Komentarz do artykułu Restytucja tętna w treningu interwał..

[Gwynbleidd]

Ale, jeśli chce poprawić życiówkę a nie napisać z tego pracę magisterską - dlaczego miałby to robić właśnie tak?

Dopóki nie spróbujesz nie będziesz wiedział.

Innymi słowy proponujesz mi poświęcić 3 miesiące żeby się dowiedzieć? Jest to jakiś pomysł, ale ja jednak wolałbym się dowiedzieć od Autora propozycji. Ewentualnie poczekam aż spróbuje paru innych i wtedy się też dowiem

Jesteś pewien, że moja propozycja jest łatwiejsza?

Adam, zostawmy w spokoju łatwiejsza/trudniejsza, przyjemna/nieprzyjemna, skupmy się na celu i odpowiedzi na pytanie: efektywniejsza/mniej efektywna.

[Jurek z Lasu]

Problemem jest to że na innych może to podziałać średnio, a tobie dać dużego kopa. Przeczytaj jeszcze raz Canovę. Stymulowanie, modulacja, bodźce.

Ty chciałbyś mieć to wszystko na papierze i z gwarancją. Nie tędy droga.

[Gwynbleidd]

Jurek, nie wiem. Poszukiwałbym nowej drogi gdybym miał w planie odkrywać nieznane lądy i biegać dychę w 26:10. Jako że jednak jestem zwykłym amatorskim leszczykiem a ludzie trenują amatorsko z 50 lat - to wolę korzystać z ich doświadczeń, mieć to na papierze i z jakąś jednak namiastką gwarancji. Po co mam ryzykować schodzenie na ścieżkę która może prowadzić na bagna? Pierniczę, jadę autostradą która już wielu przede mną doprowadziła do celu.

[Ludziowiec]

"Wasz trening interwałowy polega prawdopodobnie na tym, że przez jakiś okres (kilka tygodni, może miesięcy?) macie biegać wedle pewnego, założonego, konkretnego tempa. Zgodnie z założeniami za kilka tygodni powinniście zaobserwować postęp. Nie tylko na skutek powtarzania tego konkretnego treningu ale w ogóle na skutek trenowania. Jak stwierdzicie ten postęp? Między innymi - na zawodach. Pewnie będzie się wam też łatwej biegało na wcześniej założonych tempach.

To, co ja proponuję, to jest właśnie zmierzenie tego, jak bardzo będzie to łatwiej, proponuję policzenie tego postępu." (to fragment z Artykułu)

"(...) ?; odwołanie się do zawodów, to chyba jednak wyznaczenie momentu w przygotowaniach i jego "pomiarze" trochę późny...(...)" - to mój pkt. 4

Rzecz odnoszę do określeń dla mnie trochę ex post, co w przypadku tworzenia kalendarza treningowego budzi niepokój.

Zapytałem również, czy propozycja "spoczynkowa" (przerwa w treningu interwałowym) i cały trening prowadzony wg Twojej koncepcji jest w szczególności jakimś biegom dedykowany. Czytając Twoją odpowiedź i kolejne komentarze oraz przypominając sobie zakończony wiosną cykl przygotowań znalazłem odpowiedź. Trudna (jeśli nie jest błędna) raczej nie była.
Zatem:
jednym z elementów treningu był bieg 1.2 km/w tempie 5:05-5:25 (powyżej drugiej wartości trening przerywałem Zupełnie) x 4-6 okrążeń
pomiędzy okrążeniami ćwiczenia na sprzęcie (tzw. "siłownie na powietrzu") i/lub ciężar własny.

Spośród rozpiski całotygodniowej był to najistotniejszy nowy element w dotychczasowym treningu.
Postęp był ogromny (b. duże "O"). Jednak prędkości z tego nadmiernej nie uzyskałem - Maraton DoZ poniżej Trojki, ale wytrzymałość b.d. - Rzeźnika przeleciałem z "Albatrosem" w tle na tzw. "luzaku" (stąd uzyskany czas trochę wnerwia).

