Utrzymanie równego tempa.
-
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 cze 2012, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy znacie jakieś skuteczne sposoby na to aby podczas biegu utrzymać równe tempo? Ja mam z tym zawsze straszne problemy... Dla przykładu, dziś robiłem sobie półtora godzinne wybieganie, założyłem sobie że 6:00/km to chyba dobre tempo i tego się chciałem trzymać. Tam gdzie za szybko pobiegłem później musiałem celowo zwalniać, tam gdzie za wolno biegłem musiałem później przyspieszać żeby nadgonić... Podaje link do treningu.
https://www.endomondo.com/workouts/432233894/1628080
https://www.endomondo.com/workouts/432233894/1628080
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
mnie pomaga gapienie się co chwila na pulsometr, jesli wiem, że mam nie przekraczac np.135bpm to polecę stałym tempem(o ile nie ma po drodze górek, czy wiatru, gdzie tętno wzrasta) jesli spojrzę ze 2-3 razy na km na zegarek
-
- Stary Wyga
- Posty: 188
- Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie masz w zegarku możliwości włączenia alertu tempa? Ustaliłbyś wtedy w jakim zakresie tempa masz biec i zegarek informowałby Cię, że biegniesz za wolno lub za szybko. Ja mam tendencję do przyspieszania i na treningi, które mają być spokojne, włączam w zegarku alert tętna. Zegarek informuje mnie wówczas wibracjami o tym, że tętno przekracza ustalony wcześniej próg i wtedy wiem, że powinienem zwolnić.
-
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 cze 2012, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegam z endomondo i nike+ na iPhonie, tam nie ma alertów tempa niestety. Ja też właśnie mam straszne tendencje do przyspieszania, wręcz "rwie" mnie do przodu... Nie mam pulsometru obecnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Bieganie równym tempem (plus/minus 10 sekund) na rozbieganiach czy innego typu treningach wymaga nabrania doświadczenia, z czasem stanie się to naturalne i oczywiste. Na początek dobrze wiedzieć, w jakim tempie biegać, żeby nie przeszarżować.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- Spidi
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 paź 2014, 09:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli chodzi o bieganie w zawodach to przede wszystkim trzeba się nauczyć tempa, po kolei, bez spinania się.
Tutaj jest tekst na ten temat: http://biegologia.pl/ucz-sie-predkosci- ... stopniowo/
Choć niestety to nie takie proste...
Tutaj jest tekst na ten temat: http://biegologia.pl/ucz-sie-predkosci- ... stopniowo/
Choć niestety to nie takie proste...
-
- Wyga
- Posty: 114
- Rejestracja: 28 sie 2014, 11:56
- Życiówka na 10k: 00:44:10
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wro
Ja tez bym polecił na początek pulsometr, sprawdza się w większości przypadków.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
- Życiówka na 10k: 00:39:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:54
A skąd założenie, że masz biegać równym tempem? Jeżeli przyspieszasz nieznacznie i wychodzi do bezwiednie, to wszystko jest ok. Ważne, żeby nie biec dużo za szybko lub za wolno w stosunku do ogólnego założenia co do treningu. Czyli np. jeśli tempo 6 min/km jest łatwe i masz zamiar zrobić trening spokojny, to jeśli średnie wyjdzie 05:50 i czujesz się dobrze, to miałeś formę, albo wręcz poprawił Ci się poziom sportowy. Rady, żeby gapić się na tętno i zwalniać jak wyjdzie poza jakąś wartość, są śmieszne i nie stosuj ich.
Inna sprawa to wypróbuj bieganie tempem narastającym. Niektórzy traktują to jedyne jako akcent, czyli ciężką jednostkę. Tymczasem biegać tak można również łatwe treningi.
Inna sprawa to wypróbuj bieganie tempem narastającym. Niektórzy traktują to jedyne jako akcent, czyli ciężką jednostkę. Tymczasem biegać tak można również łatwe treningi.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ijon, a jesli tempo rozjeżdża się o 30 sekund??
