W tych wariantach łatwo jest trenować pod to co nam potrzebne, przewyższenie robi się niestety dystansemrocha pisze:Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź, mamy podobne trasy...
rockduck- komentarze
Moderator: infernal
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
rozgrzewka praktycznie każdej partii ciała , dobrze wprowadza przed intensywnym crossfitem tudzież moją wersja treningu siłowego.
a przy okazji jest to praca oparta na działaniu mechanizmu co z poprawną techniką (której trzeba się nauczyć lub ktoś musi nam ją pokazać) dobrze wyrównuje balans mięśni.
a przy okazji jest to praca oparta na działaniu mechanizmu co z poprawną techniką (której trzeba się nauczyć lub ktoś musi nam ją pokazać) dobrze wyrównuje balans mięśni.
- rocha
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1188
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
Masz bardzo wszechstronny, ciekawy trening. Sam układasz? Kierujesz się samopoczuciem, czy jedziesz wg "siły wyższej"? Nie zawsze mogę wyłapać, czy to był akcent, czy regeneracja 
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
wszystko w tym rozbija się o fakt, że nie mogę np. robić 100km+ czystego biegania bo zaczynają się odzywać różne części ciała, począwszy od nóg, a skończywszy na kręgosłupie. Dlatego chcąc, nie chcąc przez te parę lat przeczytałem to i owo i wykombinowałem taki typ treningu, który na 2:3X w maratonie na pewno nie starczy ale na niezłe miejsca w górskich da radę.Masz bardzo wszechstronny, ciekawy trening. Sam układasz? Kierujesz się samopoczuciem, czy jedziesz wg "siły wyższej"? Nie zawsze mogę wyłapać, czy to był akcent, czy regeneracja![]()
Generalnie mając do dyspozycji głównie teren górski (wyższy lub niższy) nie planuje kiedy zrobię akcent bo jadąc w Tatry to te 3000m up samo w sobie jest akcentem
przeważnie w trening stricte szybkościowy bawię się na miesiąc przed startem bo wtedy zauważam efekty.
szosa w lecie, a biegówki/ski tury zimą są dobrym uzupełnieniem.
a siłownia/crossfit w moim wykonaniu to dość mocna sieczka oparta na obwodach, także tętno potrafi na 180+ wskoczyć
kiedyś próbowałem biegać wg. planu, szkoły amerykańskiej etc ale kolidowało to dość mocno z siłą wyższą
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
piękne masz widoki podczas tych biegów! Mnie na razie mocno ogranicza czas, ale liczę, że jak jeszcze troszkę formy złapię i żonę ubłagam to dam radę raz na dwa/3 tygodnie wyskoczyć w wyższe góry na kilka godzin (wyjazd wcześnie rano, powrót w okolicach 12-14).
na razie zostaje mi Las Tyniecki (sobotni bieg), Bronaczowa (niedzielny) i mini lasek przy żywieckiej w Krakowie na biegi w środku tygodnia (tylko rano mogę)
na razie zostaje mi Las Tyniecki (sobotni bieg), Bronaczowa (niedzielny) i mini lasek przy żywieckiej w Krakowie na biegi w środku tygodnia (tylko rano mogę)
zgodnie z naturą!
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
ja właśnie staram się to tak organizować żeby wyjechać rano i wracać koło południa, wtedy straty czasowe nie są aż tak odczuwalne
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Jak jeszcze mogę to podpytam o buciki na crossy po lesie (leśne dukty, troszkę żwirów, itp). Widziałem, że pisałem troszkę o pure gritach, a je właśnie poważnie rozważam. Jak poczytałem troszkę w sieci to skłaniam się bardziej ku serii 1, troszkę lepsze opinie ma, w szczególności dlatego, iż niektórzy wspominają, iż 2 jest ciut węższa, a moja stopa jest jakby to wprost powiedzieć - "rozczłapana"
Dotychczas biegałem w pumach 250tr, ale już zaczynają się kończyć (przebieg trochę ponad 700km) i niedługo już tylko po płaskim lesie będę w nich mógł biegać.
Myślisz, że pure grity dobrze się sprawią?
Rozważałem jeszcze pumy 300tr - wygląda, że poprawili w nich trzymanie boczne stopy (wg mnie główna wada 250tr) - ale boję się, że na żwirach podobnie jak w moich obecnych 250tr - bieżnik zniknie po kilkuset km
Dotychczas biegałem w pumach 250tr, ale już zaczynają się kończyć (przebieg trochę ponad 700km) i niedługo już tylko po płaskim lesie będę w nich mógł biegać.
Myślisz, że pure grity dobrze się sprawią?
