Krzychu M- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Sylw3g pisze:
z tych 90kg.
Co?

:hahaha:
Wczoraj z Marcinem rozmawiałem i już tylko 88kg.
Jak ustrzeli dobry czas z tą wagą to będzie oznaczać,że forma jest,tylko żarcie trza zredukować a
życiówki posypią się same. :taktak:
New Balance but biegowy
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Niezły set zapodałeś :)! Widze że siła i wiara jest a i forma idzie w góre! Wydaje się że przed Orlenem najzwyczajniej w świecie się zajechałeś i nie zdążyłeś sie odpowiednio zregenerować?!
Teraz latasz nieco inaczej ale radził bym żebyś ostatni tydzień przed M nieco zbastował!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Nie no, mocna jednostka, widać jesteś w formie i oto biega przeca. Jeśli biegasz luźno tempa po kilku mocnych tempówkach to znaczy,że wytrzymałość jest. Dla mnie tempo biegu spokojnego po jednostce tempowej jest miarą poziomu wytrzymałości, na początku cyklu po tempach ledwo się wlokę do bazy, pod koniec nie robi to wrażenia. Tu masz podobnie, na początku po interwałach nawet 4x1km nie byłbym w stanie pobiec 5km w TMie a co dopiero zrobić tona luzie, skoro to zrobiłeś to coś to jednak oznacza - nie?
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

No właśnie te BS-y pomiędzy tempami wchodziły poniżej 5:00,ogółem wyszło 22km w TM i nawet ostatni kilometr pod wiatr w 4:12 a miałem w nogach już 20km nie był w ogóle trudny,sam się zdziwiłem. :hahaha:
Albo superkompensacja po dyszce?Albo znacznie ograniczony kilometraż.W zeszłym tygodniu wyszło 47km,w pon nic,wczoraj i przedwczoraj razem 19km ale wolno.
Przyszły tydzień to maks 25-26km do maratonu.Przed Lubelską dychą nabiegałem tylko 32km i było to największe
luzowanie jakie do tej pory zrobiłem(przed Orlenem było z 45km plus maraton),było warto,nogi szły jak ta lala. :taktak:
Tylko wydolności do 38:59 zabrakło. :hahaha:
W niedzielę z Wojtkiem zapodajemy jeszcze wytrzymałość tempową(plan 4x2km po ile....się zobaczy :oczko: )i potem
już biegi odpoczynkowe.Co najwyżej jakieś przebieżki i lekko pobudzące 200-500 metrówki we wtorek ale to nie za szybko i nie
za dużo.
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ładnie to weszło. Forma jest i będzie ciężko mi Ci uciec :hej: , ale to dobrze. Rywalizacja na ostatnich 12 km jak najbardziej wskazana :).
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Pół roku nam zajęło dojście do wniosku że trójka na Orlenie to było jak machanie szabelką na czołgi ... śmiałem się z tego chyba z pół godziny jeszcze po naszej rozmowie :hahaha: :hahaha: :hahaha:

I bardzo mi sie podoba Twój pomysł na bieganie...myślę że podejście szybkościowe będzie znacznie lepiej na Nas działać niż danielsowe...może nie wszystkie pomysły wykorzystam, ale napewno część będe od Ciebie zgapiał :hej:
Osttani Twój trening bardzo do mnie przemawia, w sumie bardzo lubię takiego typu treningi, to sie nie bierze z nikąd, co w tym musi być...


Bede trzymał kciuki na Silesii, pewnie gdzieś na trasie tez poganiał...


PS. Sylwek, waga dzisiaj rano...87,8kg...jak złamię 40 minut na dychę z taką wagą to jestem bogiem :hahaha: :hahaha: :hahaha:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:Pół roku nam zajęło dojście do wniosku że trójka na Orlenie to było jak machanie szabelką na czołgi ... śmiałem się z tego chyba z pół godziny jeszcze po naszej rozmowie :hahaha: :hahaha: :hahaha:

I bardzo mi sie podoba Twój pomysł na bieganie...myślę że podejście szybkościowe będzie znacznie lepiej na Nas działać niż danielsowe...może nie wszystkie pomysły wykorzystam, ale napewno część będe od Ciebie zgapiał :hej:
Osttani Twój trening bardzo do mnie przemawia, w sumie bardzo lubię takiego typu treningi, to sie nie bierze z nikąd, co w tym musi być...


