Z racji tego,że dopiero zaczęłam przygodę z bieganiem chciałabym zainwestować nie dużą sumę na pulsometr. Może jakiś doświadczony biegacz poleci coś?
Pierwszy pulsometr
-
alicealice
- Rozgrzewający Się

- Posty: 13
- Rejestracja: 02 sie 2014, 10:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
Z racji tego,że dopiero zaczęłam przygodę z bieganiem chciałabym zainwestować nie dużą sumę na pulsometr. Może jakiś doświadczony biegacz poleci coś?
Z racji tego,że dopiero zaczęłam przygodę z bieganiem chciałabym zainwestować nie dużą sumę na pulsometr. Może jakiś doświadczony biegacz poleci coś?
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki - André Malraux
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Kup najtańszego Polara.
- spens
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 972
- Rejestracja: 15 lis 2013, 12:36
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Reda
- Kontakt:
Pulsometr z Lidla na początek też się sprawdzi, a budżetu nie nadszarpnie.
Facebook / Endomondo / Garmin Connect
PB:
5k - 20:43 (parkrun Rumia, Rumi 02.2018)
10k - 41:48 (Bieg Urodzinowy, Gdynia 02.2018)
HM - 1:38:26 (Onico Gdynia Półmaraton, Gdynia 03.2017)
M - 3:39:35 (40. Maraton Warszawski, Warszawa 09.2018)
PB:
5k - 20:43 (parkrun Rumia, Rumi 02.2018)
10k - 41:48 (Bieg Urodzinowy, Gdynia 02.2018)
HM - 1:38:26 (Onico Gdynia Półmaraton, Gdynia 03.2017)
M - 3:39:35 (40. Maraton Warszawski, Warszawa 09.2018)
-
LucioWisla
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 356
- Rejestracja: 28 maja 2014, 12:18
- Życiówka na 10k: 1:02:27
- Życiówka w maratonie: brak
Jak kolega wyżej- jestem posiadaczem Lidlowego pulsometru i uważam, że dla początkującego to aż nadto:)
Na początku troszkę ciężko było mi ogarnąć te kilka funkcji ale teraz bieganie z pulso to przyjemność. Jeśli masz więcej kasy to pewnie Polar albo Sigma, ale o tych sprzętach niech mówią bardziej doświadczeni:)
Na początku troszkę ciężko było mi ogarnąć te kilka funkcji ale teraz bieganie z pulso to przyjemność. Jeśli masz więcej kasy to pewnie Polar albo Sigma, ale o tych sprzętach niech mówią bardziej doświadczeni:)
-
marek84
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Mam lidlowego. Polar będzie lepszy pod tym względem, że zapisuje w pamięci całą aktywność i masz od razu wykres + rozkład w czasie. Lidlowy tego nie ma - możesz zdefiniować strefy, ładnie wszystko pokazuje itp. Liczy średnią i pokazuje min i max itp - wszystko ok, ale masz tylko to, co widzisz. A na koniec treningu masz tylko puls średni oraz odczyt min oraz max (w zasadzie bezużyteczne - no bo po co Ci min, a też max równie dobrze może być jakimś chwilowym skokiem więc tak trochę na czuja, albo ufasz albo nie). Do kompa też tego nie podłączysz i danych nie zgrasz.
biegam ultra i w górach 
-
alicealice
- Rozgrzewający Się

- Posty: 13
- Rejestracja: 02 sie 2014, 10:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tylko, że z firmy Polar dość spore ceny mają. Chyba, że kupię ten najtańszy..
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki - André Malraux
-
Chyżozwierz
- Rozgrzewający Się

- Posty: 11
- Rejestracja: 26 cze 2014, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Używałem najtańszego Polara (FT1) przez ponad rok i byłem zadowolony. Dla początkującego jest moim zdaniem wystarczający, ale kiedyś przyjdzie taki moment, w którym będziesz potrzebowała więcej funkcji.
Polar FT1 w czasie treningu pokazuje tętno bieżące i czas od rozpoczęcia treningu. Wyświetlacz duży i czytelny z daleka. Ograniczenie - są tylko 4 cyfry - czyli mm:ss. Jeśli biegniesz ponad godzinę pokaże gg:mm i nie wiesz, czy biegłaś 01:01:01, czy może 01:01:59.
Po treningu pokazuje średnie i maksymalne tętno z treningu - nie rysuje żadnych wykresów, brak możliwości zgrania danych na kompa. Ograniczenie - zapamiętuje tylko 1 trening (ostatni), a nie ma funkcji pauzy (jest tylko 1 przycisk, którym można rozpocząć i zakończyć trening). Może to być kłopotliwe, gdy będziesz chciała na chwilę przerwać trening (bo np. spotkasz znajomego) - trzeba "ręcznie" odjąć stracony czas od czasu treningu (a średnie HR będzie zaniżone przez odpoczynek) - no ale nie jest to chyba jakiś wielki czy częsty problem.
Pas napiersiowy wykonany z miękkiego plastiku - jak dla mnie bardzo wygodny. Nie trzeba go nawilżać przed założeniem - jeśli choć trochę rozgrzewasz się przed biegiem (np. maszerując), od razu złapie sygnał.
Plusem Polara jest niezawodność i dokładność pomiaru - nigdy nie miałem żadnych dziwnych odczytów tętna, ani awarii. Nie jestem pewny, czy o pulsometrze z Lidla da się powiedzieć to samo - na forum są różne opinie, ale komuś mógł się trafić wadliwy egzemplarz.
Sam przesiadłem się ostatnio na Polara RS300x, bo potrzebowałem międzyczasów.
Polar FT1 w czasie treningu pokazuje tętno bieżące i czas od rozpoczęcia treningu. Wyświetlacz duży i czytelny z daleka. Ograniczenie - są tylko 4 cyfry - czyli mm:ss. Jeśli biegniesz ponad godzinę pokaże gg:mm i nie wiesz, czy biegłaś 01:01:01, czy może 01:01:59.
Po treningu pokazuje średnie i maksymalne tętno z treningu - nie rysuje żadnych wykresów, brak możliwości zgrania danych na kompa. Ograniczenie - zapamiętuje tylko 1 trening (ostatni), a nie ma funkcji pauzy (jest tylko 1 przycisk, którym można rozpocząć i zakończyć trening). Może to być kłopotliwe, gdy będziesz chciała na chwilę przerwać trening (bo np. spotkasz znajomego) - trzeba "ręcznie" odjąć stracony czas od czasu treningu (a średnie HR będzie zaniżone przez odpoczynek) - no ale nie jest to chyba jakiś wielki czy częsty problem.
Pas napiersiowy wykonany z miękkiego plastiku - jak dla mnie bardzo wygodny. Nie trzeba go nawilżać przed założeniem - jeśli choć trochę rozgrzewasz się przed biegiem (np. maszerując), od razu złapie sygnał.
Plusem Polara jest niezawodność i dokładność pomiaru - nigdy nie miałem żadnych dziwnych odczytów tętna, ani awarii. Nie jestem pewny, czy o pulsometrze z Lidla da się powiedzieć to samo - na forum są różne opinie, ale komuś mógł się trafić wadliwy egzemplarz.
Sam przesiadłem się ostatnio na Polara RS300x, bo potrzebowałem międzyczasów.

