DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

jabbur pisze:Ok, raport postmaratonowy:
Ładowanie od zera (po tygodniu < 50g ww/doba i z dniem na samej kawie z masłem):

- 500g w czwartek, waga +1.7

- 500g w piątek, waga +0.4

- W sobotę do popołudnia LC, wieczorem żelki i kaszka plus nieplanowane ciastka owsiane (po tym jak zrobilem 10k po Krakowie). Razem jakies 300g ww

- Poranek przed zawodami: kaszka + powerade: 150g ww

Maraton na bogato: żele (150g) + woda, bez odcięcia i ściany. HFLC jako baza cyklu przygotowawczego OK.

Rezultat do dupy: 3:07, czworogłowe posypały się po 30-tym. Hipoteza robocza:
a) 5 tyg między maratonami to jednak mało na pełną regenerację
b) zrobienie pierwszej połówki w 1:28 niekoniecznie było sensowne. :)

Powtórka eksperymentu jesienią w Warszawie
Dzięki za raport.Może skorzystam z doświadczeń na jesieni.
Chyba te 1:28 .....za szybkie otwarcie,a potem to się już musiało posypać.
Na jesień sobie odbijesz. :oczko:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

jabbur trzymałam kciuki :taktak:
dla mnie 3.07 to kosmos :hej: :hahaha: gratulacje
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

katekate pisze:jabbur trzymałam kciuki :taktak:
dla mnie 3.07 to kosmos :hej: :hahaha: gratulacje
Weźnoo nie denerwuj ;) 5kg mniej i 5min gorzej niż 5tyg temu. Czas na wnioski i naukę
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

jabbur pisze:
katekate pisze:jabbur trzymałam kciuki :taktak:
dla mnie 3.07 to kosmos :hej: :hahaha: gratulacje
Weźnoo nie denerwuj ;) 5kg mniej i 5min gorzej niż 5tyg temu. Czas na wnioski i naukę
Zawazyly tutaj napewno okolicznosci z jakimi musieli w ostatniej chwili zmierzyc sie organizatorzy. Jesli faktycznie musieli was poslac na Podgorze to ja sie nie dziwie ze was wymeczylo.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

jabbur pisze:
katekate pisze:jabbur trzymałam kciuki :taktak:
dla mnie 3.07 to kosmos :hej: :hahaha: gratulacje
Weźnoo nie denerwuj ;) 5kg mniej i 5min gorzej niż 5tyg temu. Czas na wnioski i naukę
może jesteś za chudy? :oczko: :bum:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Fifero
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 01 paź 2013, 19:16
Życiówka na 10k: 43:42
Życiówka w maratonie: 3:28:09

Nieprzeczytany post

To i ja się dodam. HFLC od początku roku. Ostatni tydzień przed zawodami ostry tempering i w sumie wybiegane nie więcej niż 15 kilometrów. Ładowanie węglami na dwa dni przed startem. Oj, poczułem jak glikogen wychodzi mi uszami. Jak zajadałem miód, makaron i naleśniki z Nutellą, to zatęskniłem od razu za starymi słodkościami. Biegłem na negative split. Czas jaki zakładałęm 3:16. Mimo wszystko starałem się na każdym kilometrze urywać sekundy. Wystarczyło na 3:14:46. Jestem więcej niż zadowolony. Dieta z małą ilością węgli i krótkie ładowanie u mnie się sprawdziły. Na 25 kilometrze czułem się jakby ktoś zapiął mi bateryjki Duracella w rectum. Do końca już tylko przyspieszałem. Trasa jak na Kraków nie podobała mi się. Jakieś wypizdowy, ostre zakręty, miejscami wąsko, kocie łby, albo śliska kostka. Plan jednak zrealizowany z nawiązką.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

jabbur pisze:
katekate pisze:jabbur trzymałam kciuki :taktak:
dla mnie 3.07 to kosmos :hej: :hahaha: gratulacje
Weźnoo nie denerwuj ;) 5kg mniej i 5min gorzej niż 5tyg temu. Czas na wnioski i naukę
Waga to nie wszystko.Nie można biegać 2 maratonów na maksa w odstępstwie 5 tygodni.
Nawet Heniu Szost by nie dał rady. :oczko:
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

robicie czasy na poziomie bostońskich czasów kwalifikacyjnych i płaczecie. jasne, że fajnie jest złamac 3h - jak dla mnie to Jurii Gagarin ;-) lub inaczej - marzenie, które mam nadzieję kiedyś spełnię. i wtedy pojadę do tego bostonu...na słoninie. howgh!
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze: Waga to nie wszystko.Nie można biegać 2 maratonów na maksa w odstępstwie 5 tygodni.
Nawet Heniu Szost by nie dał rady. :oczko:
Co też pan gadasz, zgodnie z ogólnie przyjętym wzorem, dystans/2 = ilość dni relaxu,
wystarczy 21 dni odpoczynku, a on wypoczywał 35 dni, więc nawet za dużo!