Dużo by jeszcze napisać ale właśnie zastanowiło mnie, jaki efekt uzyskałbym gdybym przerwy nieco (?) wydłużył, a nie kończył trening uzyskując czas poniżej 5:25...? I gdybym "pokombinowal sobie" z tym elementem treningu...?

Fajnie. Mam "zagwozdkę". Czyli - inspirujący Artykuł i Dyskusja. Nie ma jak ruch i zamieszanie - może działać ożywczo...

[Adam Klein]

Przepraszam, ale znowu przez wiele godzin nie będę miał dostępu do komputera tylko telefonu więc nie bardzo mogę brać udział w dyskusji i odpowiem wieczorem.

[Rolli]

Mam także wrażenie, za Adam walczy jak lew, że jego pomysł musi być uznany jako interwal... ale to nie jest typowym interwalem, wiec powinien wymyślić także jakaś specyficzna nazwę.

Tez tytuł tego artykułu jet mylny... jak chcemy tłumaczyć na czym polega przerwa w interwalach, powinno się trzymać typowego treningu interwałowego a nie propagować nowe metody pod powloką starych nazw.

Co do tekstu:
wprowadzenie jeszcze jednego parametru, który dodatkowo trzeba monitorować i ustalać nie ułatwia treningu tylko jeszcze bardziej komplikuje i robi mętlik w głowach początkujących.

Tez nie rozumiem do końca, co mam osiągnąć przez takie interwały? Ułatwić taki trening? Po co?

Ja mam wrażenie, ze tu się trenuje przerwy a nie znoszenie narastającego wysiłku potrzebne w pokonaniu dystansu na zawodach.

Ale Adam miał zawsze jakieś nowe idee (Interwały 400m są złe... ) ale dobrze ze szuka.

[Rolli]

Gwynbleid.
U Danielsa będziesz biegał np:
4 min / 3 min trucht
4 min / 3 min trucht
4 min / 3 min trucht
4 min / 3 min trucht
4 min / 3 min trucht

U mnie będziesz biegał:
4 min / 1 min (stojąc, przechadzając się)
4 min / 1:10 min
4 min / 1:15 min
4 min / 1:20 min
4 min / 1:25 min

Jesteś pewien, że moja propozycja jest łatwiejsza?

Bez ustalenia tempa takiego treningu porównanie nie ma sensu. Bo nie powiesz ze porównujesz te same tempa?

[Rolli]

Problemem jest to że na innych może to podziałać średnio, a tobie dać dużego kopa. Przeczytaj jeszcze raz Canovę. Stymulowanie, modulacja, bodźce.

Ty chciałbyś mieć to wszystko na papierze i z gwarancją. Nie tędy droga.

Niestety mylisz się... Wszystko było już przez kogoś wypróbowane i przetestowane, i najlepsze rodzaje treningów są na papierze a złe nigdzie nie znajdziesz. To ze na kogoś to czy tamto działa lepiej lub gorzej nie ma z tym nic wspólnego. Nasze zadanie jest znaleźć dla nas najlepszy z treningów, które są już sprawdzone.

Kto myśli ze odkrył Amerykę, muszę trochę rozczarować... jest za Atlantykiem.

[Adam Klein]

A jednak Rolli, z tego co pamietam, po tym tekście byłeś dosyć zafrapowany:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=5103

Nie chodzi o to, żeby było to odkrywanie Ameryki ale zeby inspirowało.

[runner2010]

@$#%! wszyscy tylko o tych interwałach, jakby to jakaś świętość była.
I za naście lat będziemy wciaż multum biegaczy na poziomie 35-40min/10km
ale za to - ekspertów w dziedzinie trenigu interwałowego :D

[Jurek z Lasu]

@$#%! wszyscy tylko o tych interwałach, jakby to jakaś świętość była.
I za naście lat będziemy wciaż multum biegaczy na poziomie 35-40min/10km
ale za to - ekspertów w dziedzinie trenigu interwałowego :D

Cóż ... czytamy, szukamy, dyskutujemy, zadajemy pytania, co w tym złego? ...
... tutaj fajne rzeczy znalazłem:

Cóż, dla mnie tegoroczny sezon już się skończył. Niestety bez progresu.
Była szansa, na początku wakacji, na PB na 1500: zabrakło 1-2sek.
Teoretycznie potencjał jest, tylko no... powiedzmy, że brakuje ostatecznej mobilizacji, postawienia
kropki nad "i".

