Tu mnie można śledzić
4/05/2014
Wings for Life World Run
Biegłem dość asekuracyjnie, na niewyspaniu i w ciągu treningowym, jak widać

Każdy pkt odżywczy to woda, po 20tym, woda + banan. Nogi cały czas parły do przodu, choć lekko sztywno się biegło. Od 20 tylko ja wyprzedzam, na 38 dochodzę najlepszą kobietę i ją wyprzedzam, zanim mnie wyprzedzi wóz zamykający. Z oka mi zniknęli koło r. Śródki, a więc na 10 km

zasuwali nieźle.
Mój Garmin tak zapisał:
2:56:48 (4:32/KM) - 38,87 KM
Sporttrack:
23'12" (4:38/KM) - 5 KM
23'06" (4:37/KM) - 10 KM
23'03" (4:37/KM) - 15 KM
22'54" (4:35/KM) - 20 KM
22'43" (4:33/KM) - 25 KM
22'53" (4:35/KM) - 30 KM
23'09" (4:38/KM) - 35 KM
15'44" (4:04/KM) - 38,8 KM
37 km (4:20/KM), 38 km (3:37/KM), 870 m (3:40/KM)

To był sygnał do ucieczki przed wozem pościgowym. Biegłem więc na tyle by mieć auto za sobą jakieś 3 m i padłem hehe

Kujawiński, Walewski i Bartoszak troszkę przede mną byli

49 lidera w PL też nieźle, ale względem światowych wyników hoho
