DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
By utrzymać ketoze musicie ograniczyć białko tak do max 50g. uruchomi to proces ochrony tkanki mięśniowej i ograniczy glukogeneze ( duże ilości białka mogą wywalić z ketozy, przy braku ww. organizm skutecznie nadmiary białka zamienia na glukoze)
By skutecznie chudnąć w ketozie trzeba ograniczyć wysiłek, lekkie szuranko czy nawet spacer i ograniczyć spiżywane kalorie tak na - 500kcal.
By skutecznie chudnąć w ketozie trzeba ograniczyć wysiłek, lekkie szuranko czy nawet spacer i ograniczyć spiżywane kalorie tak na - 500kcal.
- smoła
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To ile masz tych ww na codzień?trucho pisze:po któym zrobiłem sobie kilka dni roztrenowania na WW rzędu 50-70g.
Hmmmm tylko zastanawiam się jaki można dobrać jadłospis na dłużej żeby utrzymać się poniżej 50g białka i poniżej 50 g ww.kfadam pisze:By utrzymać ketoze musicie ograniczyć białko tak do max 50g.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2014, 19:45 przez guerlainn, łącznie zmieniany 1 raz.
- barberry
- Stary Wyga
- Posty: 182
- Rejestracja: 31 maja 2013, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No wlasnie ja z tym białkiem mam problem. O ile z weglami zejść poniżej 50g nie ma problemu, o tyle białko mam koło 60-70. Z jajek jem juz same żółtka ale np jutro mam w planach schabowe w panierce z sera grana padano (usmazylam dzisiaj 10 szt na kilka dni ) i chyba musiałabym poza tym jeść przez cały dzien smalec z masłem zeby zmieścić sie w 50g B...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@barberry, wlasnie tez o tym myslalem... wegle ograniczyc jest dosc latwo, ale z bialkami juz jest ciezko. 200 gram karkowki ma okolo 40g bialka, to sam obiad, a gdzie kolacja i sniadanie? Zostaje jesc sam smalec caly dzien
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 26 mar 2013, 08:53
- Życiówka na 10k: 43:37
- Życiówka w maratonie: brak
Zależy od dnia i treningu. Ale gdzieś tak 150-200 zjadałem, tak by móc wykonywać treningi na pełnej intensywności. Teraz jeszcze chwile pobędę na niższych i znowu będę jadł więcej. Ale też nie codziennie.guerlainn pisze: To ile masz tych ww na codzień?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
- Życiówka na 10k: 56:00
- Życiówka w maratonie: brak
Mogę tylko wrzucić swoje trzy grosze:
- ja chudłem jedząc do syta, kontrolując tylko węglowodany i nie podejmując żadnej większej aktywności fizycznej (byłem zasiedziały, paliłem, zero kondycji). Tempo ekspresowe, ludzie przecierali oczy ze zdumienia - +-10 kg miesięcznie,
- kiedy zacząłem intensywnie trenować, na skraju swojej wytrzymałości i przetrenowania ( rower, biegi, w rok dwa maratony, dwie połówki,parę dziesiątek, boks, siłownia, piłka, fizyczna praca) nie schudłem w ogólnym rozrachunku już ani kilograma, mimo, że mówi się, że ruch jest niezbędny do odchudzania.
Także myślę, że naprawdę, trzeba wybrać, albo chudnięcie, albo intensywne treningi/ a nawet mało intensywne treningi. Jedno z drugim się wyklucza, chyba, że ktoś chce się zasuszyć ciężką pracą i ograniczeniem kalorii na styl "oświęcimski" - kościotrup bez mięśni.
- ja chudłem jedząc do syta, kontrolując tylko węglowodany i nie podejmując żadnej większej aktywności fizycznej (byłem zasiedziały, paliłem, zero kondycji). Tempo ekspresowe, ludzie przecierali oczy ze zdumienia - +-10 kg miesięcznie,
- kiedy zacząłem intensywnie trenować, na skraju swojej wytrzymałości i przetrenowania ( rower, biegi, w rok dwa maratony, dwie połówki,parę dziesiątek, boks, siłownia, piłka, fizyczna praca) nie schudłem w ogólnym rozrachunku już ani kilograma, mimo, że mówi się, że ruch jest niezbędny do odchudzania.
Także myślę, że naprawdę, trzeba wybrać, albo chudnięcie, albo intensywne treningi/ a nawet mało intensywne treningi. Jedno z drugim się wyklucza, chyba, że ktoś chce się zasuszyć ciężką pracą i ograniczeniem kalorii na styl "oświęcimski" - kościotrup bez mięśni.
- barberry
- Stary Wyga
- Posty: 182
- Rejestracja: 31 maja 2013, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja już ograniczyłam sport do 2xtyg godzina ciężarów i 1xtyg bieganie 1h... Generalnie myślę, że u mnie efekt na wadze nie jest spektakularny bo i do zrzucenia nie mam za wiele. Sporo tłuszczu ale myślę, że na bieżąco zastępuję go mięśniami (widzę w lustrze ) i dlatego te kilogramy nie lecą tak zawrotnie. Średnia waga teraz to 64,2 przy wzroście 175 (i 30% BF więc jest nad czym pracować...)
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Jestem na tłuszczowce (Lchf bym tego nie nazwał) właśnie dlatego ze !@#$% się po tym biega ale żeby się tak biegało to jednak trzeba się węglami doładowywac no i białka tez dorzucac. To jest pewnie główny powód niskiego spadku wagi ale ja mam czas.
- smoła
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
- Życiówka na 10k: 56:00
- Życiówka w maratonie: brak
dokładnie, ...ale biegam bo lubię/mam potrzebę ruchu/powera, a nie biegam bo chcę schudnąć! Najpierw chudnę, potem biegam/uprawiam inne ruchy z wewnętrznej potrzebyjabbur pisze:Ejże, ale to jest bieganie.pl a nie zrzucam.kg!
4tyg:4kg - 70-80km tyg biegu + 60km rowerem + tabata. Do ataku na 42km/3h 5 dni
Żeby być dobrym w temacie bieganie, trzeba być najpierw chudym, większość biegających nie ma BF 5%, większość jest zainteresowana jak schudnąć aby wyniki były lepsze. Dlatego jak się ludzie pytają czy intensywnie trenować podczas "redukcji", trzeba stanowczo odpowiedzieć "parówkowym skrytożercom mówimy nie!". Choć to trochę dziwne na forum biegania - najlepsze co można w tym momencie zrobić to nie biegać
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Pitolicie Hipolicie. Można biegać, np. do sklepu po karkówę :>
Muszę zejść do podziemia z moim żarełkiem, dzisiaj dzieciory zeżarły mi
całą karkówę okraszoną smalcem z cebulką i skwarkami, chlip :/
Mam pytanie o to ograniczanie białka, myślałem że białko trzeba szamać
żeby mięśnie rosły, a tu widzę jakieś nowe teorie, niedługo na samym
smalcu będziemy jechać? :>
Muszę zejść do podziemia z moim żarełkiem, dzisiaj dzieciory zeżarły mi
całą karkówę okraszoną smalcem z cebulką i skwarkami, chlip :/
Mam pytanie o to ograniczanie białka, myślałem że białko trzeba szamać
żeby mięśnie rosły, a tu widzę jakieś nowe teorie, niedługo na samym
smalcu będziemy jechać? :>
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!