Wystartuj na dychę i zobacz jak się cierpi od 4-5 km.
Pierwszy Polmaraton. Zakochany w bieganiu.
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
10k jak dla mnie cięższe od półmaratonu.Nawet trudniejsze od maratonu do 30-32km.
Wystartuj na dychę i zobacz jak się cierpi od 4-5 km.
Wystartuj na dychę i zobacz jak się cierpi od 4-5 km.
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Mnie to już nie jest wstanie zaskoczyć.Jechałem z młodym chłopakiem skm-ką na Narodowy.Opowidał jak biega,strasznie chaotycznie,dziurawe treningi i kontuzje.Połówkę 3 tyg przed Orlenem nabiegał w 1:23 i chciał pobiec cały na 2:55!!!Adrian26 pisze:Krzychu, tylko że kolega nie jest wybiegany. Im dłuższy dystans tym gorzej dla niego, kalkulatory nie pomogą![]()
Tłumaczyłem,że nie wybiegałeś za dużo,zacznij na 2:59 itp.
Zapamiętałem Jego nr. startowy(potem spotkałem go na maratonie Lubelskim).....i wybiegał 2:52:xx
Dla mnie szok.Cały maraton równo.W Lublinie go chyba zglebiło,bo szedł na 2:55-3:00 a skończył grubo powyżej trójki.
-
Rafau89
- Rozgrzewający Się

- Posty: 25
- Rejestracja: 17 lip 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 46m45s
- Życiówka w maratonie: brak
Kazdy jest inny z tym sie trzeba zgodzic 
Najwiecej opini jakie slysze to te, ze bardzo szybko wyskoczylem...bo takie rezultaty jakie ja mam po 2 miesiacach ...inni osiagaja po kilkunastu miesiacach regularnego bieganie
Podstawa to sie nie poddawac i darzyc do celu...a moim celem na teraz jest meta polmaratonu;))
I wiadomosc z ostatniej chwili podczas wczorajszego treningu udalo mi sie zejsc ponizej 20 min na 5k...uradowany ;DD
Najwiecej opini jakie slysze to te, ze bardzo szybko wyskoczylem...bo takie rezultaty jakie ja mam po 2 miesiacach ...inni osiagaja po kilkunastu miesiacach regularnego bieganie
Podstawa to sie nie poddawac i darzyc do celu...a moim celem na teraz jest meta polmaratonu;))
I wiadomosc z ostatniej chwili podczas wczorajszego treningu udalo mi sie zejsc ponizej 20 min na 5k...uradowany ;DD
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Półmaraton i maraton to stosunkowo wolne biegi. Połówka wg mnie jest najbardziej przyjemna. Po pierwsze tempo nie jest specjalnie zawrotne (jak na 5km, 10km). A po drugie sam bieg dość szybko się kończy (nie to co maraton). Dycha od zawsze była o niebo gorsza, nie wspominając już o piątce, na której zawsze cierpię już kilkaset metrów po starcie.Rafau89 pisze:Polmaraton gryfa - Szczecin
10k...wydaje mi sie jakies takie nijakie...choc wiem trudny dystans...a ja chce ciezki dystans...i poza tym jakos tak do glowy wpadl mi polmaraton ( nie wiem moze dlatego, ze brzmi dumnie)
-
Rafau89
- Rozgrzewający Się

- Posty: 25
- Rejestracja: 17 lip 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 46m45s
- Życiówka w maratonie: brak
bo najwazniejsze to spokojnie zaczac zlapac swoj rytm i po prostu do przodu 
no a wczoraj na treningu bylo 20 km...w czasie 1:30
) wiec mysle, ze na zawodach przy dopingu 1-45 jest do osiagniecia ;d
no a wczoraj na treningu bylo 20 km...w czasie 1:30
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Czegoś tutaj nie ogarniam. Na treningu robisz dwie dychy po 4:30/km, a na zawodach chcesz lecieć po 5:00/km? W momencie kiedy robiłem treningowo dwudziestki po 4:30 - na zawodach latałem półmaraton w 1:23-1:25.Rafau89 pisze:bo najwazniejsze to spokojnie zaczac zlapac swoj rytm i po prostu do przodu
no a wczoraj na treningu bylo 20 km...w czasie 1:30) wiec mysle, ze na zawodach przy dopingu 1-45 jest do osiagniecia ;d
-
Rafau89
- Rozgrzewający Się

