Paweł ultrasi bez maratonu!

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

12.10.2014r

Garmin zjadł mi kilometry. Jeno 13 mi złapał, na oko jakieś 13,6, a według mapy 14,3.

Spokojnie, najpierw wolno, potem coś w stylu BNP. Ładna pogoda, żal było siedzieć w doma, szczególnie po wczorajszym szpilu. Jak mój Upa godoł: Achim, coś ty zrobił...
Jeszcze jedno. Poloki celebrują to zwycięstwo i traktują jak rewanż za 39 rok, za Grunwald, za całe życie... A niemiecka prasa i TV jasno mówi i pisze. Przegraliśmy, byli lepsi i trudno. Oby nie zaczęło się dziać z manszaftem, jak z Hiszpanią :oczko:

13.00km 01:20:35 06:11/km 1028 kcal.
Na 8km wszedłem do Kaufa i kupiłem 330ml oshee. Słodkie i dało kopa.

10:21, 06:01, 06:12, 07:07(szedłem), 06:10, 06:22, 05:43, 05:33, 05:28, 05:29, 05:26, 05:27, 05:09.

http://www.mapmyrun.com/routes/view/558011156 Tako trasa. Trochę pagórkowato.
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

Poniedziałek - zaczynam się źle czuć. Ból głowy, brzucha, opuszczam uczelnię.
Wtorek - po wu efie wracam do domu. W ciągu 5h wypijam litr napoju energetycznego, a wieczorem zjadam 1x ketonal.
Środa to dzień katastrofalny. Wstaję biały jak ściana, niewyspany, boli mnie wątroba, głowa, mam zawroty, nudności i wali mi serce. Tętno skacze. Wbijam do poradni, kolejka na 40 minut. Tętno przy wejściu 40, 5 minut później 100. Ciśnienie dobre. Po jedzeniu boli wątroba, promieniuje na wyrostek.
Następnego dnia badanie krwi i próby wątrobowe. Czyste, zdrów jak ryba. 3x Paracetamol i mogę spać.
Piątek znów 4x Paracetamol, ale jest lepiej.
W weekend dochodzę do siebie.
To nie alkohol, bo nie piłem od 7 Października, wtedy wypaliłem ostatnie cygaro. Narkotyków nie tykam(wczoraj parę buchów).

Nie wiem co było, ale było okropnie...
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

20.10.2014r

7km - 41:00

Nie chcę pisać rozpiski km, ale pierwszy ma 08:28, także 7km jest z hakiem(300m sądzę), potem po 5:4X, 5:19 i kończę 4:45. Utrzymanie "takiej" prędkości to kosmos.
Pierwszy start City Trail. Nieśmiało myślę o złamaniu 25 minut, ale to będzie raczej a wykonalne...

Mapa pokazuje 8km :wrrwrr:

link http://www.mapmyrun.com/routes/view/564120352

Przewyższenia 46, a dałbym z 70...
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

21.10.2014r

Solidna rozgrzewka i rozciąganie, razem ponad godzina. Następnie 30 minut kosza 6x6. Nie oszczędzałem się, sala duża, latania dużo, parę akcji wybornych, ale "nigger" elementu we mnie nie ma :oczko:
Następnie 45 minut siatki. Przypomniały mi się dawne czasy, trochę do nich nawiązałem. Pod koniec nawet serw z wyskoku, kręconej piłce nawałem dowolny tor lotu, kierunek. Prawie jak idol o pseudonimie Szampon. Parę asów było, ataków i bloków. Przednia zabawa, ale zniszczyła mnie rozgrzewka i rozciąganie... :zero:
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

27.10.2014r

Natłok obowiązków i przekonałem się co to znaczy nauka... Są plusy: zdałem 2x angielski oraz kolosa z matmy na 100%(liczby zespolone :trup: ) Nawet w weekend przejechałem się na Okręgówkę. Ale biegania zero...

Dziś szafnąłem taką trasę. http://www.mapmyrun.com/routes/view/569572510

Suma podbiegów i zbiegów ~84m. Dwa podbiegi przetupane i łydki/uda z betonu. Na zbiegu momentami po 4:50. Tylko zimno...

Garmin zaszalał z 1km.

