Dziękuję za porady :D
gioconda: Z jedzonkiem to jest tak: ograniczyłem się do jedzenia dużego śniadania i średniego obiadu, kolacji przed biegiem wogóle nie jadłem a jak już to owoce. Świetnym sposobem na oduczenie się jedzenia kolacji to biegać (biegam zazwyczaj w nocy) z pełnym żołądkiem. Jedna duża kolka i po kolacji :P. Oczywiście zero słodyczy, od czasu do czasu piwko

i zero chipsów etc. Dobre jest też wolniejsze jedzenie, wtedy bardziej się można nasycić. Mam nadzieje, że pomogłem

. Nio i z tego co słyszałem, biegać conajmniej 40 min. (w pierwsze 30 min spalają się węglowodany z tego co słyszałem a dopiero potem tłuszcz).