Łemkowyna Ultra Trail 2014

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
wolfdog
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 17 lip 2012, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid Niski

Nieprzeczytany post

blink pisze:Poważnie zamiarujecie sprawdzać czapki, rękawiczki i skarpetki?
Jak będzie pogoda do d... to nie widzę w tym nic zaskakującego...
SEMPER FIDELIS
___________________________________________________
New Balance but biegowy
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

A jak nie będzie do d...???
Nie lepiej ubrać się pod pogodę (pod siebie), niż pod jakiś sztywny zapis?
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
oskee
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podobny zapis o zakrytych nogach jest w regulaminie UTMB, ale jest to martwy przepis. Większość startuje na krótko i ewentualnie zakłada opaski kompresyjne.

Ogromna prośba do organizatorów, znieście ten punkt z regulaminu albo podajcie sensowne uzasadnienie.

Kolejna sprawa to powrót z Komańczy? Czy jest jakiś zorganizowany autokar, czy coś? Po 150km raczej nie będę w stanie organizować sobie transportu, a PKS odchodzi z Komańczy pewnie raz w tygodniu.
Awatar użytkownika
Katarina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

blink pisze:A jak nie będzie do d...???
Nie lepiej ubrać się pod pogodę (pod siebie), niż pod jakiś sztywny zapis?
pod koniec października raczej nie ma co liczyć na świetną pogodę.
a jeśli nawet w ciągu dnia, to noce już są chłodne.

jeden ubierze się odpowiednio bez paragrafu, niestety nie brakuje na trasie takich, co mają potem pretensje do organizatora, ze im nie powiedział, ze będzie zimno/ciemno/długo/ciężko.

btw opaska kompresyjna załatwia problem zakrytych nóg. a ciepłe wdzianka to nie taki bezsensowny przepis: w nocy w górach (na UTMB) przy 30 stopniach w dzień, temperatura spadała poniżej 5. co było świetnie widać jak zawodnicy są ubrani wpadając na punkty.
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Weźcie też pod uwagę, że wyposażenie obowiązkowe ma też nas zabezpieczyć w razie W. W ub. roku pod koniec września w dzień było cieplutko i słonecznie ale kiedy w środku nocy, kilka kilometrów od cywilizacji skręciłem kostkę to doceniłem każdy gram gratów, które wydawało mi się bezsensownie taszczę ze sobą.

Zresztą dużo w doborze wyposażenia osobistych preferencji a regulamin musi być jeden dla wszystkich ;) Mnie na przykład kłuje ten kaptur w kurtce i litr płynów ;)
Krzysztof Gajdziński
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 29 mar 2013, 20:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W kwestii wyposażenia nie będzie to martwy przepis (będzie kontrola) i wiem, że nie jest to martwy przepis na zawodach typu UTMB. U nas w Polsce rzeczywiście nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że się sprawdza i regulamin sobie, a życie sobie (choć zdarzają się pozytywne wyjątki, np. Granią Tatr). Jeśli ktoś się spodziewa się, że będziemy przymykać oko na braki w sprzęcie - sugeruję zmianę myślenia.

Prosicie o uzasadnienie. OK, kilka najważniejszych czynników, które skłaniają nas do restrykcji w tym temacie:
a) start jest późno w sezonie (przy odrobinie szczęścia lub nieszczęścia może już spaść pierwszy śnieg) - to nie jest lato, jak na Rzeźniku, Krynicy i innych biegach, to środek jesieni - nie zapominajcie o tym.
b) dziki teren - zdarzają się kilkunastokilometrowe odcinki, gdzie nie spotkacie normalnie żywej duszy, żadnego domu, twardej drogi, niczego. Jedyna pomoc na jaką można liczyć to inni zawodnicy i organizatorzy. Dlatego w przypadku kontuzji (wystarczy skręcić kostkę) i niekorzystnej pogodzie istnieje duże ryzyko naprawdę szybkiego wychłodzenia się.
c) liczba uczestników - nie będą waliły tysiące zawodników, zwłaszcza na długiej trasie, stawka będzie mocno rozciągnięta i może się zdarzyć, że jeśli komuś się coś stanie, to następny zawodnik dobiegnie dopiero za kilkanaście (a pod koniec ŁUT 150 może i kilkadziesiąt?) minut. Chcemy, żeby każdy był w stanie przetrwać taki czas bez zbędnego ryzyka.
d) długa noc - a więc dłuższe działanie niskich temperatur i ogólnie niekorzystnych warunków

Oczywiście macie rację - pogoda może być piękna i może przelecicie ŁUT 150 poniżej 20 godzin łapiąc po drodze tylko jedną nockę. Ale nie mamy gwarancji, że tak będzie, a ludzie mają różne pomysły na ubiór - niekoniecznie słuszne. Dlatego niech wszystkich obowiązują jedne - możliwie bezpieczne - reguły. Dla Waszego i naszego dobra.