uważam, ze jeśli ma to być np.bieg regeneracyjny, gdzie nie przekraczamy pierwszego zakresu a wychodzi bezwiednie bieg w drugim zakresie to założenie biegu regeneracyjnego nie ma już sensu jeśli ktoś chce trenować w/g założonych z góry temp, czy stref tętna, to musi się nauczyć kontroli nie każdy bieg musi być BNP, a nauka trzymania tempa opłaci się w przyszłości i warto się tego nauczyć
odnośnie pulsometru-ja biegam na najtańszym geonaute, naprawdę nie ma problemu coby spojrzeć co 200-300m i sprawdzić tętno, żadnych "pikaczy" nie potrzebuję
uważam, ze jeśli ma to być np.bieg regeneracyjny, gdzie nie przekraczamy pierwszego zakresu a wychodzi bezwiednie bieg w drugim zakresie to założenie biegu regeneracyjnego nie ma już sensu jeśli ktoś chce trenować w/g założonych z góry temp, czy stref tętna, to musi się nauczyć kontroli nie każdy bieg musi być BNP, a nauka trzymania tempa opłaci się w przyszłości i warto się tego nauczyć
odnośnie pulsometru-ja biegam na najtańszym geonaute, naprawdę nie ma problemu coby spojrzeć co 200-300m i sprawdzić tętno, żadnych "pikaczy" nie potrzebuję
-
- Stary Wyga
- Posty: 188
- Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może coś takiego? Albo nowszy model. Kiedyś myślałem o takim zegarku, ale w końcu zdecydowałem się na coś z GPSem.karuzel pisze:Jeśli pulsometr to jaki? Żeby dokonywał dobrych pomiarów tętna + miał te alerty tempa. Żeby nie był za drogi, powiedzmy 200zł maks, może być używany.
-
- Stary Wyga
- Posty: 188
- Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też uważam, że nie ma sensu starać się trzymać równego tempa. Naturalne jest, że jak biegniemy pod górę to trochę zwalniamy, a jak z górki to przyspieszamy. Dlatego moim zdaniem lepiej monitorować tętno i patrzeć potem jakie wyszło tempo, a nie na odwrót.ijon pisze:A skąd założenie, że masz biegać równym tempem? Jeżeli przyspieszasz nieznacznie i wychodzi do bezwiednie, to wszystko jest ok.
-
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 cze 2012, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sprawa wygląda trochę inaczej, mnie wręcz wyrywa do przodu i czuje się bardzo dobrze, to wczorajsze wybieganie mógłbym pobiec dużo szybciej ale chciałem się trzymać założenia że mają być wybiegania mają być wolne i dłuższe.ijon pisze:A skąd założenie, że masz biegać równym tempem? Jeżeli przyspieszasz nieznacznie i wychodzi do bezwiednie, to wszystko jest ok. Ważne, żeby nie biec dużo za szybko lub za wolno w stosunku do ogólnego założenia co do treningu. Czyli np. jeśli tempo 6 min/km jest łatwe i masz zamiar zrobić trening spokojny, to jeśli średnie wyjdzie 05:50 i czujesz się dobrze, to miałeś formę, albo wręcz poprawił Ci się poziom sportowy. Rady, żeby gapić się na tętno i zwalniać jak wyjdzie poza jakąś wartość, są śmieszne i nie stosuj ich.
Inna sprawa to wypróbuj bieganie tempem narastającym. Niektórzy traktują to jedyne jako akcent, czyli ciężką jednostkę. Tymczasem biegać tak można również łatwe treningi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
- Życiówka na 10k: 00:39:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:54
Ale dyskutujemy na serio, czy tylko, żeby coś pisać? Jak wyobrażasz sobie przekroczenie średniego tempa o 30 sekund/km na treningu regeneracyjnym? Przecież to jest niedorzeczne (chyba, że biegasz od zeszłego tygodnia)katekate pisze:ijon, a jesli tempo rozjeżdża się o 30 sekund??
uważam, ze jeśli ma to być np.bieg regeneracyjny, gdzie nie przekraczamy pierwszego zakresu a wychodzi bezwiednie bieg w drugim zakresie to założenie biegu regeneracyjnego nie ma już sensu jeśli ktoś chce trenować w/g założonych z góry temp, czy stref tętna, to musi się nauczyć kontroli nie każdy bieg musi być BNP, a nauka trzymania tempa opłaci się w przyszłości i warto się tego nauczyć
odnośnie pulsometru-ja biegam na najtańszym geonaute, naprawdę nie ma problemu coby spojrzeć co 200-300m i sprawdzić tętno, żadnych "pikaczy" nie potrzebuję
Dobry pulsometr to fajny sprzęt, sam mam 3. Ale on ma pokazywać jak biegamy, a nie mówić nam jak powinniśmy biegać. Ja szczerze współczuje ludziom zafiksowanym na odczytach tętna. Ciężko mi sobie wyobrazić, że czuje się podczas biegu dobrze, ale zwalniam bo przekroczyłem jakaś wartość pulsu wziętą z sufitu. Ale każdy biega jak chce.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
toz jak wół piszę wyżej, że to nie ma sensuJak wyobrażasz sobie przekroczenie średniego tempa o 30 sekund/km na treningu regeneracyjnym? Przecież to jest niedorzeczne (chyba, że biegasz od zeszłego tygodnia)
u kolegi tempo rozjeżdża się nawet o minutę, a ty mu piszesz powyżej, że to nic takiego, żeby biegał sobie BNP, to ty się kolego ijon zdecyduj, co radzisz