Gryzzelda - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ad. 1. Nie widzę, ile trwała rozgrzewka, ale 15 minut to by wypadało zrobić leciutkim truchcikiem. A potem dynamiczne rozciąganie od góry do dołu (albo od dołu do góry). I dopiero wtedy interwały :)
Ad. 2. Popieram rubin, znajdź sobie płaskie. Nawet jeśli miałabyś latać w tę i z powrotem. I odmierz sobie na google maps na tej płaskiej trasie odcinki kontrolne (np. 100 m jest przy wejściu do Lidla, 200 m jest przy przystanku autobusowym, itp.). Będzie łatwiej trzymać równe tempo, zwłaszcza na początku Twojej kariery interwałowej ;) Idealny byłby stadion, no ale skąd wziąć, jak nie ma :bum:
Ad. 3. Z tego, co widzę, to powtórzenia były po 3 minuty, a nie po 5. Ale i tak zaleca się, żeby przerwa trwała co najmniej połowę czasu odcinka tempowego, ale może dojść i do 95%, w zależności od samopoczucia i planowanej trudności treningu. Niektórzy trenerzy zalecają dla amatorów przerwę całkowitą, inni przerwę w marszu, inni znowu w truchcie. Ale to zależy jak wyżej. To samo z ilością powtórzeń - chociaż tutaj na przykład nie ma sensu robić 15 tysiączków w tempie na dychę, bo to by była masakra, a nie trening ;) Ogólnie interwały są fajne, jest duże pole manewru, można zrobić trening relatywnie łatwy, jak i killera. Ja osobiście lubię :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kachita! Ale to skomplikowane?
A nie można tak w naturalny sposób, z wiatrem we włosach i wg samopoczucia? :jatylko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a faktycznie, nie wiem, gdzie widziałam kilometry po 5'
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Kachita! Ale to skomplikowane?
A nie można tak w naturalny sposób, z wiatrem we włosach i wg samopoczucia? :jatylko:
E tam, skomplikowane. Prościzna :P Gryzzelda to chyba nauki ścisłe studiowała, więc ogarnie ;)
A z tym wiatrem i naturalnie też można, ale wtedy się nie pyta na forum :bum:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Dzieki za odzew :)
to ja od razu sprostuje, ze w te i spowrotem latac nie bede :oczko: bo mnie to nie bawi. A moze wtedy jakies fartleki moge robic?

ad 1. no rozgrzewka to rzeczywiscie byla tylko 10 min :lalala: przyznaje bez bicia.
ad 2. taki rozrzut tempa sobie zrobilam, bo nie wiedzialam czy ogarne czy nie. To w koncu debiut, nie wiadomo bylo czego sie spodziewac :oczko: mysle ze mogloby byc rowniej. Z reszta te gorki wcale nie byly takie wysokie :)
ad 3. no sama sie zorientowalam ze te przerwy za krotkie ustawilam :oczko: a jak przerwy dluzsze to wtedy szybciej biegac odcinki interwalowe? bo w sumie jak wczoraj dalam rade na krotkich przerwach, to na dluzszych moze moglabym jeszcze przyspieszyc?
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Tempo odcinków interwałowych nie zależy od czasu przerwy a od czasu trwania odcinka tempowego ;) Długością przerwy możesz sobie manipulować, żeby trening utrudnić (krótsza przerwa) lub ułatwić (dłuższa przerwa). Ja osobiście zazwyczaj robię przerwę w marszu przez plus minus połowę trwania odcinka (np. tysiączki latam po 5:40, a przerwę robię 3 minuty), czasem, jak mam bardzo dobry dzień, to pół przerwy maszeruję, pół truchtam.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gryźli zamów sobie w końcu audiobooka Daniels' Running Formula :hahaha:
Szczególnie ciekawie mogłoby się przedstawiać czytanie tabelek... przez lektora :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Gryźli zamów sobie w końcu audiobooka Daniels' Running Formula :hahaha:
Szczególnie ciekawie mogłoby się przedstawiać czytanie tabelek... przez lektora :bum:
Widzisz zoltar, odkryles nisze na rynku, jeszcze nikt nie nagral audiooka Danielsa. Mozesz byc pierwszy, ja na pewno kupie :bleble:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zGryźli pisze:Z butami nie wiem co zrobic, mam ochote je wywalic :sss:
Nie panikuj. Oddychaj głęboko, oddychaj głęboko... :bum:

Jak opanujesz emocje, to należy rozpocząć długi proces rozkiminiania.
Może na początek poszukaj wkładek od innych butów, cieńszych niż te które masz w Skechersach (cieńsze by zniwelować te brak 1/2 numeru).
Te bąble mogą być winą wkładek. Ja miałem kiedyś problem z wkładkami w Asicsach (tylko jednej parze), najpierw obwiniałem buty, ale wymiana wkładek pomogła. Teraz się już lubimy :usmiech: Myślę, że w moim przypadku przyczyną był materiał naklejony na te wkładki, takie wpadki ze złym materiałem zdarzają się różnym firmom.
Poza tym nie wiadomo jak te twoje buty mają ukształtowane podbicie, Skechersy to przecież laboratorium doświadczeń... Zanim je wywalisz możesz w nich trochę pochodzić, może się rozlezą. Na za szeroką część przednią buta nic nie poradzisz... za to oznacza to, że jesteś błogosławioną posiadaczką wąskich stóp, co oznacza, że większość fajnych butów biegowych dla ścigaczy będzie na ciebie pasować :)

