rockduck- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
rockduck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1077
Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

rocha pisze:Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź, mamy podobne trasy...
W tych wariantach łatwo jest trenować pod to co nam potrzebne, przewyższenie robi się niestety dystansem :)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

Rockduck - powiedz mi proszę czemu akurat ergo na siłowni ćwiczysz? Jakoś szczególnie on się przydaje pod kątem biegów górskich?
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
rockduck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1077
Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

rozgrzewka praktycznie każdej partii ciała , dobrze wprowadza przed intensywnym crossfitem tudzież moją wersja treningu siłowego.
a przy okazji jest to praca oparta na działaniu mechanizmu co z poprawną techniką (której trzeba się nauczyć lub ktoś musi nam ją pokazać) dobrze wyrównuje balans mięśni.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1144
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Masz bardzo wszechstronny, ciekawy trening. Sam układasz? Kierujesz się samopoczuciem, czy jedziesz wg "siły wyższej"? Nie zawsze mogę wyłapać, czy to był akcent, czy regeneracja :-)
Awatar użytkownika
rockduck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1077
Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Masz bardzo wszechstronny, ciekawy trening. Sam układasz? Kierujesz się samopoczuciem, czy jedziesz wg "siły wyższej"? Nie zawsze mogę wyłapać, czy to był akcent, czy regeneracja :-)
wszystko w tym rozbija się o fakt, że nie mogę np. robić 100km+ czystego biegania bo zaczynają się odzywać różne części ciała, począwszy od nóg, a skończywszy na kręgosłupie. Dlatego chcąc, nie chcąc przez te parę lat przeczytałem to i owo i wykombinowałem taki typ treningu, który na 2:3X w maratonie na pewno nie starczy ale na niezłe miejsca w górskich da radę.

Generalnie mając do dyspozycji głównie teren górski (wyższy lub niższy) nie planuje kiedy zrobię akcent bo jadąc w Tatry to te 3000m up samo w sobie jest akcentem :hahaha:

przeważnie w trening stricte szybkościowy bawię się na miesiąc przed startem bo wtedy zauważam efekty.

szosa w lecie, a biegówki/ski tury zimą są dobrym uzupełnieniem.

a siłownia/crossfit w moim wykonaniu to dość mocna sieczka oparta na obwodach, także tętno potrafi na 180+ wskoczyć :hahaha:

kiedyś próbowałem biegać wg. planu, szkoły amerykańskiej etc ale kolidowało to dość mocno z siłą wyższą :oczko:
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

piękne masz widoki podczas tych biegów! Mnie na razie mocno ogranicza czas, ale liczę, że jak jeszcze troszkę formy złapię i żonę ubłagam to dam radę raz na dwa/3 tygodnie wyskoczyć w wyższe góry na kilka godzin (wyjazd wcześnie rano, powrót w okolicach 12-14).

na razie zostaje mi Las Tyniecki (sobotni bieg), Bronaczowa (niedzielny) i mini lasek przy żywieckiej w Krakowie na biegi w środku tygodnia (tylko rano mogę)
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
rockduck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1077
Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

ja właśnie staram się to tak organizować żeby wyjechać rano i wracać koło południa, wtedy straty czasowe nie są aż tak odczuwalne
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

Jak jeszcze mogę to podpytam o buciki na crossy po lesie (leśne dukty, troszkę żwirów, itp). Widziałem, że pisałem troszkę o pure gritach, a je właśnie poważnie rozważam. Jak poczytałem troszkę w sieci to skłaniam się bardziej ku serii 1, troszkę lepsze opinie ma, w szczególności dlatego, iż niektórzy wspominają, iż 2 jest ciut węższa, a moja stopa jest jakby to wprost powiedzieć - "rozczłapana"

Dotychczas biegałem w pumach 250tr, ale już zaczynają się kończyć (przebieg trochę ponad 700km) i niedługo już tylko po płaskim lesie będę w nich mógł biegać.

Myślisz, że pure grity dobrze się sprawią?

Rozważałem jeszcze pumy 300tr - wygląda, że poprawili w nich trzymanie boczne stopy (wg mnie główna wada 250tr) - ale boję się, że na żwirach podobnie jak w moich obecnych 250tr - bieżnik zniknie po kilkuset km :(
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
rockduck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1077
Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Pure Grit są fajnymi butami, mam 1 i są bardzo mocne , ale powiem szczerze ze używamy ich tylko na skalnych podłożach , na mokrym jeżdżą gdzie chcą :)

Prędzej poelcam ci Nike Terra Kiger , dobra cena i but tez niczego sobie
Ostatnio zmieniony 22 lip 2014, 16:39 przez rockduck, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

Czyli potwierdzasz to co czytałem - że na mokrych nawierzchniach (w szczególności kamieniach) - się w nich pływa.


Nike Terra Niger - cena ok 300 (taniej nie widzę). A jednak jest taniej - na alledrogo 230 zł.

rozważałem też te salomony sense pro, ale jednak najtaniej to wydatek rzędu 350-360 zł, więc poza moim budżetem. Podobnie z trailrocami 255.

A masz jakąś opinię o adidasach kanadiach xc?
http://allegro.pl/wyprzedaz-buty-adidas ... 13570.html

Bo cena mocno zachęcająca ;) W sieci znalazłem jeden czy dwa artykuły, ale generalnie niezbyt dużo ...

No i kupiłem te Kigery (242 zeta z wysyłką) - oby się sprawdziły. Jakby coś było nie tak to będę Cię ścigał po górach :hej:
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
rockduck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1077
Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

To juz druga osoba ma mnie ścigać :(

LoveBeer za Sense Pro , ty za Kiger ;)
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Obwieszczam :) terra kiger padły po 500 km :) cholewka sie pruje w prawym bucie na zgieciu palcy oraz od wewnątrz stopy nad podeszwą .

Z nowych info są wildhorse2 oraz terra kiger2. Podobno poprawione i wzmocnione w tych miejscach w których padały jedynki.
Awatar użytkownika
rockduck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1077
Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Moje terra maja tez kolo 500 km i mocno zmiete, ale jeszcze dają radę. Aczkolwiek biegane w największym syfie , roztopy etc :D
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

mam nadzieję, że tak źle u mnie nie będzie ;)
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1144
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Słowiński Park Narodowy znam z dwóch przebiegów - plażą z Rowów do Łeby i szlakiem w drugą stronę. Warto przygotować się na bieganie boso po piasku (i igliwiu) i umieć unikać dróg z płyt betonowych. Można trochę powariantować wokół Łebska i Gardna, ale wbrew pozorom zawsze jakoś tak się po swoich śladach wraca, albo powtarza coś z poprzedniego dnia.

Jeśli biegałeś w okolicy Mielna lub Dziwnowa, to w Słowińskim Parku jest lepiej. Jeden dwa dni fajnego biegowego zwiedzania, a potem po śladach.
No i wciąż kłopot z tymi płytami betonowymi. Zazwyczaj biegam w butach prawie bez amortyzacji, ale tam żałowałem, że nie mam w plecaczku jakichś butków-poduszeczek.

Cholera, te informacje są z '92. Mogło się pozmieniać... Choć to park, chyba jest jak było.
ODPOWIEDZ