
chodzi o to że sobie zakładam co będę jadł, kiedy, jak itd... a i tak dalej jem śmieciowo, dużo i niezdrowo....
No bo to zależnie od charakteru można na różne sposoby:nicez pisze:No mam ogólnie bardzo słabą silną wolę![]()
chodzi o to że sobie zakładam co będę jadł, kiedy, jak itd... a i tak dalej jem śmieciowo, dużo i niezdrowo....
Jestem za nr 2marek84 pisze:No bo to zależnie od charakteru można na różne sposoby:
1) Radykalnie = zmieniamy wszystko i terapia szokowa -> widać, że u Ciebie nie przejdzie
2) Stopniowo. Postaraj się zamieniać po 1-2 rzeczy na tydzień-dwa. Po kolei. To, co już zrobisz - pozostanie. Nie ograniczaj "śmieci' zupełnie, ale na początek jak chodzisz do tego McDonalds co 2 dzień to przez 2-3 tygodnie chodź tylko w środy i soboty, później tylko w soboty, później co drugą sobotę... A później jak okazjonalnie tam zajrzysz i po tym będziesz chciał pobiegać to Ci się odechce - ja po fast-foodach biegać nie potrafię. Nawet 3-4 godziny później mi się odbija jedzeniem i jedyne co mogę biegać to jakieś wolne rozbiegania, a i to przyjemne nie jest...
jeden warunek SAMODYSCYPLINA. Przy metodzie małych kroków łatwo pójść samemu ze sobą na ustępstwaSammi pisze:Jestem za nr 2marek84 pisze:No bo to zależnie od charakteru można na różne sposoby:
1) Radykalnie = zmieniamy wszystko i terapia szokowa -> widać, że u Ciebie nie przejdzie
2) Stopniowo. Postaraj się zamieniać po 1-2 rzeczy na tydzień-dwa. Po kolei. To, co już zrobisz - pozostanie. Nie ograniczaj "śmieci' zupełnie, ale na początek jak chodzisz do tego McDonalds co 2 dzień to przez 2-3 tygodnie chodź tylko w środy i soboty, później tylko w soboty, później co drugą sobotę... A później jak okazjonalnie tam zajrzysz i po tym będziesz chciał pobiegać to Ci się odechce - ja po fast-foodach biegać nie potrafię. Nawet 3-4 godziny później mi się odbija jedzeniem i jedyne co mogę biegać to jakieś wolne rozbiegania, a i to przyjemne nie jest...![]()
Metoda "małych kroczków" jest chyba tutaj najlepsza. Nie odetniesz się od tego złego jedzenia od razu, tylko stopniowo, będziesz powolutku odzwyczajał się od niezdrowego fast-food, a wprowadzał NOWE, LEPSZE, SMACZNIEJSZE!
Podaj w stopce link do bloga i do komentarzy. To dużo ułatwi tym, którzy będą chcieli coś napisaćnicez pisze:Dzieki za odpowiedz. Zaczalem pisac bloga tutaj na forum, kto chce na pewno znajdziebedzie mi latwiej to wszystko spisywac i sie o cos pytac. Ale ten temat tez zostanie, no bo przeciez jestem świezak