Początki i dylematy odnośnie biegania i pomoc w treningu.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Z mojej strony również wielkie gratulacje Dawid!

Śliczny ten medal, ale się błyszczy! :oczko: Następnym razem na pewno dojdziecie do finału. :taktak:
PKO
gabriel@runyourlife.pl
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 14 sie 2014, 20:25
Życiówka na 10k: 45:00
Życiówka w maratonie: 3:54

Nieprzeczytany post

A ja by przekonać nieprzekonanych wyciągnąłe 9 zupełnie nieoczywistych powodów by biegać.
Każdy lepszy od poprzedniejgo!
Macie inne "skutki uboczne"?
http://runyourlife.pl/9-nieoczywistych- ... to-biegac/
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Dziękuje fajny link. Ja mam skutki uboczne.
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Hejka dziś postanowiłem zamiast 0,5 km dodać do treningu 1 km. I zrobiłem to, udało się jest zarąbiście. Pierwsze 6 km za mną, super się czuje i mega szczęśliwy. A mam prośbę jako, że bardziej obyci jesteście, znacie wielu biegaczy. To przekażcie czarnoskórym głównie Kenijczykom, żeby drżeli, bo w przyszłym roku atakuje ich rekordy. Jak biegać to na całego jak szaleć to w bieganiu też :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

Dawid wymiatasz! :uuusmiech: :taktak:
go get 'em tiger
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Hej szaleje dalej nie zwalniam tępa. W piątek miałem pierwszy bieg 6 km, a dziś kolejne rekordy. Zacznę po kolei w niedziele przejechałem 16 km rowerem. A dziś 2 raz przebiegłem 6 km i kolejne rekordy: Dobiłem do 400 km wybieganych, a dziś miałem 1 raz śr. prędkość 10 km/h całego biegu, oraz zeszedłem z śr. tempem 5.59 min/km, czyli pierwszy raz poniżej 6 min/km. Jestem bardzo zadowolony, dumny i nakręcony pozytywnie, oby tak dalej. Pozdrawiam trzymajcie się :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
Awatar użytkownika
spietrza
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 186
Rejestracja: 27 cze 2014, 11:09
Życiówka na 10k: 48:50
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czytam twój post z sierpnia dotyczący intensywności treningów i nie polecam Ci zajmowania całego tygodnia. Sam uprawiam triathlon i jedna z zasad jest to że trzeba jeden chociaż dzień zostawić na regenerację, zaplanowanie kolejnych progów itp. Co do reszty gratuluję fajnego roweru i procesy w treningach
Triathlon to moje hobby
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Spietrza dzięki wiem wiem by nie cały tydzień trenować. Biegam w poniedziałek, wtorek. Środa przerwa tylko podstawowe ćwiczenia w domu na wzmocnienie około 30 min. w inne dni tez robię je. Czwartek piątek bieg i sobota niedziela rower. W zimie wiadomo i jak deszcz to jeździł rowerem nie będę tylko biegał. A i czytałem, pisali mi, że rower może być z bieganiem naprzemiennie, że fajnie się uzupełnia bo inne mięśnie pracują podobno. A dzięki za opinie o rowerze utwierdzam się, że nie byle co kupiłem pozdrawiam.
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Pogoda dziś super więc zrobiłem sobie 29 km rowerem, fajnie było super się czuję pozdrawiam :usmiech:
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

I o to chodzi żebyś się dobrze czuł. Ja w tym m-cu jeszcze nie siedziałem na siodełku, ale jutro planuję min. 70 km przejechać.
Awatar użytkownika
Krzysztof92
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 182
Rejestracja: 06 mar 2014, 10:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mój przyjaciel dwa dni temu spotkał 75 letniego dziadka na rowerze :), podobno ten dziadek codziennie o ile jest ładna pogoda przejeżdża na rowerze 60km, fajnie że starzy ludzie pokazują młodym.

