
Nr 1 Garmin był bez pulsometru
Nr 2 nie było Endomondo
Które, waszym zdaniem, kalkulacje spalonych kalorii są bliższe prawdzie? Bo rozrzut jest raczej ogromny, co bardzo mnie zdziwiło i zmieszało trochę.
Mnie garmin z pulsometrem zaniża liczbę spalonych kalorii o jakieś dwadzieścia kilka procent.chiżu pisze:Najbliższy prawdy jest Garmin z pulsometrem.
Hehe, a skąd wiesz, że garmin z pulsometrem zaniża liczbę kalorii?robin pisze:Mnie garmin z pulsometrem zaniża liczbę spalonych kalorii o jakieś dwadzieścia kilka procent.chiżu pisze:Najbliższy prawdy jest Garmin z pulsometrem.
Natomiast rzeczywiście się tu muszę zgodzić z przedmówcami, że żadne tego typu proste urządzenie nie jest w stanie takich rzeczy z jakąkolwiek akceptowalną precyzją wyliczyć, bo jest to funkcja wielu czynników, również indywidualnych czy związanych z poziomem wytrenowania, których przy tego typu uproszczonym pomiarze nie da się uwzględnić. I cześć algorytmów liczy kalorie spalone netto, a część brutto.
A w tabelce to jakiś błąd chyba jest, bo nie bardzo wierzę, żeby garmin rzeczywiście podawał wartości różniące się od siebie prawie trzykrotnie.
Rząd wielkości, którego się powinieneś spodziewać przy rowerze to ok. 0,5 kcal na kilogram na kilometr.
Bardzo dobre pytanie, na które tak naprawdę odpowiedź brzmi - nie wiem, może się mylę.malag201 pisze:Hehe, a skąd wiesz, że garmin z pulsometrem zaniża liczbę kalorii?
Nie znam sposobu, który by lepiej wyliczał ilość spalonych kalorii. A ilość jedzenia, które możemy przyjąć w dużej mierze zależy od metabolizmu(ekto, endo, mezo). Jakimś cudem ektomorfik dodaje sobie bodajże 700kcal do PPMrobin pisze:Bardzo dobre pytanie, na które tak naprawdę odpowiedź brzmi - nie wiem, może się mylę.malag201 pisze:Hehe, a skąd wiesz, że garmin z pulsometrem zaniża liczbę kalorii?
Przypuszczam, że zaniża na podstawie tego, jak badania naukowe szacują, ile kalorii się spala podczas biegania i bardziej indywidualnie na podstawie tego, że dość obsesyjnie pilnuję, ile jem i gdybym miał poważnie traktować wskazania swojego garmina, to mi się zmiana masy nie będzie bilansować.
Ale nie, nie wykluczam, że się mylę i że pokazuje dobrze. Zwłaszcza że 20% to nie jest jakaś ogromnie duża różnica.
Nie ma błędu w tabelce. Po prostu jak nie ma pomiaru tętna, to Garmin zlicza kalorie wg jakiegoś zawyżającego algorytmu. Zauważ, że w przypadku dwóch aktywności wykonanych z pomiarem pulsu wskazania są podobne.robin pisze:A w tabelce to jakiś błąd chyba jest, bo nie bardzo wierzę, żeby garmin rzeczywiście podawał wartości różniące się od siebie prawie trzykrotnie.
Rząd wielkości, którego się powinieneś spodziewać przy rowerze to ok. 0,5 kcal na kilogram na kilometr.
Ale aż tyle?chiżu pisze:Nie ma błędu w tabelce. Po prostu jak nie ma pomiaru tętna, to Garmin zlicza kalorie wg jakiegoś zawyżającego algorytmu..
Jest możliwość. Można ustawić bieżącą dyscyplinę - bieg/kolarstwo.azposzlyiskry pisze:Dziwi mnie jeszcze inna rzecz. Garmin Forerunner 610 nie ma możliwości określenia jaki rodzaj aktywności będzie się akurat wykonywało. Jadę rowerem, a on być może stosuje ten swój algorytm dla biegania. Na stronie Garmin Connect można co prawda zmienić jaki to był rodzaj aktywności, ale liczba spalonych kalorii nie zostaje przeliczona. Nie wydaje się to Wam dziwne?
Jak napisał poprzednik, można zmieniać sport. Co więcej, dla wybranego sportu można zmieniać ustawienia zegarka (np. wprowadzić nowe alerty, zmienić pola danych, itd.) i będą one zapamiętane tylko dla tego rodzaju sportu.azposzlyiskry pisze:Dziwi mnie jeszcze inna rzecz. Garmin Forerunner 610 nie ma możliwości określenia jaki rodzaj aktywności będzie się akurat wykonywało. Jadę rowerem, a on być może stosuje ten swój algorytm dla biegania. Na stronie Garmin Connect można co prawda zmienić jaki to był rodzaj aktywności, ale liczba spalonych kalorii nie zostaje przeliczona. Nie wydaje się to Wam dziwne?