btw. a tak w ogóle to myślę, że powinnaś sobie przymierzyć Pumy Faas 300 (w Polsce starsze modele można kupić za mniej niż 200 zł, a coś mi się zdaje, że takie buty mogłyby być dobre dla ciebie). Oczywiście nie są to buty wodoodporne, ale tak mnie naszło, że mogły by być stworzone do twojej stopy.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Zoltar, ja mysle ze to nie od wkladek, bo przeciez je wyciagnelam na 2 km i tylko gorzej bylo. Ale sporbuje, zeby nie bylo.
One maja takie podle szwy w srodku, ja mysle ze to ich sprawka
photo(1).JPG
eh, eksperymentow mi sie zachcialo... ale z opisu wynikalo, ze to wlasnie takie buty o jakiemi chodzilo.
A te Pumy 300 to tez mi przez mysl przemknely, tyle ze Pumy sa zupelnie niepopularne tutaj i jakis nie moglam wynalezc nic innego niz 500. Juz jak bylam w Polsce na Wielkanoc to chcialam je gdzies przymierzyc, ale jakos nie wyszlo. W sierpniu na pewno ich gdzies poszukam.
Na razie kustykam jak polamana :wrrwrr:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zabierz je na spacer, daj im szanse... Zawsze zdążysz użyć ich jako obuw roboczy do pracy w ogródku :oczko:
Szwy nie szwy nie powinny obcierać.

btw. Należy mieć i to na uwadze, że to buty z membraną, więc na ciepłe dni zupełnie się nie nadają, ja używam butów z membraną w zimie do max. +2 st. C.
Gryzzelda pisze: Na razie kuśtykam jak połamana :wrrwrr:
No cóż, te buty po prostu otworzyły nowy rozdział w twoim sportowym życiu... rozdział pt. "CIERPIENIE" :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Gryziuchna, mówią, że nie powinno się w nowych butach od razu biegać, powinno się je trochę rozchodzić przez 2-3 dni. Ale jak taką krzywdę Ci zrobiły, a były użyte raz, zawsze możesz sprzedać na giełdzie biegowej na fb albo nawet tu walnąć posta w dziale: kupię, sprzedam, zamienię :spoczko:
Szkoda. Dlatego ja nie kupuję już butów bez uprzedniego mierzenia-za duże ryzyko.
Ładny kilometraż!
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Miałem pęcherze w tych butach już, ale w Go Run 2. Biegałem bez skarpetek i w tym samym miejscu wyszły. Jak się okazało, nie od szwów w podeszwie, a obcieranie podeszwę i cholewkę. Stawiam nogi jakoś bardziej na prawą stronę, nie idealnie równo więc tam był pierwszy pkt zapalny. Sprawdź, jak zagoją się te pecherze, jeszcze raz te buty. Sprawdź jak stopę stawiasz.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Posmaruj się sudocremem (czy innym kremem na obtarcia pieluszkowe ;) ), niech Ci się te pęcherze wygoją. Skechersy są szerokie z przodu, taka ich uroda. W biegu to nie przeszkadza, więc może nie wiąż ich tak mocno. Bo może być tak, że za mocno związałaś i zrobiło się tam jakieś marszczenie wredne i w ogóle. A potem, jak już się zagoi, jeszcze raz posmaruj sudocremem i wyjdź w nich pochodzić. A jak dalej nie będą OK, to wystaw na giełdę.
Sudocrem to w ogóle mój patent na rozchadzanie butów (nawet, a może zwłaszcza cywilnych, bo mnie obciera wszystko ;) ), wszelkie obtarcia od ciuchów i w ogóle.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Dzieki wszystkim za dobre slowa :)
dzis juz jest lepiej, nawet wkustykalam z dziecmi na mala gorke, razem 4 km. kupilam sobie jakoes specjalne plastry i sie nimi obkleilam. Ale nie wiem kiedy bede mogla pobiegac. Mysle ze niepredzej niz sroda-czwartek. I na pewno w innych butach :hahaha:

Zolatar, Skechersom na pewno dam jeszcze szanse, bo te pierwsze 3 km to naprawde byly fajne. Ale teraz jak bede je zakladac, na pewno zabiare ze soba 50 NOK na autobus :oczko: a ta membrana to jakas taka magiczna jest, napisane na niej "All weather" i ze jjest na deszcz, snieg i slonce. Z reszta w piatek bylo 12 stopni, wiec raczej nie upal

Kanas, no teraz wiem ze glupote zrobilam, ale jeszcze na zadne buty tak nie zareagowalam :ojoj: zawsze wszystko bylo spoko, moze Minimusy mnie troche odparzaly na poczatku, teraz sie uodpornilam. Jeszcze sie wstrzymam ze sprzedarza.

Gife, tylko mi te pecherze wyszly na obydwoch stopach :ojoj: czyli ze albo mega pronuje, albo juz sama nie wiem. No zobaczymy.

Kachita, dzieki, wyprobuje ten sudokrem.
ODPOWIEDZ