 
 A tych 11 sekund szkoda, tak samo jak 36s do złamania 4h w Łodzi, coś w tym roku te ułamki mnie prześladują widać, zwłaszcza, że z kalkulatora wychodziło 47:xx, więc stwierdziłem, że 49 będzie, bo czułem się nieźle. No ale nie tym razem.
Za to ja jestem pod ciągłym wrażeniem kumpla, rok temu pobiegł pierwsze zawody - Pabianice w 2:04, "przygotowując się" na zasadzie w tygodniu przed połówką 2 czy 3 razy po 10km (żeby sprawdzić czy przebiegnie :D). Potem zaczął biegać parkruny i przygotowywać się do WM2013, 10km zrobił rok temu na Pietrynie w 42, MW2013 w 3:34 w debiucie, i 5km w 19 minut.
W tym roku puknął Maraton w Łodzi 3:17, w sobotę dychę <40, i piątkę też poprawił na 18.40, ma potencjał skubaniec, a biega niedużo


 




 
   Teraz już rzadko się bawię w ten sport, ale podciąganie, pąpy i bżóhy się staram robić w miarę często... no chyba że złapię lenia, co się zdarza jeszcze częściej
  Teraz już rzadko się bawię w ten sport, ale podciąganie, pąpy i bżóhy się staram robić w miarę często... no chyba że złapię lenia, co się zdarza jeszcze częściej  to samo pompki, była tragedia (15 i zakwas), teraz przeszliśmy w fazę jedynie dramatu, idę początkiem jakiegoś planu i robię łącznie 40-50 w seriach, to nawet zakwasy przestałem mieć
  to samo pompki, była tragedia (15 i zakwas), teraz przeszliśmy w fazę jedynie dramatu, idę początkiem jakiegoś planu i robię łącznie 40-50 w seriach, to nawet zakwasy przestałem mieć   niemniej nie od razu Kraków zbudowano, a trening czyni mistrza, albo przynajmniej pozwala bez wstydu w lustro spojrzeć
 niemniej nie od razu Kraków zbudowano, a trening czyni mistrza, albo przynajmniej pozwala bez wstydu w lustro spojrzeć  a miejscówka wygląda naprawdę ciekawie, masz jakiś namiar, mapkę, linka, itp?
 a miejscówka wygląda naprawdę ciekawie, masz jakiś namiar, mapkę, linka, itp?


 
  może na Biegową bitwę o Łódź się stawię, tylko problem może być taki, ze dzień później mam chrzciny siostrzenicy, a cytując moją żonę "przecież wiesz, że zawsze sobie robisz krzywdę przed ważnymi imprezami" - i tu ma niestety rację
  może na Biegową bitwę o Łódź się stawię, tylko problem może być taki, ze dzień później mam chrzciny siostrzenicy, a cytując moją żonę "przecież wiesz, że zawsze sobie robisz krzywdę przed ważnymi imprezami" - i tu ma niestety rację   Pisklak szpaczek wypadł z gniazda, przenocowany w donicy w domu, rano dostał twarożku i wody i pojechał ze mną na Wycieczkową do ośrodka rehabilitacji zwierząt, odkarmią go, odchowają i wypuszczą do lasu
 Pisklak szpaczek wypadł z gniazda, przenocowany w donicy w domu, rano dostał twarożku i wody i pojechał ze mną na Wycieczkową do ośrodka rehabilitacji zwierząt, odkarmią go, odchowają i wypuszczą do lasu 


