Nie. To jest tzw weglowodan parujacy i znika natychmiast po zazyciu...Henio pisze:Witam,
Czy węglowodan wchłonięty w napojach typu Oshee czy Powerrade do 15 minut po biegu, należy wliczać do dziennego spożycia?
Pozdrawiam,
Tomek
DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
nic takiego nie zauważyłem u siebie, a ostatnia połówka w lublinie w pełnym słońcu była miażdząca.... wręcz powiedziałbym, że przy spalaniu tłuszczu powinna wzrosnąć termogeneza. dlatego jeśli już, to pewnie jest to tylko jakaś ułuda, bo temperatura ścinania się białka się nie zmienia....Maryn pisze: Węgle grzeją, stąd lepsza tolerancja na ciepło na lchf.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jak dlugo po wysilku utrzymuje sie ten stan?fantom pisze:Nie. To jest tzw weglowodan parujacy i znika natychmiast po zazyciu...Henio pisze:Witam,
Czy węglowodan wchłonięty w napojach typu Oshee czy Powerrade do 15 minut po biegu, należy wliczać do dziennego spożycia?
Pozdrawiam,
Tomek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ale wy tak na serio ?Skoor pisze:A jak dlugo po wysilku utrzymuje sie ten stan?fantom pisze:Nie. To jest tzw weglowodan parujacy i znika natychmiast po zazyciu...Henio pisze:Witam,
Czy węglowodan wchłonięty w napojach typu Oshee czy Powerrade do 15 minut po biegu, należy wliczać do dziennego spożycia?
Pozdrawiam,
Tomek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
- Życiówka na 10k: 56:00
- Życiówka w maratonie: brak
macie, posłuchajcie sobie trochę polityki, bo widzę, że Wam zwoje trochę się przegrzewają
https://www.youtube.com/watch?v=hvPIaJn9Ovc
https://www.youtube.com/watch?v=hvPIaJn9Ovc
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No ja pytam na serio, ale nie o to czy sie wliczaja czy nie tylko o to jak dlugo mozna jesc WW po wysilku bez wyrzutu insuliny i zamieniania ich w tluszczefantom pisze:Ale wy tak na serio ?Skoor pisze:A jak dlugo po wysilku utrzymuje sie ten stan?fantom pisze: Nie. To jest tzw weglowodan parujacy i znika natychmiast po zazyciu...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Domyslam sie, ze nie mozna zjesc kilograma czekoladekfantom pisze:ale to nie jest tak ze mozna wtedy zjesc ile chcemy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
- Życiówka na 10k: 56:00
- Życiówka w maratonie: brak
Jak kogoś śmieszy, że na diecie optymalnej (LCHF), organizm może mieć lepszą tolerancję na warunki zewnętrzne, to tylko jego problem. Znając życie to gość pewnie zimą jest kompletnie zmarzły, a latem, zgodnie z teoriami naukowymi wychodzi dopiero po 16-tej, na 20 minut, żeby udaru słonecznego nie dostać
Polecam słuchać się starszych, mądrzejszych, a nie idiotów w białych kitlach, którzy nawet sami o siebie nie potrafią zadbać:
https://www.youtube.com/watch?v=6YJiHy8 ... e=youtu.be
Polecam słuchać się starszych, mądrzejszych, a nie idiotów w białych kitlach, którzy nawet sami o siebie nie potrafią zadbać:
https://www.youtube.com/watch?v=6YJiHy8 ... e=youtu.be
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
Pisałeś do mnie / o mnie ?maniek669 pisze:Jak kogoś śmieszy, że na diecie optymalnej (LCHF), organizm może mieć lepszą tolerancję na warunki zewnętrzne, to tylko jego problem. Znając życie to gość pewnie zimą jest kompletnie zmarzły, a latem, zgodnie z teoriami naukowymi wychodzi dopiero po 16-tej, na 20 minut, żeby udaru słonecznego nie dostać
Polecam słuchać się starszych, mądrzejszych, a nie idiotów w białych kitlach, którzy nawet sami o siebie nie potrafią zadbać:
https://www.youtube.com/watch?v=6YJiHy8 ... e=youtu.be
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cale szczescie, ze moj kitel nie jest bialy bo poczulbym sie obrazony
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
węgle zawsze liczymy, te wchłonięte w oknie insulinowym też, one tylko nie podnoszą insuliny i idą w uzupełnienie glikogenu, warunek jest jeden, trening musi być na tyle intensywny by ten ubytek glikogenu był znaczący. Po takim treningu możemy węgli zjeść tyle by uzupełnić utracony glikogen i uzupełnić go po korek. Będzie tego znacznie więcej niż 50g. i osobiście więcej już bym w tym dniu nie jadł. Najlepszy czas na taki posiłek to ok 30-40 minut po intensywnym treningu.
Ostatnio zmieniony 14 cze 2014, 12:30 przez kfadam, łącznie zmieniany 1 raz.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kfadam, to, ze wiecej bys juz nie jadl to skrot myslowy i masz na mysli wegle, czy nie jedzenie wcale?
Ja mam niedobory vit z grupy B bo zaczynaja mi sie robic zajady ktorych nie mialem od 8 roku zycia. Musze o cos diete wzbogacic bo ostatnio samo tluste miecho, smietany i sery jadam a zielonego jakos mi sie nie chce...
Ja mam niedobory vit z grupy B bo zaczynaja mi sie robic zajady ktorych nie mialem od 8 roku zycia. Musze o cos diete wzbogacic bo ostatnio samo tluste miecho, smietany i sery jadam a zielonego jakos mi sie nie chce...