zanik okresu
Moderator: beata
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 02 maja 2014, 11:15
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
Powiedziała, że jak się nie będę odchudzać to okres powinien wrócić, że jeśli się dobrze czuję to mogę biegać długie dystanse. Mam przyjść za 2-3 miesiące, jeśli do tego czasu nie dostanę miesiączki.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No to w takim razie czego się spodziewałaś po tym wątku na forum, skoro lekarz Ci wszystko wyjaśnił? Bo nie do końca rozumiem?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
czyli jedz więcej. jedz zdrowo jak dotychczas, ale jednak wprowadź ze 2 dodatkowe posiłki. 1) sniadanie, 2) drugie sniadanie, 3) obiad, 4) podwieczorek, 5) kolacja. wiem, ze to nielatwe, bo samej mi tez trudno zmiescic tyle jedzenia w ciagu dnia, ale jednak sprobuj przez jakis miesiac czy dwa i zoabcz czy bedzie roznica. nawet jak ciut przytyjesz, to wizualnie to bedzie nie do zauwazenia (dla otoczenia znaczy sie )gigi pisze:Powiedziała, że jak się nie będę odchudzać to okres powinien wrócić, że jeśli się dobrze czuję to mogę biegać długie dystanse. Mam przyjść za 2-3 miesiące, jeśli do tego czasu nie dostanę miesiączki.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Póki co zastosuj się do zaleceń lekarza i zacznij się porządnie odżywiać, dostarczając organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Potem idź na kontrolę, bo skoro lekarz kazał się zgłosić, gdyby stan się nadal utrzymywał, to znaczy, że nie jest to normalne i trzeba coś z tym zrobić.
Co do porównywania doświadczeń z innymi w internecie - cóż, każdy jest inny, większość kobiet na tym forum jest dużo starsza, więc ciężko tu cokolwiek porównywać. I czym innym jest zanik okresu u kobiety dojrzałej, a czym innym u nastolatki. Ja jestem od Ciebie 20 lat starsza i wiele kg cięższa, więc jak zachowuje się mój organizm ma się absolutnie nijak do tego, jak zachowuje się Twój. Mój lekarz powiedział, że mam się nie przejmować, Twój odwrotnie. Więcej na ten temat w sumie nie ma co pisać.
Co do porównywania doświadczeń z innymi w internecie - cóż, każdy jest inny, większość kobiet na tym forum jest dużo starsza, więc ciężko tu cokolwiek porównywać. I czym innym jest zanik okresu u kobiety dojrzałej, a czym innym u nastolatki. Ja jestem od Ciebie 20 lat starsza i wiele kg cięższa, więc jak zachowuje się mój organizm ma się absolutnie nijak do tego, jak zachowuje się Twój. Mój lekarz powiedział, że mam się nie przejmować, Twój odwrotnie. Więcej na ten temat w sumie nie ma co pisać.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 02 maja 2014, 11:15
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
ok, częściowo już to robię. Jak szłam na 8.00 do szkoły, a potem miałam od razu po tym np. dodatkowy angielski= w domu po 16- 17 to zawsze brałam coś ze sobą, bo mimo opinii wielu osób, że się głodzę, to nigdy nie pomijam śniadania, jeśli dzień jest aktywny- drugiego też nie (jak byłam w podstawówce nigdy nie brałam drugiego śniadania. Teraz raczej trudno mi się bez niego obejść w aktywny dzień) Z podwieczorkiem postaram się, bo posiłków raczej nie zwiększę.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 cze 2014, 16:33
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:49
Intensywne treningi i brak tluszczow w diecie prowadza wlasnie do zaniku miesiaczki. Nie rozumiem jak mozna tak sie odzywiac, przeciez jestes ciagle oslabiona, wyniszczasz organizm i raczej zadnych rewelacyjnych wynikow nie osiagniesz
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 02 maja 2014, 11:15
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
Hmmm.... jem tłuszcze, może niewiele, ale są. Przy gotowaniu używam dużych ilości masła, makaron zawsze posypuję serem, kanapki z twarożkiem, lody ze śmietanki 36%, 1-2 szklanki mleka 3,2% dziennie, sery i śmietana do sosów, lubię awokado, mam słabość do orzechów. ..długo by tak wymieniać. Przy mojej diecie biega mi się naprawdę dobrze, nie czuję się osłabiona, a tym bardziej wyniszczona- mam mocne włosy, paznokcie itp. Ostatnio miałam 3 miejsce na biegu na 5km w kat. 14 - 19. Nie zależy mi na lepszych, dla mnie najważniejsza jest radość z biegu, przełamywanie barier, własnych słabości, nie czas, wynik, choć są one oczywiście bardzo miłym bodźcem
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 cze 2014, 16:33
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:49
