Od piątku mnie trzymało jakieś choróbsko i wyjazd stał pod znakiem zapytania ale jednak powinienem być.
Poznan Maraton- Hansaplast
-
Michal
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 329
- Rejestracja: 19 cze 2001, 17:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No to pora się zarejestrować. Chociaż raz będę miał numer powyżej 1000.
Od piątku mnie trzymało jakieś choróbsko i wyjazd stał pod znakiem zapytania ale jednak powinienem być.
Od piątku mnie trzymało jakieś choróbsko i wyjazd stał pod znakiem zapytania ale jednak powinienem być.
Michał
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Ja też biegnę, chcę zwiedzić Poznań.
Powodzenia wszystkim. Aby do przodu. Cieszcie się biegiem.
Powodzenia wszystkim. Aby do przodu. Cieszcie się biegiem.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Bennet
- Administrator

- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Powodzenia! Trzymam za Was kciuki. Połamcie życiówki!
No i co mam tu teraz napisać? ;)
- www chinapoland com
- Rozgrzewający Się

- Posty: 14
- Rejestracja: 15 wrz 2002, 19:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
picia nie zabraknie; napoje izotoniczne dla każdego do oporu; podają je w kubeczkach; jeżeli chodzi o oznakowanie trasy, to były z tym podobno niezłe jaja; jeden z kilometrów miał 1600m
Sebastian
- Quasim
- Wyga

- Posty: 98
- Rejestracja: 12 lip 2001, 00:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Przygotujcie się na złą pogodę
może być 8°C i deszcz
Dla mnie może padać nawet śnieg i tak biegnę na krótko.
Jak wyglądały oznaczenia na łydkach ?
Jestem jak najbardziej za spotkaniem; kiedy i gdzie?
może być 8°C i deszcz
Dla mnie może padać nawet śnieg i tak biegnę na krótko.
Jak wyglądały oznaczenia na łydkach ?
Jestem jak najbardziej za spotkaniem; kiedy i gdzie?
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
Powodzenia Ziebol! słyszałem co robiłeś na treningach!!! No to teraz tak trzymać!! W końcu biegniesz w barwach Kolejarza. 
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- Quasim
- Wyga

- Posty: 98
- Rejestracja: 12 lip 2001, 00:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
To może ja zacznę.
Już chciałem się rozwodzić nad świetną organizacja Maratonu, ale nie będę. Właściwie to jestem wściekły na organizatorów.
JEŻELI SIĘ WCZEŚNIEJ OTWIERA ULICĘ TO WSZYSTKICH WOLNIEJSZYCH ZAWODNIKÓW WSADZA SIĘ W SAMOCHÓD tym bardziej jeżeli pada deszcz i jest tak cholernie zimno.
W drodze powrotnej do domu o godz. 16:10 na ok 40 km starszy pan ok 65-70 lat, ubrany -krótki rękawek, krótkie spodenki, buty które przebiegły WIELE kilometrów a dokładniej mówiąc były podarte; pyta się mnie czy jeszcze daleko i czy mu zaliczą; opieki medycznej oczywiście już nie ma bo, pewnie mieli być do 16:00, ani wody ani isostara ani bananów.
Gdyby warunki atmosferyczne były inne można by to uznać za niedociągnięcie, ale dzisiaj nie zaopiekowanie się ostatnimi zawodnikami jest po prostu niebezpieczne, tym bardziej że zazwyczaj są to osoby starsze.
A może jestem przewrażliwiony i się czapiam drobnostek?
Już chciałem się rozwodzić nad świetną organizacja Maratonu, ale nie będę. Właściwie to jestem wściekły na organizatorów.
JEŻELI SIĘ WCZEŚNIEJ OTWIERA ULICĘ TO WSZYSTKICH WOLNIEJSZYCH ZAWODNIKÓW WSADZA SIĘ W SAMOCHÓD tym bardziej jeżeli pada deszcz i jest tak cholernie zimno.
W drodze powrotnej do domu o godz. 16:10 na ok 40 km starszy pan ok 65-70 lat, ubrany -krótki rękawek, krótkie spodenki, buty które przebiegły WIELE kilometrów a dokładniej mówiąc były podarte; pyta się mnie czy jeszcze daleko i czy mu zaliczą; opieki medycznej oczywiście już nie ma bo, pewnie mieli być do 16:00, ani wody ani isostara ani bananów.
Gdyby warunki atmosferyczne były inne można by to uznać za niedociągnięcie, ale dzisiaj nie zaopiekowanie się ostatnimi zawodnikami jest po prostu niebezpieczne, tym bardziej że zazwyczaj są to osoby starsze.
A może jestem przewrażliwiony i się czapiam drobnostek?
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Widzę, że reszta chyba jeszcze dochodzi do siebie. Ciekawi mnie jaką mieliście pogodę, bo ja dziś po raz pierwszy założyłem rękawiczki na trening...

