Zacząłem bardzo fajnie sezon. Nic boli (odpukać), głowa rządzi ciałem i wygania je co drugi dzień na trening zgodny z planem. I taki stan już się utrzymuje od lutego, i jest dla mnie nowością
Przeziębienie a forma
-
tapczan
- Wyga

- Posty: 96
- Rejestracja: 31 lip 2011, 16:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czytam już któryś wątek, ale wszędzie ludzie pytają raczej czy trenować gdy są przeziębieni. Ja chciałbym zapytać jak z Waszych doświadczeń przeziębienie wpływa na budowaną formę.
Zacząłem bardzo fajnie sezon. Nic boli (odpukać), głowa rządzi ciałem i wygania je co drugi dzień na trening zgodny z planem. I taki stan już się utrzymuje od lutego, i jest dla mnie nowością
. Jasne nie są to jakieś wielkie wyczyny bo robię 35-40km/tydzień, ale pozwoliło mi już na wiosnę nawet na treningach ugryźć kilka życiówek. Szykowałem się na dwie dziesiątki -> 16 maja i 22 czerwca. Aż tu bach, złapało mnie przeziębienie. Gardło, ciut kataru, gorączka, ale przede wszystkim jestem potwornie osłabiony od 3 dni. W głowie panika, że cała solidnie przepracowana wiosna pójdzie ... hen. Oczywiście żadnych antybiotyków. Może macie jakieś doświadczenia z tym jak taka infekcja wpływała na Waszą dyspozycję. Nie musi być koniecznie 'ku pokrzepieniu serc' ;-], nawet najgorsza informacja mnie uspokoi, bo będę wiedział czego mniej więcej się spodziewać. Póki co dzisiaj jak wyszedłem dwa piętra po schodach z zadyszką to byłem bliski płaczu.
Zacząłem bardzo fajnie sezon. Nic boli (odpukać), głowa rządzi ciałem i wygania je co drugi dzień na trening zgodny z planem. I taki stan już się utrzymuje od lutego, i jest dla mnie nowością
-
Adrian26
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Osłabienie przy chorobie to coś naturalnego, zwłaszcza jeżeli walczysz z gorączką. Chorując na pewno nic nie zyskujesz, to wiadome, ale też nie stracisz nie wiadomo ile jak kilka dni z kalendarza Ci wypadnie. Kilka dni i wrócisz na swój poziom, także nie ma co się obawiać
Zapowiada się spore ochłodzenie, więc warto pomyśleć nad tym, żeby założyć coś z długim rękawem na siebie, bo niektórzy to już myślą, że lato nadeszło 
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
pkost
- Dyskutant

- Posty: 28
- Rejestracja: 21 sty 2013, 15:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja jeśli nie wezmę antybiotyku to w tydzień po przeziębieniu po 3-4 treningach jestem na poziomie z przed przeziębienia.
Wyrobisz się do 16 maja, spokojnie się podlecz 3, 4 dni i bedzie OK.
Wyrobisz się do 16 maja, spokojnie się podlecz 3, 4 dni i bedzie OK.