01:14:28 12,24km 6:05/km śr

08:33(jo Was prosza... załapał się po jakiś 3:30),5:47, 5:54, 5:18, 5:11, 6:23, 6:29, 6:40, 5:51, 5:24, 5:51, 5:40, 1:20(5:40)


Kolano ma się dobrze. W planach geszynk/zakup po cenach detalicznych rękawków CZ. Ktoś coś? Opaski na uda zaczekają na Grudzień ;)
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

28.10.2014r

60 minut haratania w halówkę. 4x4 na sali gimnastycznej, trochę sędziowałem wcześniej. Okropnie zamęczony, jak koń po łesternie.


29.10.2014r

Boli mnie brzuch po rozgrzewce z wtorku(60 brzuszków) i czwórki po biegu z poniedziałku.
Zrobiłem 2,82km(06:08, 5:14,06:04). W planach dawna trasa Korfantego i naprzemienne kilometry "szybkie" i wolne.
Nie dałem rady. Obiłem sobie okolice przedkostki. Opuchnięte(zauważyłem po biegu -___-) i boli przy jeździe samochodem, chodzeniu, następowaniu. Niestety szlus z treningami.

Rękawy CZ idą do mnie. Pomarańczowy kolor, z rozmiarami problemy, ale ugadałem się z "gościem" i cenowo wypadły znakomicie!!!
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

03.11.2014r

8.74km 59:17

wyjaśnienie, spokojnie - nie jest ze mną tak źle
08:34, 06:33, 06:17, 05:22, 06:32, 06:33, 06:32, 05:54, 06:55(09:19) - 741m

Klasycznie zaczął mi liczyć 23m po 02:50 -_-, a na 8,23km spotkałem znajomego, co zaowocowało nie przerwaniem Garmina i przejściem kawałka drogi. Tak sobie spokojnie tupałem, z akcentem na styl. Mniej kaczki, więcej śródstopia.
Jutro zmasakruję się na rozgrzewce...

Aha, mam kolejną pasję. Cygara :trup:
Są obłędnie drogie i pyszne. Nie ma co, trzeba to pogodzić :spoczko:
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

04.02.2014r

Mecz siatkarski.
FM vs kobiecy AZS.
W dupsko 3-2. Dawaliśmy z siebie wszystko, akcje szły piękne, ale jak te dziołchy serwują i atakują. Mają siłę nawet...


06.02.2014r

Klasyczne 11km. Dziadyga mi padła przy 30% baterii i ch... wiem z tempa. Wiem, że było wolno, koło 6:10/6:30. Stopa pobolewa. Doszły błękitne rękawy CZ. Koniec z zimnymi dłońmi. Są wygodne. Na razie nie ma co więcej pisać.

Myślami jestem w Kato w niedzielę. Kurna, ja nie dam rady zbić 25 minut... to będzie plaskacz dla mnie...

Jeszcze sam startuję... :smutek:
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

08.11.2014r

Deszcz mnie odstraszył, więc wybrałem basen. Na spokojnie 30 minut, następnie 30 w płetwach. 45 minut w dżakuzi.
I to był błąd. Kolano boli jak nigdy. Lodem obłożone, czas na maść. Jutrzejszy City pod znakiem zapytania...
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

09.11.2014r

CityTrail vol.1

4,89km - 27:07 - śr.5:32/km

06:04
05:31
05:22
05:28
4:40(5:15) - 889m

Masakra. Nie ma miejsc parkingowych, stoję na zakazie. 445 osób biegło, a rok temu niecałe 200. Tłok na pierwszym kilometrze okropny, dalej standardowo. Jestem w dupie. Najzwyklejszej i największej. Rękawy się sprawdziły. Spotkałem mar_jasa, także tego ;)


10.11.2014r

Wszedłem na wagę. 81,2kg. Ku*** mać. Muszę zbić te 6kg jak najszybciej. Mniej objętości, a więcej prędkości...
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

12.11.2014r

Kolano bolało, ale się przemogłem.

8,01km - 49:29

09:29
05:58
06:09
06:12
05:36
05:23
06:03
04:33

Ogólnie dwie nieprzyjemne sytuacje z trzema psami. Przypadkowo biegł obok strażnik miejski(hehehe) i ogarnął sprawę. Za pieska 500zł, a piesków trzy :spoczko:
Ch** wam w pupę właściciele psów bez smyczy, które ujadają mi koło kostek i kolan i próbują podgryźć legginsy!!!



