Z zainteresowaniem zacząłem czytać ten wątek, sam zastanawiam się nad ewentualną dietą, w trakcie lektury wątku (na razie jestem na 40 stronie
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
) nasunęło mi się jednak pytań.
Sam zmieniłem dietę od początku roku. Praktycznie zrezygnowałem z białego pieczywa, słodyczy, słodzonych napojów i fastfoodów. Czyli same węglowodany
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Ograniczyłem dietę do 1500-2000 kalorii. Średnia wyglądała tak że węglowodanów było 50%, tłuszczy 30% a białka 20%. Na takiej diecie poleciało mi 10 kg. Od początku marca zacząłem biegać. W tej chwili biegam regularnie co drugi dzień, po 10-15 km. Oczywiście zwiększyłem też ilość kalorii do jakichś 2000-2500 i trochę zmieniły mi się proporcje na W:38%, T:42% B:20%. Na takiej diecie poleciało mi kolejnych 7 kg. Zauważyłem ostatnio w trakcie tych moich eksperymentów kilka prawidłowości i mam też kilka pytań.
1. Nie chcę rezygnować całkiem z węglowodanów. Razowe pieczywo na zakwasie, kasza gryczana, warzywa, owoce, raczej ciężko byłoby mi z nich zrezygnować, poza tym na mój rozum działa argument, że dieta całkowicie eliminująca jakiś składnik nie może być do końca zdrowa. Czy ograniczając zużycie węglowodanów do max. 100-150g i zwiększając ilość tłuszczu w diecie, jednocześnie trzymając się nadal jedzenia na poziomie 3000 kcal mogę nadal liczyć na pozytywne działanie tłuszczy w zakresie utraty wagi i poprawy zdrowia. Ilość tłuszczy chcę zwiększyć dlatego, że na diecie z większą ilością tłuszczu ewidentnie nie czuję głodu, co zdarza mi się przy większej podaży ww.
2. Ten punkt jest trochę powiązany z pkt 1. Ograniczając ww do minimum, w trakcie ostatniego treningu na drugiej połowie moich tradycyjnych 10km znacznie osłabłem. Po świątecznym obiedzie u rodziców i zjedzeniu sałatki ziemniaczanej (duża ilość ww) biegło mi się zdecydowanie lepiej niż po jedzeniu ściśle tłuszczowym. Zależy mi na budowaniu wytrzymałości i zwiększaniu wydolności organizmu, czy zwiększając ilość tłuszczy w diecie jestem w stanie to osiągnąć? Czy spadek wytrzymałości jest chwilowy i wiąże się z adaptacją organizmu do spalania tłuszczy? I jak to jest z wynikami, bo pomimo mojego totalnego amatorstwa widzę że poprawianie wyników bardzo mnie motywuje do biegania. Czy jednorazowe spożycie większej ilości ww ma bezpośrednie przełożenie na wynik biegu w dniu następnym bądź kilka godzin później i czy w związku z tym można sobie takie posiłki planować przed planowanym większym wysiłkiem?
3. Na jesień będę w pracy przechodził badania wydolnościowe na rowerku stacjonarnym. Badanie trwa osiem minut i ma 4 obciążenia. W trakcie tych badań ważna jest przede wszystkim wartość tętna pod obciążeniem i nie może przekroczyć 140 uderzeń na minutę. W trakcie lektury wątku zauważyłem, że przy stosowaniu diety lc rośnie wartość tętna w trakcie pierwszych km biegu, czyli w momencie w którym zależy mi na tym żeby wartość tętna była jak najniższa. Czy ta zwiększona wartość tętna to nijako wartość dodana do dity lc i nie można z nią nic zrobić, czy też jest możliwe zmniejszenie wartości tętna przez spożycie ww dzień wcześniej lub bezpośrednio przed próbą.