rubin - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Ja bym spróbował treningu z wplecionym marszobiegiem, całkiem inaczej się biega :) a na Rzeźniku właśnie tak będzie :) więcej marszu jak biegania. Przynajmniej tak to wygląda jeśli się chce skończyć w okolicach 15 godzin.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no coś Ty :) 23 km marszobiegiem?
wycieczki z wplecionym marszem robiłam kilka razy jakiś czas temu - po Jurze i przy dystansie pow. 40 km; teraz to już chyba troszeczkę za późno na takie formy;
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Widzę, że zaczyna się lekka gorączka przedstartowa :).
Będę mocno trzymał kciuki, głównie za zdrowie i brak kontuzji, bo widzę, że forma jest bardzo dobra.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dziękuję :) na razie jestem zadziwiająco spokojna; właśnie minął ostatni bardziej pracowity weekend - od teraz będzie już tylko coraz luźniej; jestem niezwykle ciekawa tego biegu - dla mnie to absolutna nowość i wielka niewiadoma:)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

sosik pisze:Widzę, że zaczyna się lekka gorączka przedstartowa :).
Kto by nie miał cykora przed taaaaaakim biegiem?
Monika będzie bardzo dobrze!Nie masz przecież ciśnienia na jakiś wynik,czy się mylę?
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Jakie by nie były plany to jak będzie mokro bieszczadzkie błoto zweryfikuje każde plany :)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

na cykora zapewne jeszcze przyjdzie czas; na razie bardziej tremuje mnie nie trasa, a "obowiązkowe towarzystwo" :hahaha:
Awatar użytkownika
Anna NH
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 198
Rejestracja: 25 maja 2009, 16:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków - NH

Nieprzeczytany post

rubin pisze: muszę jeszcze przyzwyczaić się do skwaru
Pytanie - jak to zrobić?
Ja wczoraj poległam na treningu bo >30 stopni a mnie się nagle zrobiło po prostu zimno - więc albo już umiem zapanować nad skwarem (tak jak Ty nad zimnem) albo - to był początek udaru? Podejrzewam to drugie.

Ładne tempo robisz (też tak kcem :taktak: ).
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

w ub. roku spędzałam długie wakacje w gorącym miejscu; pewnego dnia spadł deszcz i ochłodziło się do 29 st. C - zakładaliśmy sweterki;
a tak na serio - igranie z fizjologią to ryzykowne zajęcie; można sobie pomagać na różne sposoby: nawadnianiem, uzupełnianiem elektrolitów, ubraniem, dietą, niższą intensywnością wysiłku, nastawieniem psychicznym - byle by w tym rozsądku nie brakło; na pewno znaczenie ma też czas spędzony w gorącym klimacie; im dłużej - tym łatwiej znosić, niby banał;)

Ania - trochę ponad półtora roku temu ledwo zipałam w ok. 7'/km; cierpliwość i systematyczność, bez kozaczenia i w stanie ciągłego niedosytu;
wiem, że jest ogrom szybszych i silniejszych babek ode mnie, ale dobrze mi jest tak jak jest; żyję nie tylko bieganiem i na pewno nie z biegania :)
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Temat wszędzie na tapecie - zmaganie ze skwarem. I ja postanowiłam wziąć byka za rogi. Skutek -głupi, głupi niestety. Trzeba będzie korzystać z mentalnych technik ignorowania bólu - jak już opuchlizna zejdzie.
Awatar użytkownika
Anna NH
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 198
Rejestracja: 25 maja 2009, 16:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków - NH

Nieprzeczytany post

Monika - zajrzałam na początek Twojego bloga - uzbrajam się w cierpliwość zatem.

I trzymam mocno kciuki za Strasb żeby się szybko zagoiło.
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Monika, tylko, jak to mowi moja kolezanka, nie sraj zarem, bedzie dobrze! Forma jest, zapal jest, zdrowie jest. Tylko sie nie daj znesc zadnemu niedzwiedziowi! Nie wiem jak one szybko biegaja :oczko:
bede tryzmac kciuki i oczekiwac relacji, of kors :)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dziękuję Julia :)

niezależnie od tego, co mi się marzy - będzie spokojnie, wszak to mój debiut na tak długiej trasie; na razie czuję się jak w tym oto kawałku: I'm Only Joking; szczególnie pasuje tu gość z 4'22"
naprawdę nie pamiętam co paliłam, zapisując się na Rzeźnika :hahaha:
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Kto by pomyślał, że Ty, osoba biegająca wszak dla czystej radości biegania, będzie się tak przejmować jakimś startem. ;)
No dobra, wiem, tu po prostu sam dystans i przewyższenie trasy budzą szacunek.

Powodzenia! :)
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Monika - spokojnie dasz radę. U Ciebie nie ma presji na wynik więc raczej nie ma szans, że się 'spalisz' na początku.
Trzymam kciuki za zdrówko i za równy, dobry bieg :)
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
ODPOWIEDZ