majak-komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Anna NH
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 198
Rejestracja: 25 maja 2009, 16:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków - NH

Nieprzeczytany post

Super relacja :usmiech: Uśmiecham się o poranku :uuusmiech:
Gratuluję pięknego wyniku !
New Balance but biegowy
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wam Wszystkim i Każdemu z osobna dziękuję za miłe słowa :uuusmiech:
Pozdrawiam serdecznie :uuusmiech:
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gratulacje! pobiec znacznie powyżej swoich wcześniejszych oczekiwań - to dopiero coś :) !
Ostatnio zmieniony 07 lip 2014, 14:36 przez rubin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odpoczywaj! Zasłużyłeś! :taktak:

Swoją drogą takie niedokładności w długości trasy to lekka porażka... :sss:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Plany poważne, a 4h godziny w maratonie to tylko formalność
Jesteś świetnie przygotowany...
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rubin pisze:gratulacje! pobiec znacznie powyżej swoich wcześniejszych oczekiwań - to dopiero coś :) !
Dziękuję :usmiech: Na miejscu gdzie wszyscy mówili jak trasa wygląda to naprawdę byłem pełen obaw o te 3;15
A wynik, który udało mi się uzyskać nawet mi się nie śnił! :oczko:
wypass pisze:Plany poważne, a 4h godziny w maratonie to tylko formalność
Jesteś świetnie przygotowany...
No nie taka formalność, nadal mam szacunek do dystansu maratonu.
Oczywiście mogę być optymistą, choć niepoprawnym ale zawsze :bum: to i tak jest jeszcze mnóstwo do zrobienia i nie wiem czy wystarczy mi na to czasu...
Ale próbę podejmuję!
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Wracam sobie do internetu, patrzę, a tu relacja. :hej: szacun za dobry bieg w upale, temperatura i podbiegi potrafią mocno dać w kość.
Nie trać tego respektu do maratonu. Oczywiście wynik na 33km to dobry prognostyk, ale wielokrotnie powtarzana zasada, że maraton rozgrywa się na ostatnich kilometrach jest niestety prawdą.

Widzę, że mamy podobne plany na warszawsko-praską połówkę, może tym razem uda się spotkać. ;)
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

neevle pisze:Wracam sobie do internetu, patrzę, a tu relacja. szacun za dobry bieg w upale, temperatura i podbiegi potrafią mocno dać w kość.Nie trać tego respektu do maratonu.
Dziękuję :uuusmiech:
neevle pisze:Oczywiście wynik na 33km to dobry prognostyk, ale wielokrotnie powtarzana zasada, że maraton rozgrywa się na ostatnich kilometrach jest niestety prawdą.
Dzięki, tę radę biorę głęboko do siebie !
neevle pisze:Widzę, że mamy podobne plany na warszawsko-praską połówkę, może tym razem uda się spotkać.
Musi się udać :uuusmiech:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Szybko się po zawodach ruszyłeś...

Nie lepiej kupić pasek HR do garmina ?
Przecież 210 ma możliwość podpięcia prawda?

Po co nosić dwa zegarki... :trup:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kup jakis tani pasek, byleby na Ant+ byl i z 210tka bedzie spokojnie chodzil. Po co wydawac 200zl na oryginal?
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki, kupie coś najtańszego i będzie musiało wystarczyć.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

I jak sie czujesz po bieganiu w mini? Przesiadka powinna isc dosc gladko bo wczesniej cos boso pobiegales. Ja w tamtym roku po przesiadce na 0 drop nie moglem przebiec 3 km tak lydki palily ;)
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie mogę chodzić, mam potężne zakwasy na łydkach :uuusmiech: ale o to chodzi :uuusmiech:
Wiedziałem, że tak będzie. Ważne, że ze stawami jest wszystko w porządku-i o to Polska Walczyła :uuusmiech:
Choć jeszcze długa droga przede mną, nawet bardzo długa!
Rozumiem, że teraz już wiecie dlaczego majak zaczął biegać boso?
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Czyżby bieganie nie było powodem Twoich dolegliwości...
Tylko bieganie jest rozwiązaniem ? :spoczko:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

majak pisze:Nie mogę chodzić, mam potężne zakwasy na łydkach :uuusmiech: ale o to chodzi :uuusmiech:
Wiedziałem, że tak będzie. Ważne, że ze stawami jest wszystko w porządku-i o to Polska Walczyła :uuusmiech:
Choć jeszcze długa droga przede mną, nawet bardzo długa!
Rozumiem, że teraz już wiecie dlaczego majak zaczął biegać boso?
No zakwasy, bedziesz mial i to dosc dlugo, pozniej zakwasow nie bedzie ale lydki bedziesz czul, takie zmeczenie i lekki bol zwlaszcza z rana. U mnie taki stan utrzymywal sie w zasadzie do konca sezonu. Po tej przerwie ktora zafundowaly mi kolana myslalem, ze bedzie tak samo, ale lydki teraz nic nie bola i nie czuje zadnego dyskomfortu zwiazanego z nimi :)

Sluszna droge obrales! Trzymaj sie jej :)
ODPOWIEDZ