15 Poznań Maraton

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

fagalto pisze:Hej!

Kolejny raz biegłem w Poznaniu i kolejny raz było fantastycznie.

Skorzystałem też ze stretegii Negative Split, i powiem jedno - jeszcze nigdy nie wbieglem na metę z taką petardą w nogach!
Aaaa, to myśmy chyba piatką wczoraj przybijali ? Nie zapomnę - żelazny uścisk dłoni. :)
Gratuluję, 2:47 ładny wynik.
PKO
Awatar użytkownika
Poranny Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
Życiówka na 10k: 34:41
Życiówka w maratonie: 2:37:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Aaaa, to myśmy chyba piatką wczoraj przybijali ? Nie zapomnę - żelazny uścisk dłoni. :)
Gratuluję, 2:47 ładny wynik.
Podczas/po losowaniu volvo:)
Awatar użytkownika
prorok
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 28 lut 2012, 13:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Najlepszy to był Kulawy Pies, który prosto ze Starbucksa pobiegł w hipsterskich kaloszach.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dajcie jakieś foto tych kaloszy biegowych :-)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

http://bieganie.pl/?show=1&cat=308&id=7110 - jakoś koło 5:30 na filmie.
biegam ultra i w górach :)
TK_88
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 10 maja 2014, 20:31
Życiówka na 10k: 40:56
Życiówka w maratonie: 3:12:04 - drugi

Nieprzeczytany post

Fajnie zorganizowana impreza :) Podbieg na ostatnich 2 km pokonywany ostatkiem sił :-P
honey_boo_boo
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 03 mar 2013, 19:21
Życiówka na 10k: 52
Życiówka w maratonie: 4:15

Nieprzeczytany post

Kolejny rekord frekwencji. Tylko pogratulować, bo ostatnio na różnych biegach gorzej z tym było. Ale.... W zeszłym roku ogólnie (mimo trudnej trasy - teraz była łatwiejsza), wszyscy raczej chwalili imprezę w Poznaniu. Co innego było na MW - ludzie często mówili, że rzuciła im się w oczy kiepska organizacja zwlaszcza po finiszu względem konkurencyjnego OM i że meta na stadionie to as w rękawie, który może byc wykorzystany ale nie więcej, niż raz (w tym roku krytyki mw bylo już narawdę dużo) oraz np zeszłorocznego biegnij warszawo(marudzenie na tłok, że nikt z tym nic nie robi itp). Efekt? Spadki frekwencji w tych biegach w tym roku. Jeszcze tylko czekam na 2014 Bieg Niepodległości - w zeszłym roku wprowadzili strefy i zrobili to w taki sposób(z 4 ulic na krzyż jednego skrzyżowania), że tłok pomimo dużego tłumu nie byl dokuczliwy. Odczuwalo się raczej pozytywne komentarze... czekam na ten bieg, żeby sprawdzić czy z poniższych zachodzi b czy c:
a) w Polsce jesienią jest przesyt biegów i na każdym będzie mniejsza frekwencja - teza FAŁSZYWA co pokazał Poznań Maraton
b) w Warszawie jesienią jest przesyt biegów i na każdym będzie mniejsza frekwencja
c) ludzie nie zapisują się na biegi, które ich zraziły, ale na te cieszące się dobrą opinią. Kiepska organizacja = mniej ludzi w kolejnym roku.
Osobiście mam nadzieję, że zachodzi ewentualność c) bo prawda jest taka, że organizatorzy tacy jak ci z Poznania zasługują na to, żeby biegało tam coraz więcej ludzi :hejhej:

A co do wyników i Dobrowolskiego - szkoda, w sumie nie brakowało tak dużo. Kenijczyków da się pokonać;)
http://vimeo.com/108791651
Molly1993
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 11 maja 2013, 22:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mój pierwszy maraton. Jak dla mnie wszystko na plus :) Szkoda, że rozwaliły mi się buty i nie udało się osiągnąć wymarzonych 4 godzin, tylko 4:24. Jednak chyba głównym powodem mojej porażki była mała ilość dłuższych wybiegań i wiem, że bez tego się nie obędzie przy następnych przygotowaniach. Do 30 km wszystko szło zgodnie z planem, a później seria podbiegów i nie wytrzymałem....
Bill79
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 09 lip 2014, 10:41
Życiówka na 10k: 41:16
Życiówka w maratonie: 3:37:51