Bede trzymał kciuki na Silesii, pewnie gdzieś na trasie tez poganiał...
Tylko nie poganiaj mnie na "trójkę",bo źle skończę. :hahaha:
Danielsa oboje biegaliśmy za szybko i za dużo.
Po Krk połówce zawieszam bloga do pierwszego wiosennego startu,ale
w kontakcie telefonicznym będziemy,więc będziesz wiedział co się u mnie dzieje i jak "nowa" filozofia trenowania
wpłynie na formę. :oczko:
Co do wczorajszego treningu to chyba ostatni taki długi był w tym roku.Od listopada wszystko ukierunkowane na poprawę
dychy z częstymi startami na piątkę.Nawet połówki na wiosnę nie pobiegnę,ale Rybnik w czerwcu,who knows?
Powodzenia w Knurowie.
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Danielsa oboje biegaliśmy za szybko i za dużo.
tu bym się zgodził, choć pisaliście wtedy że w miare łatwo to wchodzi! więc nie zgodził bym się z teorią Marcina że nie byliście przygotowani na łamanie 3-jki! Bardziej popełniliście błędy na końcówce przygotowań, czyli za mało odpoczywaliście myśląc że góry możecie przenosić!
Ale najważniejsze to wyciągnąć odpowiednie wnioski, i tego Ci życze! Powodzenia w planach i mam nadzieje że coś na PW mi napiszesz bo tez jestem ciekaw gdzie bedziesz w danym momencie :)
Krzychu M pisze:poprawę
dychy z częstymi startami na piątkę.
Skawina? Bukowno? i te 5-tki na parkrunie?
Krzychu M pisze:Nawet połówki na wiosnę nie pobiegnę
nie przesadzaj :bum: ! Marzanne nie odpuszczaj, w końcu to bieg "u nas" :hej:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Teraz mam odnośnik bo pobiegłem zawody a przed Orlenem ani Marcin ani ja nie wybiegaliśmy nic.
Nie ma przesłanek na to,że forma byle lepsza na wiosnę,interwały biegam podobnie a może nawet łatwiej wchodzą.
Biegi tempowe które teraz biegam rożnią się od tych Danielowskich,więc nie ma jak tego porównać.
Ale 3:09-3:12 czyli tak myślę mój obecny poziom w maratonie a 2:59 to musiałbym dychę biegać w 38-38.30 a jak wiemy nie dałem rady tak pobiec.Był to cykl przygotowań pod maraton,więc i wytrzymałość była większa,ale nie
na łamanie trójki,tego jestem pewien. :taktak:
Początkowo miałem biec na 3:03-3:05,ale Marcin mnie przekonał,że to wynik dla mięczaków i trza iśc na całość,przecie damy radę. :hahaha:
Skawina i Bukowno za późno.
Główne starty to kwiecień - Lublin i Nocna Dycha w Krk.
Testy na 5km to albo Parkrun i ustawienie się 100m za linią startu,wtedy mamy 5000m. :hahaha:
Zawsze też z Wojtkiem możemy się ustawić,on lubi takie testy. :taktak:
Marzanna mi nie po drodze.Pokibicuję ale nie kręcą mnie połówki.Teraz 5 i 10k a jak będę gotów na Pana Maratona
to wszystko podporządkuję złamaniu "trójki". :oczko:
Teraz Silesia to dla mnie ważny start,bo odpowie mi na pytanie w ile muszę biegać dychaka,żeby być wstanie
spróbować zobaczyć 2-kę z przodu na królewskim dystansie.
Myslę,że ta proporcja się niewieli zmieni,czyli wynik w maratonie do dychy.
Zostaje jeszcze połówka 26.10,ale tu może być różnie,od fajnego biegu na superkompensacji aż po fatalny wynik jak
za bardzo poluzuję z dietą po Silesii. :hahaha:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Jajecznica z 7 jaj, to ja bym połowy nawet nie wcisnął w siebie... :ojoj:
A ważę sporo więcej od Ciebie :taktak:

Masz zdrowie, a łycha zawsze jest dobra...i widzę że biega się po niej lepiej niż po piwkowaniu :spoczko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

wypass pisze:Jajecznica z 7 jaj, to ja bym połowy nawet nie wcisnął w siebie... :ojoj:
A ważę sporo więcej od Ciebie :taktak:

Masz zdrowie, a łycha zawsze jest dobra...i widzę że biega się po niej lepiej niż po piwkowaniu :spoczko:
Na kacu apetyt większy.....choć standardem jest u mnie jajecznica z 5-6 jaj.Jak dam dużo masła to pieczywo jest
już zbędne. :oczko:
Z końcem lata straciłem jakoś chęć na piwo.Czasem jedno pszeniczne i to wszystko.
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Taką jajecznicę to jem z Aną na dwoje... :spoczko:

Ja na piwko mam zawsze ochotę, co niekoniecznie jest dobrym wyborem :chlip:
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3667
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No i już wiadomo skąd te narzekania na wysoką wagę :bum:

Weź sobie oblicz ile taka jajecznica ma w sobie białka - mięśnie nie chcą z Ciebie uciekać ;) Zbyt dobrze je odżywiasz :D
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Sylw3g pisze:No i już wiadomo skąd te narzekania na wysoką wagę :bum:

Weź sobie oblicz ile taka jajecznica ma w sobie białka - mięśnie nie chcą z Ciebie uciekać ;) Zbyt dobrze je odżywiasz :D
Racja.Rok temu próbowałem ograniczać białko(wyczytałem,że niektórzy zawodowi kolarze tak czynią)i faktycznie
spadło trochę miecha.Jem zdrowo,ale za dużo,to fakt.
Dieta z niską zawartością białka ma jedną wadę.....chodzi się głodny. :taktak:
Na razie z aktualną wagą dobrze się czuję,potrenujemy,zobaczymy.
A przed startami na wiosnę zawsze będzie możliwość zbicia tych trzech-czterech nadprogramowych kilosów i
urwanie dodatkowych sekund. :oczko:
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Ale już piątek i sobote to nie biegaj :lalala:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
ODPOWIEDZ