
Od jakiegoś czasu biegam z pulsometrem - najpierw była to Sigma 25.10, później Polar Wearlink+ a teraz Suunto Ambit 2 z paskiem HR. Biegając z pierwszymi dwoma zdarzały mi się skoki tętna do poziomu 200+ (oczywiście nie bezzasadne, tylko np. podczas ciężkich treningów), ale nie przejmowałem się tym za bardzo - uważałem, że może to być po prostu mała dokładność sprzętu pomiarowego.
Ostatnio zainteresowałem się "konfrontowaniem" moich biegów ze strefami tętna. Żeby to zrobić musiałem ustawić odpowiednio HR max w Endomondo/Movescount. Poszperałem trochę w internecie i znalazłem wzór wg którego wyszło, że moje tętno maksymalne to 195 (20 lat).
Dzisiaj po półmaratonie wielickim przyglądałem się wynikom: http://www.movescount.com/pl/moves/move41649801 - praktycznie pół na pół biegłem w dwóch najwyższych strefach, a na ostatniej prostej, gdzie widząc metę jeszcze przyspieszyłem, tętno skoczyło do 202, czyli o 7 więcej niż wyliczony HR max.
Teraz moje pytania odnośnie tej sytuacji:
- czy osiąganie tak wysokiego tętna jest normalne, czy raczej powinienem się martwić i np. iść do lekarza? czytałem coś o tym, że niektórzy zawodnicy są "wysokotętnowcami" i po prostu tak mają
- co zrobić z tym HR max? dołożyć do tych 202 jeszcze ze 3 (bo nie biegłem wtedy na 100% możliwości) i założyć taki wynik? zaznaczam, że chodzi mi głównie o orientacyjne dane dot. stref tętna, ale obecnie błąd pomiaru jest zbyt duży
Dziękuję za pomoc