Moje przemyślenia na temat biegania...
Mam wiele pytań o szybkość... wczoraj pierwszy raz zrobiłem sobie test coopera, no i wypadło średnio, takie minimum - 3000m jak oczekiwałem, ale nie ukrywam że chcę o te 3 czy 4 min szybciej biec czyli zrobić 4000m,
mam pytanie na temat progresu...
czy treningi siłowe - mocne podbiegi, mają wpływ na szybkość ? bo mocno trenuję w górach,
czy może trzeba oddzielnie trenować sprinty ?
Nigdy nie byłem dobrym sprinterem... w gimnazjum na 60m miałem zazwyczaj 10s :D, a na 1km 5min, jednak chcę wszystkim pokazać że o wiele bardziej od talentu liczy się charakter.

właściwie ten wczorajszy cooper to były interwały, bardzo szybki start jak na 300m, później trochę zwalniałem i znowu przyśpieszałem, nie będę zwalał na trasę, warunki czy trudy, bo ile bym urwał max ? 200m a to nic,

Na jakiejś stronie wyczytałem że progres szybkościowy można robić do 24 roku życia ? nie wiem kto wypisuje takie bzdury :D, taka jedna kobieta :) zaczęła biegać w wieku 27 lat :) i obecnie ma bardzo wiele tytułów mistrzowskich... bo każdy organizm ma inne parametry :) to tak jak ten dziadek który w wieku 75 lat jeździ na rowerze :) a jego pokrewne dusze w tym wieku chodzą o lasce,

jeszcze w tym roku chce biegać średnio 3min na km, to mój cel
jeszcze jedno pytanie jak duży wpływ na szybkość biegu ma technika ??? moja jest chaotyczna, skoro w cooperze robię interwały... zamiast biec równym tempem, nie wiem kompletnie jak biec :P, mam wrażenie że źle stawiam kroki, że za nisko podnoszę kolana... że źle się odbijam, podobno skoczność ma wielkie znaczenie przy sprintach.
Ogólnie mam wrażenie że za sztywno biegam, parę razy udało mi się odpalić petardy w nogach, ale zawracałem po mocnym podbiegu, zmęczenie w jakiś tajemniczy sposób wpłynęło na mnie że nogi były rozluźnione i byłem w stanie biec praktycznie na sprincie bez żadnego zmęczenia... marzę o tym by tak było cały czas...

czy ktoś z was też robił progresy szybkościowe ? proszę o szczegółowe rozpisanie się :)

może ktoś mi mieć za złe że w tak optymistyczny sposób piszę... że jakiś pyszałek :), ale po to biegam by robić ciągłe postępy, nie wyobrażam sobie biegać przez ileś lat bez progresu, dopóki jestem młody - 22lata chcę nadgonić... bo mam jeszcze parę lat czasu by dojść do poziomu o którym marzę.
Zazdroszczę koleżance że tak wcześnie zaczęła biegać, teraz ma 18 lat i robi coopera 2800m, to motywuje by trenować...

Jedno z czego jestem zadowolony to wytrzymałość, góry dużo wniosły do mojego biegania, mogę dowolnie regulować tempo i biec dalej, najbardziej zastanawia mnie technika... może gdybym był zapisany w jakimś klubie to trener wyłapałby błędy i pomógł skorygować technikę ? Jednak nie chcę by ktoś mi ustawiał treningi :D, ja znam najlepiej swój organizm.
" I'm at war with the world cause I
Ain't never gonna sell my soul "
Awatar użytkownika
Dawidavila
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 629
Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
Życiówka na 10k: 35:14
Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Nieprzeczytany post

