Bieganie boso
- Sammi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolskie
U mnie jak najbardziej OK. Niedawno przez kilka dni wieczory były zimne i stopy zmarzły, ale to normalne o tej porze roku. Za jakiś czas trzeba będzie kończyć bosy "sezon", bo będzie pewnie coraz zimniej.
Ale powiem szczerze, że bieganie boso po śniegu chyba będzie nie dla mnie - mrozy, odmrożenia i te sprawy.
A u Wy kiedy kończycie bosy sezon ? (chyba, że trwa on cały rok )
I jak nastawiacie się na "bosą zimę" ?
Ale powiem szczerze, że bieganie boso po śniegu chyba będzie nie dla mnie - mrozy, odmrożenia i te sprawy.
A u Wy kiedy kończycie bosy sezon ? (chyba, że trwa on cały rok )
I jak nastawiacie się na "bosą zimę" ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie bosy sezon już się skończył. Chyba że końcem listopada pójdzie jeszcze pobiegać.Sammi pisze:A u Wy kiedy kończycie bosy sezon ? (chyba, że trwa on cały rok )
Bardzo pozytywnie (boso do wody)Sammi pisze:I jak nastawiacie się na "bosą zimę" ?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja mam nadzieję na jakiś mróz w końcu tej zimy, bo przy 0 stopni kiepsko się biega.
Tak już od -5 na bosaka jest komfortowo :>
Tak już od -5 na bosaka jest komfortowo :>
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- Sammi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolskie
Jestem pod wrażeniem! Ile tak przebiegniesz ? Stopy masz już pewnie zahartowane.Lisciasty pisze:Ja mam nadzieję na jakiś mróz w końcu tej zimy, bo przy 0 stopni kiepsko się biega.
Tak już od -5 na bosaka jest komfortowo :>
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak jest na tyle zimno, że sucho to łatwiej niż w brei przy 0C. Tak do 10minSammi pisze:Jestem pod wrażeniem! Ile tak przebiegniesz ? Stopy masz już pewnie zahartowane.Lisciasty pisze:Ja mam nadzieję na jakiś mróz w końcu tej zimy, bo przy 0 stopni kiepsko się biega.
Tak już od -5 na bosaka jest komfortowo :>
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 21 gru 2010, 12:23
- Życiówka na 10k: 42:12
- Lokalizacja: Londyn
W niedzielnym MW bose bieganie rowniez mialo swoje piec minut
Uprzedzajac oburzonych brakiem numeru startowego: kon przylaczyl sie na 34. kilometrze za zgoda organizatora i sluzyl biegaczom wsparciem duchowym, woda oraz roznorakimi chemikaliami w rozpuszczalnych tabletkach. Nie hejtujcie na nieparzystokopytnych!
Uprzedzajac oburzonych brakiem numeru startowego: kon przylaczyl sie na 34. kilometrze za zgoda organizatora i sluzyl biegaczom wsparciem duchowym, woda oraz roznorakimi chemikaliami w rozpuszczalnych tabletkach. Nie hejtujcie na nieparzystokopytnych!
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jak wspomniał Jabbur, zimą jedyną przeszkodą jest typowy polski śnieg, tzn. breja :P
Jeżeli jest mróz to jest super, powietrze jest suche i nie wyziębia, a suchy śnieg
też stopom nie przeszkadza. Na początek warto biegać dookoła komina, żeby w razie
pogorszenia samopoczucia móc szybko zbiec do ciepłego. Ale w miarę doświadczenia
człowiek nabiera pewności i później staje się to normalne, tak jak bieganie boso latem
Jeżeli jest mróz to jest super, powietrze jest suche i nie wyziębia, a suchy śnieg
też stopom nie przeszkadza. Na początek warto biegać dookoła komina, żeby w razie
pogorszenia samopoczucia móc szybko zbiec do ciepłego. Ale w miarę doświadczenia
człowiek nabiera pewności i później staje się to normalne, tak jak bieganie boso latem
Eee, na razie takie krótkie spacerki, po 3-5km max, nie było sensownej zimy u nas ostatnio :>Sammi pisze: Jestem pod wrażeniem! Ile tak przebiegniesz ? Stopy masz już pewnie zahartowane.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2014, 22:33 przez Lisciasty, łącznie zmieniany 3 razy.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale buty (nawet lekkie, sportowe) i ciepłe skarpety lepiej mieć zawsze ze sobą w plecaku (na wszelki wypadek) szczególnie na początku sezonu czy jak ktoś zaczyna zabawę w bose bieganie zimą.
Warto też chodzi max. długo i dużo boso lub w sandałach. No ma być zimno w stopy (tylko w stopy, reszta powinna być dobrze opatulona).
Ale powiedzmy sobie szczerze, to jest już "sport" ekstremalny i może się skończyć źle >> odmrożenia nie są niczym nadzwyczajnym tutaj, również wsród osób "doświadczonych".
Wszystko zależy od pogody i wrażliwości biegacza na to co się dzieje podczas biegu (fakt, że nic nie czuć złego w stopach to wcale nie musi być dobry objaw podczas wietrznej pogody np.).
Warto też chodzi max. długo i dużo boso lub w sandałach. No ma być zimno w stopy (tylko w stopy, reszta powinna być dobrze opatulona).
Ale powiedzmy sobie szczerze, to jest już "sport" ekstremalny i może się skończyć źle >> odmrożenia nie są niczym nadzwyczajnym tutaj, również wsród osób "doświadczonych".
Wszystko zależy od pogody i wrażliwości biegacza na to co się dzieje podczas biegu (fakt, że nic nie czuć złego w stopach to wcale nie musi być dobry objaw podczas wietrznej pogody np.).
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dokładnie. Zimą to ręczniczek i w zapasie coś takiego, co poniżejKlanger pisze:Ale buty (nawet lekkie, sportowe) i ciepłe skarpety lepiej mieć zawsze ze sobą w plecaku (na wszelki wypadek) szczególnie na początku sezonu czy jak ktoś zaczyna zabawę w bose bieganie zimą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2014, 22:23 przez jabbur, łącznie zmieniany 1 raz.