- Posty: 25
- Rejestracja: 17 lip 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 46m45s
- Życiówka w maratonie: brak
tez nie ogarniam, bo biegam od 3 miesiecy jak powyzej
to beda moje pierwsze zawody i nie chce sie spalic..mam w planie 10km w czasie 47 min...a pozniej moze szybciej. nie wiem tez jak sie biega w tlumie...jedna wielka zagadka 
-
Adrian26
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Przede wszystkim przestań się "podniecać" wynikami z treningów, a zacznij pisać o rezultatach z atestowanych tras
Skup się na tym, aby być jak najlepiej przygotowanym. Przed połówką powinno się pobiec jakąs dychę, żeby odpowiednio dopasować tempo do połówki. Adrenalina adrenaliną ale jak człowiek poleci na wariata pierwsze 2-3 kilometry starając się utrzymać tempo lepszych od siebie to ostatecznie tylko może się pogrążyć. Jeżeli na treningu jesteś w stanie utrzymać tempo na 1:35, to nie rozumiem dlaczego na zawodach chcesz polecieć tak asekuracyjnie. Troche trzeba się też zmęczyć 
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
To chyba jeszcze nie czas na toAdrian26 pisze:Przede wszystkim przestań się "podniecać" wynikami z treningów, a zacznij pisać o rezultatach z atestowanych tras![]()
Wracając do tematu powiem Ci jak ja to widzę. Jeżeli byłbym w stanie na treningu zrobić 20 kilometrów w 1:30. To na zawodach spokojnie walczyłbym o 1:25. Ewentualnie chcąc pobiec zachowawczo poleciałbym pierwszą połowę na 1:30 i od połowy zaczął podkręcać tempo.
-
Adrian26
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Pamiętasz pewnie jak kiedyś pojawił się tu 15-letni chłopak bodajże, który twierdził, że jako początkujący biega 5 km w 15 minut
Jak mu doradziliśmy, aby poszedł na stadion to się okazało, że nie był w stanie w tym czasie przebiec 3
Tak, planuje starty na jesień
Półmaraton w Iławie, potem jakaś dycha u mnie i na koniec sezonu maraton w Toruniu
A u Ciebie jak
?
Tak, planuje starty na jesień
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
Rafau89
- Rozgrzewający Się

- Posty: 25
- Rejestracja: 17 lip 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 46m45s
- Życiówka w maratonie: brak
Adrian mysle, ze chyba jest sie czym 'podniecac' biorac pod uwage to, ze jeszcze 3 miesiace temy 5 km do przebiegniecia bylo nie mozliwe dla mnie...no a teraz;)...Poznalem juz troche biegaczy i powiem, ze nie poznalem jeszcze takiego co by takie postepy w tak krotkim czasie mial...baaa nawet na necie takiego nie spotkalem;P
I tak sobie mysle, ze najlepiej jak pierwsze 5 polece na 23 min...10 na 40 min...a pozniej czas pokaze
) na ile starczy sil 
I tak sobie mysle, ze najlepiej jak pierwsze 5 polece na 23 min...10 na 40 min...a pozniej czas pokaze
-
Tarnovia
- Stary Wyga

- Posty: 227
- Rejestracja: 31 lip 2013, 18:18
- Życiówka na 10k: 44:25
- Życiówka w maratonie: brak
No własnie a te "rekordy" to wg Endomondo, czy po stadionie czy z atestowanych tras. Zakładam spory margines błędu. Wiem że ludzie maja rozmaite talenty, ale mi trudno uwierzyc w taki postęp w 2 miesiące. Oczywiście patrze po sobie jak to było. Koleżanka biegała z krokomierzem i innymi wynalazkami i okazało się ze 20% jej niedoszacowywał odległość. Napalała się na 10k w 50 min i ździwiła się na zawodach na 8 km że to już nie koniec a jeszcze 2k do przebiegnięcia. Przepraszam za moj sceptycyzm, ale ludzie od tak nie lataja po 2 miechach 20 km po 4:30 i do tego jeszcze jarając fajki. Nawet 20-latkowie.
5k:20:30
10k:43:25
21k-1:35:20
10k:43:25
21k-1:35:20
-
Tarnovia
- Stary Wyga

- Posty: 227
- Rejestracja: 31 lip 2013, 18:18
- Życiówka na 10k: 44:25
- Życiówka w maratonie: brak
No własnie a te "rekordy" to wg Endomondo, czy po stadionie czy z atestowanych tras. Zakładam spory margines błędu. Wiem że ludzie maja rozmaite talenty, ale mi trudno uwierzyc w taki postęp w 2 miesiące. Oczywiście patrze po sobie jak to było. Koleżanka biegała z krokomierzem i innymi wynalazkami i okazało się ze 20% jej niedoszacowywał odległość. Napalała się na 10k w 50 min i ździwiła się na zawodach na 8 km że to już nie koniec a jeszcze 2k do przebiegnięcia. Przepraszam za moj sceptycyzm, ale ludzie od tak nie lataja po 2 miechach 20 km po 4:30 i do tego jeszcze jarając fajki. Nawet 20-latkowie.
5k:20:30
10k:43:25
21k-1:35:20
10k:43:25
21k-1:35:20