Jeśli chodzi o transport z Komańczy - będą busy i do Chyrowej, i do Krynicy. W związku z tym, że nie wszyscy będą z nich korzystać (część przyjedzie autami ze znajomymi, którzy potem ich odbiorą itp.), to będą na te busy zapisy i drobna dodatkowa opłata. Szczegóły podamy wkrótce na stronie.
oskee
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam inne obserwacje i doświadczenia, ale to są Wasze zawody i Wy stanowicie regulamin. Co do przestrzegania wyposażenia obowiązkowego, to jestem gorącym zwolennikiem ścisłych kontroli... ale także racjonalnych list wyposażenia :)

BTW... Katarina, wg regulaminu UTMB opaska kompresyjna nie załatwia tematu zakrytych nóg, bo wyraźnie napisane jest że zakryte mają być także kolana.
Awatar użytkownika
Katarina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

o ten punkt

15. długie spodnie lub legginsy
(akceptowane 3/4 wraz z długimi skarpetami - ważne, aby cała noga była przykryta)

chodziło
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
oskee
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

OK, moje niedopatrzenie.
W tym przypadku rzeczywiście opaski załatwiają temat, ale tylko z leginsami 3/4 :)
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

W dziwnym kierunku to idzie. Niedługo, chcąc wystartować w biegu ultra, trzeba będzie mieć opiekuna...
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
pawulon511
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 09 kwie 2014, 18:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Regulamin nie ma na celu aby komukolwiek utrudniać życie, jedynie by zminimalizować niepotrzebne ryzyko które wynika z kilku powodów o których wspominał już Krzysiek. Zapisy w regulaminie nie zostały wyssane z palca ale z doświadczenia oraz niejednokrotnie z lekkomyślności uczestników startujących podczas tego typu zawodów.
Awatar użytkownika
Uxmal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Meksyk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dobrze, że dodaliście na fejsie altimetrie, bo ja niekumata po polskiemu i nie rozumiałam tych cyferek. No fajnie wygląda, organizujcie tego więcej, może wreszcie uda mi się trafić na jakiś w czasie, kiedy mogę wziąć urlop i pojechać do Rzeczpospolitej. Fajnie, że jesienią, bo biegi w upale to ja mam tu w tropikach, a tak można pooglądać Złotą Polską. Super. Czekam, aż pierwsi ryzykanci przetestują to na sobie w tym roku he he
Run Tequila-> blog o bieganiu w Meksyku

Tequila na Facebooku -> znajdź Meksyk i bieganie na fejsie
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

Biegam po fragmencie tej trasy niemal co tydzień, czasami częściej. Może nie uwierzycie, ale ok tydzień temu musiałem biec w leginsach i kurtce z założonym kapturem, bo czapka była mokra i wiało. A dwa tygodnie wcześniej biegłem w spodenkach i koszulce bez żadnej czapki.
W górach wystarczy, że chwyci skurcz i przy gorszej pogodzie, przepoceniu i gwałtownie zmniejszonym tempie można wpaść w niezłe tarapaty.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

Ostatni raz rękawiczki (i czapkę), sprawdzno mi dobre czterdzieści lat temu. Jest w ogóle możliwe, żeby życie potrfiło zatoczyć takie koło?
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
wolfdog
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 17 lip 2012, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid Niski

Nieprzeczytany post

miroszach pisze:Biegam po fragmencie tej trasy niemal co tydzień, czasami częściej. Może nie uwierzycie, ale ok tydzień temu musiałem biec w leginsach i kurtce z założonym kapturem, bo czapka była mokra i wiało. A dwa tygodnie wcześniej biegłem w spodenkach i koszulce bez żadnej czapki.
W górach wystarczy, że chwyci skurcz i przy gorszej pogodzie, przepoceniu i gwałtownie zmniejszonym tempie można wpaść w niezłe tarapaty.
Który fragment oklepujesz??
SEMPER FIDELIS
___________________________________________________
ODPOWIEDZ