30 km kończą maraton w 3:30h co o i tak jest magicznym czasem dla większości startujących.
ODPOWIEDZ