[Jurek z Lasu]

Niestety mylisz się... Wszystko było już przez kogoś wypróbowane i przetestowane, i najlepsze rodzaje treningów są na papierze a złe nigdzie nie znajdziesz. To ze na kogoś to czy tamto działa lepiej lub gorzej nie ma z tym nic wspólnego. Nasze zadanie jest znaleźć dla nas najlepszy z treningów, które są już sprawdzone.

Kto myśli ze odkrył Amerykę, muszę trochę rozczarować... jest za Atlantykiem.

W swoich wypowiedziach powołuję się głównie na wywiad z Canovą. Daje do myślenia. To chciałem podkreślić.
Cóż ... ale Canova też może się mylić, jest tylko człowiekiem, a że wytrenował trochę wybitnych zawodników też jest pewnie przypadkiem.

Oprócz tego zadaję pytania. I tyle.

ps. Gdzie zatem znajdę wywiad z tobą bym tobie mógł zadać dodatkowe pytania?

[Gwynbleidd]

Cóż ... czytamy, szukamy, dyskutujemy, zadajemy pytania, co w tym złego? ...

Nic ja w tym widzę same pozytywy Mam nadzieję że Adam nie odbiera tego jako czepialstwa, po prostu: Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, gdyż tylko w ten sposób można wykryć to, czego podważyć się nie da

[Adam Klein]

Gwynbleid.
U Danielsa będziesz biegał np:
4 min / 3 min trucht
4 min / 3 min trucht
4 min / 3 min trucht
4 min / 3 min trucht
4 min / 3 min trucht

U mnie będziesz biegał:
4 min / 1 min (stojąc, przechadzając się)
4 min / 1:10 min
4 min / 1:15 min
4 min / 1:20 min
4 min / 1:25 min

Jesteś pewien, że moja propozycja jest łatwiejsza?

Bez ustalenia tempa takiego treningu porównanie nie ma sensu. Bo nie powiesz ze porównujesz te same tempa?

Rolli, oczywiście, że porównuję te same tempa, tylko, że to nie mogą być "każde tempa". To są np Danielsowskie tempa.
Ale, przepraszam was bardzo, że się jednak dzisiaj nie wypowiem.
Zaraz (za jakąś godzinę czy dwie) zobaczycie dlaczego. Jesteśmy coraz bliżej odpalenia naprawdę innowacyjnego projektu jaki będzie Katalog i właśnie szykuję spory materiał, można powiedzieć, że takiego "wstępniaka".

Co do ustalania tempa. Ponieważ to jest temat jeszcze bardziej dyskusyjny i być może kontrowersyjny pozwole sobie przygotować mam nadzieję, że na poniedziałek pewną propozycję dzięki której będziemy mieli więcej danych do dyskusji. Konkretne przypadki, konkretne rozwiązania, rożne sposoby sposoby podejścia do problemu.
Ja rzeczywiście neguję to co się powszechnie uważa za interwał, nie dlatego, że mój pomysł jest "lepszy" ale dlatego że ten Kanon jest nielogiczny. To, że wyczynowi zawodnicy dobrze biegają niczego nie dowodzi. Wszyscy trenują tak samo, więc w końcu któryś z nich, ten najzdolniejszy lub ten najmniej zajechany osiąga sukces.

[Rolli]

Rolli, oczywiście, że porównuję te same tempa, tylko, że to nie mogą być "każde tempa". To są np Danielsowskie tempa.

Uj... robiłeś już 5x1000 w tempie na 3-5k z 1'-1:30 przerwy. 2x, może 3x jak masz dobry dzień. Potem muszla.