Dzięki za rady.Nie biegam więcej jak rok temu w lipcu.Po prostu krótki,intensywny obozik treningowy.cichy70 pisze:Krzysiek za szybko, za dużo, za mocno.
tak kilometrówki jak cała reszta.
chciałbym bardzo się mylić i obiecuję odszczekać pod stołem, ale dla mnie to prosta droga do zajezdni.
A,wybiegania biegam zdecydowanie wolniej niż rok temu.Ogólnie średnia tygodniowa spadła mi z 4:50 na 5:20.
To chyba nie za szybko?Rok temu nie zdążyłem się zregenerować,choć 40 pękło,miałem tylko 2 tygodnie zluzowania.
Teraz planuję aż 5 tygodni.Przyszły tydzień ostatni mocny,choć i tak sporo luźniejszy niż poprzedni.
Cały czas monitoruję tętno,reakcje organizmu są oki.Najdziwniejsze jest to,że jedyny dzień gdzie mnie kolano
bolało,to ten dzień wolny który miałem po 17 dniach ciągiem.
