Co znalazłeś/aś podczas biegania?
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Siekiere. Ale bylem na rowerze wiec sie nie liczy. Wzialem.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- forrest
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 lip 2014, 21:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
A ja biegając znalazłem portfel z dokumentami. Oczywiście odesłałem do właściciela.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 284
- Rejestracja: 26 sie 2012, 15:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O ja też takich znalazłem! (no, może drewno kradli a nie drzewo) A poznałem po tym, że pakowali towar do bagażniki alfa romeo.klancyk3 pisze:po czym ich poznałeś?Duncan pisze:... ludzi kradnących drzewo
A jakiś tydzień temu innych, kradli kolby kukurydzy i pakowali do bagażnika pegouota. Wiem, że kradli, bo kojarzę właściciela pola. Nie zawiadamiałem, bo nie lubię gościa. Zdarł kiedyś ze mnie więcej kasy niż się umawialiśmy.
- Sammi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolskie
O! Co do kukurydzy, to widziałam w tym roku, jak jakaś babuleńka ukradła 2 kolby, pewnie głodna byłasojer pisze:A jakiś tydzień temu innych, kradli kolby kukurydzy i pakowali do bagażnika pegouota.
- forrest
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 lip 2014, 21:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Kradzież kukurydzy jest baaardzo częstym zjawiskiem. I generalnie nie widzę w tym nic bardzo złego, jeżeli przechodząc czy przebiegając skubnie się jedną lub dwie. Ale pakowanie garściami do bagażnika to już jest wieśniactwo.
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Kukurydza która zazwyczaj rośnie na dużym obszarze to kukurydza dla zwierząt domowych. Nie znam się aż tak bo z miasta pochodzę ale tak słyszałem od rolnika, jest bardzo twarda...
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Trzeba dłużej pogotować Próbowałem - nawet smacznakuczlaw pisze:Kukurydza która zazwyczaj rośnie na dużym obszarze to kukurydza dla zwierząt domowych. Nie znam się aż tak bo z miasta pochodzę ale tak słyszałem od rolnika, jest bardzo twarda...
-
- Stary Wyga
- Posty: 169
- Rejestracja: 04 paź 2014, 12:27
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
ja znalazłem kartę kredytową i 50 zł drugim razem
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Ja znalazłam, a raczej natknęłam się na martwego zająca (biegam w mieście). Co ciekawe, było to wieczorem, a nazajutrz rano zwłok już nie było. Może ktoś wziął na pieczeń.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Zwrociles wlascicielowi czy poprosiles o odstepne?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 19 lip 2012, 08:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
niestety nic nie znalazłem a zgubiłem - klucz do domu... zimą:P nie miałem jak się dostać do domu, drogą dedukcji wywnioskowałem, że musiałem go zgubić na mniej więcej kilometrowym odcinku - pokonałem go z 5-6 razy aż wreszcie go znalazłem. Radość wielka, ale tak mnie wytrzepało z zimna, że później tydzień choroby;P
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1121
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
Żelek energetyczny Aptonia. Chyba wypadł jakiemuś biegaczowi z kieszonki.