DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę że Krzychu M ma jednak sporo racji. Na diecie zbilansowanej B17% T43% W40% około 2500 kcal waga leciała w dół bez problemów (przez dwa miesiąc 7kg), treningi wchodziły coraz lepsze, a tętno spoczynkowe wynosiło około 60. Po przejściu na tłuszcze i zmianie B 15% T77% W8% nadal około 2500kcal waga przez miesiąc spadła o 2 kg, treningi nawet na 80% są dużo cięższe, a tętno spoczynkowe wzrosło do 70-75 uderzeń. Ciśnienie po początkowych problemach wróciło do stanu poprzedniego 110/70. Nie startuję w żadnych zawodach, trenuję rekreacyjnie, więc nie przeszkadza mi to aż tak bardzo, natomiast też zastanawiam się nad powrotem do poprzedniej diety, a do ścisłego lchf myślę wrócić w okresie mniejszej aktywności fizycznej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Zebysmy mieli jasnosc to nie jest dieta zbilansowana. To jest nadal dieta tluszczowa ale nie LCHF.guerlainn pisze:M Na diecie zbilansowanej B17% T43% W40% około 2500 kcal
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dziwne z tym tętnem, mi nic nie skacze, spoczynkowe mam 60 albo mniej.
BTW, jaka jest prawidłowa metodologia pomiaru tętna spoczynkowego?
Czytałem że tylko rano po przebudzeniu, ale jak się siedzi np.
jakiś czas czy leży w ciągu dnia, to powinno być podobnie chyba?
BTW, jaka jest prawidłowa metodologia pomiaru tętna spoczynkowego?
Czytałem że tylko rano po przebudzeniu, ale jak się siedzi np.
jakiś czas czy leży w ciągu dnia, to powinno być podobnie chyba?
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Serducho jest najbardziej spokojne po snie wlasnie ale mysle ze nie ma duzego bledu jak sie przez dluzszy czas spokojnie odpoczywa.Lisciasty pisze:Dziwne z tym tętnem, mi nic nie skacze, spoczynkowe mam 60 albo mniej.
BTW, jaka jest prawidłowa metodologia pomiaru tętna spoczynkowego?
Czytałem że tylko rano po przebudzeniu, ale jak się siedzi np.
jakiś czas czy leży w ciągu dnia, to powinno być podobnie chyba?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Kfadam,same doładowania będąc w ketozie nic nie dają.Jak zacznę naprawdę mocno biegać to się zajadę.
Ważne aby nie mieszać za bardzo w posiłkach ww i tłuszczy.
Jak żarłem na potęge węgle to często były napady głodu a i żołądkowe problemy się zdarzały.
Dlatego mniej więcej takie proporcje to pewien kompromis.
Myślę,że takie proporcje makro dla wytrzymałościowca który sporo trenuje są OK.klosiu pisze: Mimo że niektórzy uważają mnie za jedzącego tylko mięso i tłuszcz , to analiza długoterminowa (z dwóch miesięcy) nie kłamie:
19% kcal z białka, 44% kcal z węgli, 37% kcal z tłuszczu.
Ważne aby nie mieszać za bardzo w posiłkach ww i tłuszczy.
Jak żarłem na potęge węgle to często były napady głodu a i żołądkowe problemy się zdarzały.
Dlatego mniej więcej takie proporcje to pewien kompromis.
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Oraz pojawia się problem z nie łączeniem węglowodanów i tłuszczu w tych samych posiłkach...fantom pisze:Zebysmy mieli jasnosc to nie jest dieta zbilansowana. To jest nadal dieta tluszczowa ale nie LCHF.guerlainn pisze:M Na diecie zbilansowanej B17% T43% W40% około 2500 kcal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Corecto...jabbur pisze:Oraz pojawia się problem z nie łączeniem węglowodanów i tłuszczu w tych samych posiłkach...fantom pisze:Zebysmy mieli jasnosc to nie jest dieta zbilansowana. To jest nadal dieta tluszczowa ale nie LCHF.guerlainn pisze:M Na diecie zbilansowanej B17% T43% W40% około 2500 kcal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
To fakt.Można spożywać 20-30g ww i być non-stop ketozie.fantom pisze:Mysle ze powinnismy tu rozroznic diety tluszczowe ketogeniczne od diet tluszczowych nieketogenicznych bo wkradly sie nieporozumienia.
Można nawet podsypać przed treningiem 200-250g i po trenie być dalej w silnej ketozie(sprawdzone).
Albo ciągnąć 35-45% kalorii z tłuszczów... i to też jest dieta tłuszczowa.
Wszystko zależy też ile się wydatkuje energii na treningi.
- 502340
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 08 kwie 2014, 12:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tworóg Mały
Widzę wzrost tętna spoczynkowego po przejściu na LCHF, podobnie jak u mnie. Rozumiem, że to prawidłowość, pytanie , czy w okresie przejściowym, czy "na zawsze". To dość ważne dla zdrowia. Czy dr Kwaśniewski coś an ten temat w swoich pracach wspomina?guerlainn pisze:Myślę że Krzychu M ma jednak sporo racji. Na diecie zbilansowanej B17% T43% W40% około 2500 kcal waga leciała w dół bez problemów (przez dwa miesiąc 7kg), treningi wchodziły coraz lepsze, a tętno spoczynkowe wynosiło około 60. Po przejściu na tłuszcze i zmianie B 15% T77% W8% nadal około 2500kcal waga przez miesiąc spadła o 2 kg, treningi nawet na 80% są dużo cięższe, a tętno spoczynkowe wzrosło do 70-75 uderzeń. Ciśnienie po początkowych problemach wróciło do stanu poprzedniego 110/70.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
U mnie też tak było z tętnem.Normalnie spoczynkowe mam 38-40 a na LCHF dobijało do 55.
Już drugi dzień na zwiększonej podaży ww i dziś rano 42.
Coś jest na rzeczy z tym tętnem.....myślę,że po długiej adaptacji wróciłoby do pierwotnego stanu.
Tylko kiedy?Za miesiąc,dwa,pół roku?
Już drugi dzień na zwiększonej podaży ww i dziś rano 42.
Coś jest na rzeczy z tym tętnem.....myślę,że po długiej adaptacji wróciłoby do pierwotnego stanu.
Tylko kiedy?Za miesiąc,dwa,pół roku?
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
a ja myślę że nie, pisałam o tym wcześniej. niska podaż ww uruchamia ukl.współczulny, a ten odpowiedzialny jest za m.in. podwyższone tętno. ale to tylko moja prywatna teza
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
że niby dieta ma wpływ na to, ile tlenu potrzebujemy? bzdura