Szansa na to ze bedziesz biegal w tym roku po 3min na km jest znikoma. Co z tego ze jestes mlody. Czy stary czy mlody kazdy musi robic trening. Jezeli myslisz ze w ciagu paru miesiecy z 4min/km zejdziesz do 3min/km. To sie grubo mylisz nie mozesz na kazdym treningu biegac na maksa, bo sie po prostu zajedziesz. No i jeszcze jedno test coopera to nie sprint.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 74#p758274][b]Blog[/b][/url][b]/[/b][url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 0&start=60][b]Komentarze[/b][/url]
[color=#0000FF][b]10km - 35'14''
15km - 54'14''
83km - 9:14'00''[/b][/color]
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzysztof92 pisze:Mój przyjaciel dwa dni temu spotkał 75 letniego dziadka na rowerze , podobno ten dziadek codziennie o ile jest ładna pogoda przejeżdża na rowerze 60km, fajnie że starzy ludzie pokazują młodym.
Znam niejedną osobą "w słusznym wieku", która za taki tekst by Cię pogoniła kijem (np. nordic walking). Jak ostatnio usłyszałem: "Starość, to nie wiek. To stan umysłu."
Krzysztof92 pisze:wczoraj pierwszy raz zrobiłem sobie test coopera, no i wypadło średnio, takie minimum - 3000m jak oczekiwałem, ale nie ukrywam że chcę o te 3 czy 4 min szybciej biec czyli zrobić 4000m
traning, trening i jeszcze raz trening. Chociaż 3km w teście coopera dla osoby mało/nie trenującej to moim zdaniem bardzo dobry wynik i nie ma co narzekać.
Krzysztof92 pisze:czy treningi siłowe - mocne podbiegi, mają wpływ na szybkość ? bo mocno trenuję w górach,
Tak, mają. Ale trzeba z tym uważać, żeby się nie zajechać. Podbiegi trzeba robić z sensem - było to omówione na którymś treningu do maratonu Pawła Czapiewskiego, poszukaj filmiku (na tej stronie był z jakimś konkursem nawet).
Krzysztof92 pisze:chcę wszystkim pokazać że o wiele bardziej od talentu liczy się charakter.
Tego nie rozumiem. Talent jest rzeczą kluczową, ale od pewnego poziomu. Reszta to kwestia pracy. Biorąc na sensowny trening gościa między 20-50 swobodnie zejdzie w takim maratonie w okolice 2:45. I teraz tak: jeśli miałby ten facet talent, to by mu to przyszło "w mig" i w miarę łatwo. A jeśli nie? No cóż, zajęłoby dłużej, więcej potu na treningu itp. Idąc dalej, to już żeby biegać po 2:10 sama praca raczej nie wystarczy :):)
Krzysztof92 pisze:właściwie ten wczorajszy cooper to były interwały, bardzo szybki start jak na 300m, później trochę zwalniałem i znowu przyśpieszałem, nie będę zwalał na trasę, warunki czy trudy, bo ile bym urwał max ? 200m a to nic,
Nie wiem, co chcesz osiągnąć, ale 200m to jest bardzo dużo. To jest 1/5 z kilometra, czyli jeśli chcesz ten kilometr biegać po 3 minuty, to 200 metrów to jest ponad 35 sekund. Zobaczysz, czy to dużo jak będzie wytrenowany na te 3min/km i nagle na zawodach ktoś Ci zmierzy 3:35 :D:D:D (aczkolwiek nie życzę Ci tego). Trochę pokory.
Taki sobie pisze:Na jakiejś stronie wyczytałem że progres szybkościowy można robić do 24 roku życia ? nie wiem kto wypisuje takie bzdury :D, taka jedna kobieta zaczęła biegać w wieku 27 lat i obecnie ma bardzo wiele tytułów mistrzowskich... bo każdy organizm ma inne parametry
Daj sobie spokój. O innym progresie szybkościowym mówią ludzie biegający 800m w 1:45-1:50, a zupełnie o innym amatorzy. Do pewnego poziomu (ale i tak zadowalającego większość amatorów) progres szybkościowy można osiągać baaardzo długo - kwestia treningu, głowy i regeneracji. CO innego, gdybyś chciał np. pobić rekord świata na 100m :D
Taki sobie pisze:jeszcze jedno pytanie jak duży wpływ na szybkość biegu ma technika ??? moja jest chaotyczna, skoro w cooperze robię interwały... zamiast biec równym tempem, nie wiem kompletnie jak biec :P, mam wrażenie że źle stawiam kroki, że za nisko podnoszę kolana... że źle się odbijam, podobno skoczność ma wielkie znaczenie przy sprintach.
Ogólnie mam wrażenie że za sztywno biegam, parę razy udało mi się odpalić petardy w nogach, ale zawracałem po mocnym podbiegu, zmęczenie w jakiś tajemniczy sposób wpłynęło na mnie że nogi były rozluźnione i byłem w stanie biec praktycznie na sprincie bez żadnego zmęczenia... marzę o tym by tak było cały czas...
Mylisz (łączysz) technikę z taktyką biegu. Taktyka biegu (czyli za szybki początek itp) ma duży wpływ. Jeśli chcesz zobaczyć jak duży - pobiegnij sobie 1km na maksa, a później postaraj się jednak biec 3km i zobaczysz co Ci wyjdzie na cooperze :D:D
Technika - wpływ ma, ale... No właśnie - teoretycznie każdy biega tak, jak mu wygodnie. Z tym, że:
a) są zasady, któe stosować trzeba, bo inaczej biegniesz nieefektywnie (np. zbyt szerokie machanie łokciami itp)
b) biegając przez długi czas źle technicznie - możesz nabawić się kontuzji
Polecam podejść, podjechać do jakiegoś klubu LA, stowarzyszenia (teraz jest ich dużo), może koło Ciebie jest biegam bo lubię albo jakaś inna lokalna inicjatywa. Nie ma co się wstydzić - a też trenować z kimś łatwiej i na trening się zwlec :D
Taki sobie pisze:może ktoś mi mieć za złe że w tak optymistyczny sposób piszę... że jakiś pyszałek , ale po to biegam by robić ciągłe postępy, nie wyobrażam sobie biegać przez ileś lat bez progresu, dopóki jestem młody - 22lata chcę nadgonić... bo mam jeszcze parę lat czasu by dojść do poziomu o którym marzę.
Zazdroszczę koleżance że tak wcześnie zaczęła biegać, teraz ma 18 lat i robi coopera 2800m, to motywuje by trenować...
A myślisz, że większość osób w wieku 44 lat to biega żeby co? Każdy tam jakieś małe swoje cele chce osiągnąć: zrzucić ten kg więcej, poprawić życiówkę na 10km z 46 na 44, czy też nawet osiągnąć 30 minut ciągłego biegu (bo tyle co wstał z kanapy) 22 lata to całkiem całkiem - jak się przyłożysz do treningu to naprawdę baaardzo dużo możesz jeszcze nabiegać. Tylko biegaj z sensem, rozciągaj sie i rób rozbiegania, nie zaniedbuj ćwiczeń ogólnorozwojowych (kontuzjom należy zapobiegać!!) i postaraj się zorganizować do jakiegoś klubu/stowarzyszenia biegowego (trenera) żeby na Twoją technikę popatrzyli i Ci jakiś feedback dali.