16.11.2014r

Nauka, picie, dieta, bieg w NB po raz pierwszy. Wcześniej Puma. Sesja foto była i efekty wrzucę ;)

8,82km - 49:03

05:47
05:45
05:43
05:30
05:32
05:23
05:35
05:22
(04:23) 5:21 - 820m

Koło 17 wybieg, ciemno, na paru ciastkach zbożowych i 3 filiżankach grzanego wina. Sesja mega, ale modelem nie będę. Za duży biust mam, nawet koleżanki takiego nie mają niektóre :bum: :bum:


Edycja
Gardło boli niemiłosiernie, głowa zaczyna. Chyba klasyczne przeziębienie :(
Waga o 0,5kg w dół. Okej, biorąc pod uwagę, że wczoraj zjadłem babeczkę i prince molo 52g i parę energy było w tygodniu i dwa piwa itd.. :lalala:
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

26.11.2014r

Po anginie wróciłem. Schudłem 0,3kg w tydzień. Chorowałem, potem mniej, także jadłem więcej słodyczy :jatylko:

Dziś na szybkości, aż się zdziwiłem, że jestem w stanie.

33:02 - 6.48km

5:14(było szybciej, koło 4:50)
4:41
5:20
5:21
4:40
5:16
2:25(5:02) - 483m

Trasa to zbieg, pod górę i powrót. Mało płaskiego. Dobra muza i idzie. Po biegu rozciąganie solidne i ćwiczenia. Parę planków na 20s, pompek z 40, brzuchów z 50, pompki tyłem z 20. Do ręki po zgrzewkę wody(9L) i podnoszenie. Potem ćwiczenia takie przód - tył. Zmasakrowany się czuję...

Zapomniałbym o zdjęciu...

http://pl.tinypic.com/r/mbh8ph/8
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

29.11.2014r

Kolano pobolewa, ale zrobiłem podbiegi z grupą.

6x 250m podbiegu, różnica wysokości 31m. To w przybliżeniu, moje statystyki są... a z endomondo od koleżanki, to wiadomo.

Z tym, że 150m wbiegałem, 100 wchodziłem jak ultras, z rękoma na udach.
Zmęczony jak skurczysyn, trochę brzuchaty łydki mnie boli, a rozciągałem się wzorcowo.

Dzisiaj kolano boli, ale mniej. Po rajzie po kAto masa wspomnień.
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

01.12.2014r

10km - 60:00

Parę szybszych kilometrów, parę wolniejszych, końcówka szybka. Znośnie było, jeno wiatr czasem dawał o sobie znać.

Pod kolanem boli.

Poćwiczone. W sumie koło 80 powtórzeń na brzuch, 4x30s deski, 40 różnych pompek i 40 pompek tyłem. Rozciąganie mocarne i ćwiczenia +18. Coby nie było :hahaha: :hejhej:
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

02.12.2014r

70 minut nogi. Aż płuca wyplułem dwa razy, coś okropnego. Ale parę bramek bardzo ładnych, także na plus.


03.12.2014r

1:21:14 - 12.00km - 06:46/km

5:55, 5:57, 7:13, 6:19, 7:09, 6:44, 6:45, 6:48, 7:04, 7:02, 7:09, 7:04

Cross po hałdzie, w lekkim mroku, później po ciemku bieganie. Legginsy spadają z rzyci, katastrofalne uczucie i podciąganie co parędziesiąt metrów... Nie wiem czy to efekt uboczny diety albo małej ilości snu... Dziś zjadłem owsiankę, kanapkę, makaron z serem, jedną czekoladkę adwentową i poszedłem lotać...
Aha, nie jem żadnych słodyczy prócz czekoladki adwentowej. Jednej na dzień. Może zbiję koło 78,2 do końca roku. W perspektywie 75 na koncie albo i mniej... :jatylko:

Nie miałem sił, ale rozciąganie i ćwiczenia. Drabinka brzuszków.10 - 10s przerwy, 20 - 20. W sumie wyszło 100. 4x30s deski na przerwie 30s. I 40 pompek tyłem. Nie miałem sił na te normalne.

Znam powód!! Wszystko przez kobiety!! :hej:
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
ODPOWIEDZ