Kachita - komentarze.

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Upały jeszcze przyjdą, będzie zdecydowanie gorzej
nie ma to jak byc optymista :hahaha:
u mnie tez wszyscy non stop na pogode narzekaja. Az chce sie powiedziec "sorry, taki mamy klimat"

PS. moje buty byly wieczorem w Oslo, mam nadzieje ze dzisiaj do mnie dotra. Ciekawe czy beda pasowac :tonieja:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Ładne tysiączki! No to do zobaczenia w sobotę :hej: polecam założyć na siebie jak najmniej- ma być 29stopni....
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Troloblog

Mój wybór na upały:
Obrazek

Dziury w podeszwie:
Obrazek

Po eksperymentach z trejlowymi butami takich firm jak TNF, Salomon, Merrell, cz Karhu... powoli staje się wielbicielem trejlowych butów marki Asics :hej:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kachita pisze:O rany, ale upał... :trup: Wyszłam późno, ale i tak upociłam się jak mysz.
Herzog rulez!!! :bleble:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Gratuluję wyniku :taktak:
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Ładny bieg, niezłe tempo wyszło pomimo pogody, ja to bym się zagotowała w takich warunkach znacznie wcześniej.
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

Kasia, nie zalało Cię tam wczoraj???
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Wrocław jest trochę zalany, ale padało naprawdę mocno i studzienki nie wyrabiały. Dziś ma być powtórka, ciekawe, jak to będzie wyglądać. Ja na szczęście mieszkam w okolicy mało zalewowej, więc tylko zalało nam windę w bloku i dziś znosiłam rower z trzeciego piętra po schodach :trup:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

kachita pisze: więc tylko zalało nam windę w bloku i dziś znosiłam rower z trzeciego piętra po schodach :trup:
to juz kawki nie potrzebowalals :nienie:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja kawki czy tak, czy siak nie piję :nienie:
Ale ciśnienie podniósł mi jeden pan idący ścieżką rowerową, kiedy dwa metry obok miał chodnik (wiecie, taki dzielony - biała kostka to chodnik, czerwona z namalowanym rowerem to ścieżka, w tym wypadku akurat dość ruchliwa), autobus spychający mnie z kontrapasu na skrzyżowaniu oraz drugi pan w jakimś dziwnym żółtym aucie, który wrednie zajechał mi drogę, spychając mnie prawie na krawężnik ;) Sezon rowerowania do pracy uważam za godnie rozpoczęty :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A tak w ogóle to Kachita jakby tylko chciała to by jeździła ale Land Roverem i spychała panów w dziwnych autach... ale Kachita nie daje się zmotoryzować, bo to jest straszny uparciuch... a tak mogłaby sobie jeździć na biegi po różnych dziwnych miejscach w Polsce... np. mogłaby przyjechać do Mińska Maz. na Mazowiecką Piętnastkę :taktak:

... no więc skoro już wspomniałem o tej Mazowieckiej Piętnastce, to chciałem zdementować plotki jakoby poszło mi gorzej niż w poprzednim roku... o tuż nie! W poprzednim roku było co prawda 1:22:53 a w tym roku 1:23:56 ale... Garmin pokazał mi średnie tempo w zeszłym roku 5:30 a w tym 5:29. I to była zagwozdka, która nie dawała mi spokoju. No i jak przeanalizowałem zapis z Garmina z zeszłego roku i z tego okazało się, że ktoś poprowadził rezolutnie trasę po zewnętrznej stronie ronda (które się mijało trzy razy bo były trzy okrążenia) a w zeszłym roku było po wewnętrznej... no i ta drobna różnica dała bagatela... blisko 300m więcej :hahaha: Ktoś spartolił! No tym razem nie ja :spoko: Oczywiście Garmin pokazał mi zamiast 15km to 15,3km ale myślałem, że to dlatego, że to Ruskie te satelity GPS wyłączyli :oczko: :tonieja:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Jak na zawody po piwkach...to gratuluję wyniku :taktak:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Troloblog

Dopadło mnie przeziębienie. W sobotę wstałem o 13 co mi się nigdy nie zdarza i jedyne na co mnie było stać to udanie się na zakupy celem wykupienia całego zapasu gripexu itp. z okolicznych aptek. Nałykałem się tego świństwa i poszedłem spać. Nie warto byłoby o tym wspominać, gdyby nie to, że następnego dnia przypadało święto biegactwa w okolicznej miejscowości. Spać nie mogłem i rozmyślałem, biec czy nie biec oto jest pytanie. Niemniej mając w pamięci porady z jakiegoś RW (które w dobrych radach jak wiadomo jest niezastąpione) jakoby gdy albowiem zatoki nie bolą, to można biegać... Rano w niedzielę więc siłą woli zwlokłem się z łoża boleści i obułem się jak należy i poleciałem. A upał tego dnia był nieziemski.
Koniec końców o wyniku nie warto wspominać... bieg ukończyłem w czasie 1,5 minuty gorszym niż powinienem. Ale generalnie faktycznie RW miało rację: Jak człowiek jest tylko lekko przeziębiony i z nosa tylko trochę kapie, to da się biegać :usmiech:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

To u Ciebie na blogu jeszcze większe zaległości niż u mnie? :hahaha: Ale przynajmniej w odróżnieniu ode mnie biegasz i to nawet "zawodowo" :oczko: jak można podejrzeć w innym kąciku forum. :spoko:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

A jakoś nie mogę się zebrać, żeby napisać, jak mało biegam :bum: Ale się wezmę ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
ODPOWIEDZ