PS - trochę pokory by się jednak przydało. Sprint to jest 60m, 100m, 200m. Proponuję doczytać o treningu, zastanowić się co chcesz trenować (dystanse krótkie, czy długie) i znaleźć/zrobić rozpiskę uwzględniającą treningi mocne, lekkie i regenerację.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Krzysztof92
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 182
Rejestracja: 06 mar 2014, 10:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Dawidavila

Dzięki :) jeszcze bardziej mnie motywujesz do treningów, mam nadzieję że zima będzie porządna i zaskoczę nawet sam siebie.

@marek84

Z mojego punktu widzenia 3000m to kiepski wynik, bo skoro moja koleżanka która ma 18 lat uzyskała 2800m :P to jak ja przy niej wyglądam ? Wstyd, jedyne usprawiedliwienie jakie mam to to że w ogóle nie trenuję sprintów, nie biegałem dla czasu, obecnie tylko siła i wytrzymałość - podbiegi. Wiem że można się zajechać, przez półtora miesiąca miałem bóle nogi, przez pierwsze dwa tygodnie miałem poważne problemy z chodzeniem. Dopiero parę tygodni temu w pełni wyzdrowiałem.
Przecież napisałem że po porządnym zmęczeniu ( mocny podbieg, później około 2km po płaskim, i w ten czas odzyskuję całą moc, jeszcze więcej niż miałem przed startem, moje nogi są rozluźnione :), jest kolosalna różnica w bieganiu... możesz mi nie wierzyć ale takie są fakty. Nie wiem z czego to wynika, może automatycznie moja technika się zmienia, nie mam zielonego pojęcia ? jedno czego jestem pewny to to że pojawia się rytm i czuję się lekki ja piórko, może po prostu potrzebuję wybiegania aby ustabilizować technikę biegu, rytm.

serio pobiegłem sprintem przez pierwsze 300m :), dla kogoś kto ma 7s na 60m to może nie być sprint, ale dla mnie był. Jestem zadowolony że potrafię tak regulować tempo, to efekt ciężkich treningów.
Natomiast muszę pracować na szybkością,

biegam po górach więc pokory z pewnością mi nie brakuje, po prostu mam w sobie żar, ambicje, trzeba wysoko mierzyć by wysoko dojść...
Jestem zadowolony z swoich postępów :), trenuję dopiero od roku.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2014, 11:18 przez Krzysztof92, łącznie zmieniany 1 raz.
" I'm at war with the world cause I
Ain't never gonna sell my soul "
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

O widzę, że się ciekawa dyskusja w temacie zrobiła, to fajnie, że mój temat żyje, że chce się wam pisać. Dziś też planuje rowerem pojeździć bo pogoda super. A i bieganie mi dużo dało i się przydało do jazdy rowerem. Bo zawsze nogi słabe miałem i jak kiedyś jeździłem, jak młody byłem. To czułem po przejechaniu nawet kilku km. zmęczenie nóg, że odpadną. A teraz tego nie czuję jest dobrze, tylko jak mocno pod górkę jest to trochę odczuwam zmęczenie. Taki sobie super mi jeszcze trochę brakuję by dać radę 70 km rowerem. Pozdrawiam.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