Mój cel? Biegać, biegać, biegać!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: brak
i tak gratulacje, pierwszy start na danym dystansie zawsze jest ciezki i nie wiadomo czego sie spodziewac.
5km - 20:16
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 mar 2014, 23:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hajnówka
Minął już rok odkąd biegam. Ponownie przygotowuję się do Półmaratonu Hajnowskiego. Od poprzedniego półmaratonu dystans 21 km przebiegłem tylko 2 razy, 23 stycznia z czasem 2.02.02 i dziś 1.48.17. To niesamowite jak można się poprawić w 2,5 miesiąca solidnie trenując. Robię dłuższe wybiegania, interwały, bieg z narastającą prędkością, ale nie spodziewałem się, że może to dać taki efekt. Może to był strach, że jak spróbuję zrobić lepszy czas to nie dam rady i w ogóle nie skończę? Niedawno rozmawiałem ze znajomym i mówiłem mu, że mój cel na ten półmaraton to zejść poniżej 2h. Powiedział mi żebym stawiał sobie ambitniejsze cele i próbował na 1.45. I tak mnie te jego słowa przekonały. Może granica 2 godzin siedziała w głowie? Może teraz coś się odblokowało? A może jest jeszcze jakaś inna przyczyna takiego skoku formy?