Wracając do adrema, jakiś przepis na dobry smalec macie?
Ja robię taki, że pakuję tyle cebuli ile się zmieści (oczywiście podsmażanej
w tymże smalcu), do tego skwarki. Ale może jakiś ciekawszy pomysł ktoś ma?
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale cebula to nie jest lc za bardzo?
Awatar użytkownika
guerlainn
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 207
Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie do końca sprawdziła się u mnie teoria że brak ruchu=większy spadek wagi niż w ruchu ;) Poprzedni tydzień przy trzech treningach waga 1 kg w dół, w tym tygodniu brak treningów (dalsze oszczędzanie nadwyrężonej nogi). Przy prawie tej samej ilości kcal i prawie identycznym układzie BWT waga taka sama jak tydzień temu (nawet o 0,2 kg wyższa ale kładę to na karb błędu wagi). Zobaczymy jak będzie w tym tygodniu. Będzie on trochę trudny bo przez tydzień będę na skoszarowanym dyżurze gdzie jedzenie dostępne jest tylko przez catering ;) Będę musiał chyba ciągnąć na kawie z kremówką przez ten cały tydzień ;)
A tak BTW to czy jest jakaś granica ilości białka przy której organizm zaczyna produkować z niego glukozę przy bardzo niskiej ilości ww? Pytam, bo np wczoraj po zjedzeniu w ciągu dnia 112g białka przy 25g ww wieczorem złapał mnie wilczy głód ;)
Obrazek
maniek669
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 316
Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 56:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:
Krzychu M pisze: Waga to nie wszystko.Nie można biegać 2 maratonów na maksa w odstępstwie 5 tygodni.
Nawet Heniu Szost by nie dał rady. :oczko:
Co też pan gadasz, zgodnie z ogólnie przyjętym wzorem, dystans/2 = ilość dni relaxu,
wystarczy 21 dni odpoczynku, a on wypoczywał 35 dni, więc nawet za dużo!
jak mnie drażnią takie "ogólno przyjęte wzory" i "normy" np. czasowe (np. maraton w 5 godzin to spacerek - opinia jednego bezmózgiego pacemakera na ostatnim półmaratonie warszawskim)...

Ni w pi... ni w oko, dla niektórych maraton w 5 godzin będzie 2 razy większym wysiłkiem, niż dla gościa, który go wygrał, a niektórzy po 5 dniach od maratonu, będą świeżsi niż inni po dwóch miesiącach. Ale to jak widać za trudne do zrozumienia :)
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja zauważyłem ze przy ograniczonym kilometrazu muszę obciąć więcej węgli żeby to zagrało i walić więcej tłuszczu. Czasem węgli będzie nawet okrągłe 0. Ale sprawdź sam.

Ja dowalam węgle tylko w dni treningowe i to raczej w ramach dozwolonych węgli. Natomiast pewnie będę musiał coś tu zmienić bo czuję się za szczupły powoli.
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Łomatko, czy wszędzie już trzeba wtykać te :ble: :oczko: :tonieja: żeby ludzie skumali,
że ktoś ironizuje albo żartuje? Nie bądźmy amerykańcami, którzy muszą mieć śmiech
w tle żeby się śmiać z filmu :/

A o moim smalcu nikt nic konstruktywnego nie napisał...
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:
jabbur pisze:
katekate pisze:jabbur trzymałam kciuki :taktak:
dla mnie 3.07 to kosmos :hej: :hahaha: gratulacje
Weźnoo nie denerwuj ;) 5kg mniej i 5min gorzej niż 5tyg temu. Czas na wnioski i naukę
Waga to nie wszystko.Nie można biegać 2 maratonów na maksa w odstępstwie 5 tygodni.
Nawet Heniu Szost by nie dał rady. :oczko:
Można można, tylko o życiówki trudno ;)
A co do smalcu ( choć czy on nie z wątku "przepisy"?) to się mi widzi, że cebula ma całkiem dużo ww. Szczypiorek bym dodawał. I kwaszone ogórasy
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
ODPOWIEDZ