Nieprzeczytany post

Byłem, biegłem i dobiegłem.
Poznań miał być zwięczeniem sezonu i wisienką na torcie. W Poznaniu nie miało być ścigania, a tylko spokojny bieg celem zamknięcia korony. Jak to w życiu bywa, stało się inaczej. Po zdecydowanie nieudanym starcie we Wrocławiu (3:44 - najgorszy czas w tym roku) oraz świetnych wynikach kolegów w Warszawie apetyt na to by złamać 3:30 był wielki.
Sobotnie zwycięstwo Polskich piłkarzy nad drużyną Niemiec i euforyczna wręcz radość z ich wyniku sprawiła, że ja też postanowiłem strzelać. Wynik: 5 x Lech Pils. Już widzę to oburzenie wśród kolegów i koleżanek biegaczy, że jak tak można przed zawodami. A gdzie dieta zdrowe odżywianie itd. ...
35 lat, w sobotę skończyłem 35 lat w taki dzień wolno mi wszystko :) bez względu na konsekwencje.
Niedziela 6:15 wstaje z łóżka - lekko się chwieje, chyba trzeba zamknąć okno w pokoju, bo coś wieje.
Spacer, śniadanko, ubieranie ... i szybko na start, bo już późno.
Tłok, dużo ludzi, trzeba się mocno rozpychać by dostać się do swojej strefy startowej.
Na miejscu trochę luźniej. Jest adrenalina, jest MOC.
START.
Duszno, czemu tak mi duszno. Ledwo minęliśmy pierwszy kilometr a ja już jestem cały mokry.
Chyba w nocy padało, a teraz paruje, pewnie, dlatego tak duszno. Przecież nie od piwa.
Początek spokojnie, po pierwszych 10-ciu kilometrach miałem prawie 1,5 min straty. Zajączek ciągle w zasięgu wzroku, więc nie jest źle.
Kolejna dycha już szybsza. Strata prawie odrobiona, biegnie się dobrze. Równe tempo, zwalniamy nieco na punktach odżywczych. Na zbiegach staram się trochę rozluźnić, odciążyć nogi i ręce. Jest dobrze. Banan na 15 km, żel na 20 km. Piję na wszystkich punktach woda + IZO.
W okolicach 30 km wyprzedzamy pacemakerów. Tempo równe. Mam 2 min zapasu. Żel na 30 km.
32 km … powtarzam jeszcze tylko 10 km.
33 km … jeszcze tylko 9 km.
Źle założony chip sprawił, że but mi się rozwiązał. Zatrzymanie się nie stanowi problemu, ale ponowny start i wejście w tempo to już ból.
35 km … wszystko już boli. Na pytanie, kiedy zacząć przyspieszać, odpowiedź jest jedna … jeszcze nie teraz. Ciągle 2 min zapasu. Ostatni żel.
40 km … próbuje przyspieszyć. 100, 200 metrów i zwalniam. Nie jestem w stanie biec szybciej.
Świadomość , że mam 2 min zapasu powoduje, że już nie walczę o jeszcze lepszy wynik.
META - 3:28 netto. ŻYCIÓWKA poprawiona o 9 minut. Cel osiągnięty.
Nie udałoby się to gdyby nie M., z którą biegłem od 4 km aż do samego końca.
To dzięki JEJ udało mi się osiągnąć taki wynik. Przypadkiem spotkana osoba, z którą dzieliłem trudy biegu przez ponad 3 godziny. Choć zamieniliśmy ze sobą dosłownie kilka zdań, stała się dla mnie kimś bardzo ważnym. Nie tylko podczas tego biegu. Ale również dzisiaj gdy go wspominam.
Dziękuje Ci jeszcze raz, bez Ciebie by mi się nie udało.
Za 4 tygodnie VII Maraton Beskidy … kusi.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