Kasia, gratulacje! Parę startów masowych spalisz, ale w końcu się nauczysz

Tak więc luz

A Radom wrednie fałdowany jest, to fakt. Zeszłoroczne podbiegi na 25 Czerwca i ten wiadukt na Żeromskiego mnie sponiewierały

Ale meta była na stadionie, więc luz. Będzie dobrze!
Paulina, Tobie też gratuluję! I Franki! I oczywiście Charm! Pamiętam, jak raz, na samym początku, się zawzięłam, że potruchtam 2h. Truchtałam w kółko po moim miniparku i nabiegałam zawrotnie 14 km

Ale czułam się jak heros!!! Tak więc super, charm, oby tak dalej!
Dziś biegałam dyszkę w Wolsztynie - masakra

Nie dość, że wczoraj trochę za mocno pobalowałam na firmowym pikniku, to jeszcze punktualnie na bieg (start 13:30) zrobiła się mega lampa. Umierałam na trasie kilka razy
I chyba dostałam udaru słonecznego 
Czarno widzę tę połówkę we Wro... No ale może pozającuję koleżance, która debiutuje i się cyka, że nawet 2:30 nie da rady (a moim zdaniem spokojnie da).