Rozważałem jeszcze pumy 300tr - wygląda, że poprawili w nich trzymanie boczne stopy (wg mnie główna wada 250tr) - ale boję się, że na żwirach podobnie jak w moich obecnych 250tr - bieżnik zniknie po kilkuset km
zgodnie z naturą!
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Pure Grit są fajnymi butami, mam 1 i są bardzo mocne , ale powiem szczerze ze używamy ich tylko na skalnych podłożach , na mokrym jeżdżą gdzie chcą
Prędzej poelcam ci Nike Terra Kiger , dobra cena i but tez niczego sobie
Prędzej poelcam ci Nike Terra Kiger , dobra cena i but tez niczego sobie
Ostatnio zmieniony 22 lip 2014, 16:39 przez rockduck, łącznie zmieniany 1 raz.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Czyli potwierdzasz to co czytałem - że na mokrych nawierzchniach (w szczególności kamieniach) - się w nich pływa.
Nike Terra Niger - cena ok 300 (taniej nie widzę). A jednak jest taniej - na alledrogo 230 zł.
rozważałem też te salomony sense pro, ale jednak najtaniej to wydatek rzędu 350-360 zł, więc poza moim budżetem. Podobnie z trailrocami 255.
A masz jakąś opinię o adidasach kanadiach xc?
http://allegro.pl/wyprzedaz-buty-adidas ... 13570.html
Bo cena mocno zachęcająca
W sieci znalazłem jeden czy dwa artykuły, ale generalnie niezbyt dużo ...
No i kupiłem te Kigery (242 zeta z wysyłką) - oby się sprawdziły. Jakby coś było nie tak to będę Cię ścigał po górach
Nike Terra Niger - cena ok 300 (taniej nie widzę). A jednak jest taniej - na alledrogo 230 zł.
rozważałem też te salomony sense pro, ale jednak najtaniej to wydatek rzędu 350-360 zł, więc poza moim budżetem. Podobnie z trailrocami 255.
A masz jakąś opinię o adidasach kanadiach xc?
http://allegro.pl/wyprzedaz-buty-adidas ... 13570.html
Bo cena mocno zachęcająca
No i kupiłem te Kigery (242 zeta z wysyłką) - oby się sprawdziły. Jakby coś było nie tak to będę Cię ścigał po górach
zgodnie z naturą!
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To juz druga osoba ma mnie ścigać
LoveBeer za Sense Pro , ty za Kiger
LoveBeer za Sense Pro , ty za Kiger
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Obwieszczam
terra kiger padły po 500 km
cholewka sie pruje w prawym bucie na zgieciu palcy oraz od wewnątrz stopy nad podeszwą .
Z nowych info są wildhorse2 oraz terra kiger2. Podobno poprawione i wzmocnione w tych miejscach w których padały jedynki.
Z nowych info są wildhorse2 oraz terra kiger2. Podobno poprawione i wzmocnione w tych miejscach w których padały jedynki.
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Moje terra maja tez kolo 500 km i mocno zmiete, ale jeszcze dają radę. Aczkolwiek biegane w największym syfie , roztopy etc :D
- rocha
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1188
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
Słowiński Park Narodowy znam z dwóch przebiegów - plażą z Rowów do Łeby i szlakiem w drugą stronę. Warto przygotować się na bieganie boso po piasku (i igliwiu) i umieć unikać dróg z płyt betonowych. Można trochę powariantować wokół Łebska i Gardna, ale wbrew pozorom zawsze jakoś tak się po swoich śladach wraca, albo powtarza coś z poprzedniego dnia.
Jeśli biegałeś w okolicy Mielna lub Dziwnowa, to w Słowińskim Parku jest lepiej. Jeden dwa dni fajnego biegowego zwiedzania, a potem po śladach.
No i wciąż kłopot z tymi płytami betonowymi. Zazwyczaj biegam w butach prawie bez amortyzacji, ale tam żałowałem, że nie mam w plecaczku jakichś butków-poduszeczek.
Cholera, te informacje są z '92. Mogło się pozmieniać... Choć to park, chyba jest jak było.
Jeśli biegałeś w okolicy Mielna lub Dziwnowa, to w Słowińskim Parku jest lepiej. Jeden dwa dni fajnego biegowego zwiedzania, a potem po śladach.
No i wciąż kłopot z tymi płytami betonowymi. Zazwyczaj biegam w butach prawie bez amortyzacji, ale tam żałowałem, że nie mam w plecaczku jakichś butków-poduszeczek.
Cholera, te informacje są z '92. Mogło się pozmieniać... Choć to park, chyba jest jak było.