Zenskie hormony potrzebuja duzej ilosci tluszczu, zdrowego tluszczu aby prawidlowo funcjonowaly, na miesiaczkowanie wplyw ma rowniez stres i podwyzszony poziom adrenaliny.. powinnas zrobic pelne badania krwii i znalezc dobrego ginekologa... nie wiem co ci doradzic, kup sobie moze w aptece olej z wiesiolka i jedz troche wiecej
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 02 maja 2014, 11:15
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
To jutro piekę ciasteczka i idę do apteki po to coś, dzięki Miałam już badania krwi, pobierała mi do trzech probówek, czy li to były "pełne" (?) W roku szkolnym faktycznie miałam stosunkowo dużo stresu, z różnych względów, mało spałam Do terapeuty nie idę, sory nie jestem, nie mam zamiaru być anorektyczką i tak też nie wyglądam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 499
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Anorektyczką może i nie jesteś, ale masz pewne cechy, które predysponują do tej choroby. Odchudzałaś się z wagi, która nie wskazywała, że masz jakąkolwiek nadwagę, chyba jednak zbyt krytyczna jesteś w stosunku do swojego wyglądu, a dokładnie nóg (jak twierdzisz, "bez sensu" tyjesz tylko w nogach) i odchudzasz je kosztem reszty ciała. Jaka radość z tego, że masz chude nogi, kiedy można na tobie liczyć żebra? Liczy się cała sylwetka. Poza tym w wieku 15 lat jak sama piszesz, specjalnie ustawiasz się do zdjęć, żeby chudziutko wyglądać. Pewnie nie przez przypadek swoje nogi zasłaniasz reklamówką na tych zdjęciach? Ogólnie warto mieć trochę dystansu do siebie, a perfekcjonizm w życiu to częściej problem niż zaleta.
No i ten obiad z ilością kalorii jak w śniadaniu...namiastka raczej obiadu. Żołądek się pewnie skurczył od takiego małego jedzenia, to i czujesz się ciężko po zjedzeniu mięsa lub czegoś więcej, ale niestety przy takich objawach trzeba się trochę przymusić. Brak miesiączki to tylko ten widoczny objaw, ale z artykułu który zalinkowałem wcześniej oprócz tego nie wiesz niestety co się dzieje z twoimi kośćmi, którym brak wymaganych składników. Odżywiaj się lepiej nawet jak miesiączka już wróci, bo szkoda zdrowia dla "perfekcyjnego" wyglądu.
No i ten obiad z ilością kalorii jak w śniadaniu...namiastka raczej obiadu. Żołądek się pewnie skurczył od takiego małego jedzenia, to i czujesz się ciężko po zjedzeniu mięsa lub czegoś więcej, ale niestety przy takich objawach trzeba się trochę przymusić. Brak miesiączki to tylko ten widoczny objaw, ale z artykułu który zalinkowałem wcześniej oprócz tego nie wiesz niestety co się dzieje z twoimi kośćmi, którym brak wymaganych składników. Odżywiaj się lepiej nawet jak miesiączka już wróci, bo szkoda zdrowia dla "perfekcyjnego" wyglądu.
kiss of life (retired)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
Gigi wiek 15lat to czas gdy dziewczyny pod wplywem hormonów, dorastania zmieniają swoje ksztalry. Pojawiają się biodra, zaokragla sie co nieco wiec wg mnie jjużsam powòd twojego odchudzania byl bzdurny.
Zrozum że juz nie będziesz takim patyczkiem, że możesz nieco przybrać na wadze.
Ciało się zmieni i garderoba także. Więc dość odchudzania.
Ogranizm zastrajkował i stąd brak miesiączki. Wiedz, że taki zanik to nic dobrego, teraz o tyn nie myślisz ale kiedyś będziesz chciała zostać mamą. Żeby wtedy nie bylo za późno na leczenie gdy organizm przez lata nie będzie prawidłowo funkcjonować.
Zrozum że juz nie będziesz takim patyczkiem, że możesz nieco przybrać na wadze.
Ciało się zmieni i garderoba także. Więc dość odchudzania.
Ogranizm zastrajkował i stąd brak miesiączki. Wiedz, że taki zanik to nic dobrego, teraz o tyn nie myślisz ale kiedyś będziesz chciała zostać mamą. Żeby wtedy nie bylo za późno na leczenie gdy organizm przez lata nie będzie prawidłowo funkcjonować.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 02 maja 2014, 11:15
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
Ech, wszystko na swoją modłę przerobicie... ja chciałabym zostawić górę albo nawet przytyć trochę, tylko problem w tym że jak dodam te dwa kilo to większość idzie w nogi, a obojczyk jak sterczał tak sterczy. a nogi zostawić, bo nie są bardzo szczupłe (są niezgrabne, ale cóż poradzić?) Denerwuje mnie ta dysproporcja, ale to nic ciekawego, szkoda forum zaśmiecać. Nogi zasłoniłam siatką zupełnie przez przypadek. Na ręce narzekam sobie ot tak, po prostu rozbudowane bicepsy lipnie wyglądają jak się założy sukienkę... to tylko miałam na myśli.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Gigi, sama napisałaś, że zaczęłaś się odchudzać, bo nie mieściłaś się w stare spódnice, więc nie wykręcaj teraz kota ogonem
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]