Bieganie to rozrywka dla ludzi o niezbyt subtelnej umysło...

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze: Prawdopodobieństwo, że "małpa" napisze to, co ja w przedmiotowym poście jest mniejsze niż 1 do 4,2x10^617 (pomijając interpunkcję i polskie znaki diakrytyczne).
A więc jednak odkryłeś, iż można dowieść, że nawet małpa jest w stanie wyklepać coś w stylu twoich postów. Dalej jednak twoje posty wydają się potwierdzać "koncepcję piszących małp". :bum:
btw. Kangoor Wikipedia nie jest idealnym źródłem wiedzy, że o mądrości nie wspomnę.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2014, 05:43 przez zoltar7, łącznie zmieniany 3 razy.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

StandASCII pisze:
wojtek pisze:Teoria spiskowa grubasow?
dobre :)

Zaobserwowałem takie zjawisko, że często otyłe osoby są przeciwnikami sportu, nie sądziłem tylko, że wypłynie to tak oficjalnie wśród "niepokornych publicystów", widać temat Smoleńska się wyczerpuje.
Mysle ze jesli chodzi o Polske to smialo mozna pokusic sie o antropologie spoleczna.

Widze tutaj bardzo scisle powiazanie z tematem komentarzy na widok biegaczy, wiecznego samograja polskich forow biegowych.

Chyba smialo sie mozemy zgodzic ze widok biegacza w Polsce zawsze prowokowal i jak widzimy nadal prowokuje.

Niegdys byly to krwawe boje zarzadcy Lazienek, ktory nie wahal sie nasylac dozorcow z psami na "hordy biegajace stadnie po parku" (cytat z tygodnika Sportowiec sprzed wielu lat).
Kiedys trafilo sie nawet reprezentatowi Polski w chodzie, bo wedlug straznika "nieprawidlowo szybko chodzil".

Dolozmy do tego rozterki grubasow, ktore znam w najdrobniejszych szczegolach, az do bolu.

W koncu to na lamach tego serwisu moglismy sie przyjrzec przeobrazeniom osob, ktore juz nie mogly spojrzec na swoje odbicie w lustrze.
Kazdy czlowiek potrzebuje na codzien stalej dawki autoafirmacji. Jest to niezbedne aby uniknac autodestrukcji, ktorej pierwszym objawem jest zniechecenie, przechodzace stopniowo w depresje.

Jaka jest szansa aby obydwaj, w konce dobrze wyksztalceni publicysci, mogli na codzien spogladac do lustra i udawac ze wszystko jest OK?

Jednak psychika ludzka ma czasowy zawor bezpieczenstwa, pozwalajacy "sprzatac pod dywan", czyli zmiatac ze swiadomosci w podswiadomosc.

Ten zawor jest jednak czasowy i w jakims czasie musi nastapic erupcja. Gdyby podobny tekst ukazal sie w Stanach, byl by to metaforyczny jedwabny sznur na szyje publicysty, ktorego nie tylko gawiedz rozszarapala by na miejskim rynku.

Poniewaz podobne teksty zaistanialy w polskiej rzeczywistosci, publicysci czuja wiez psychiczna z szeroka rzesza wlasnie takiej gawiedzi, do ktorej sami czesciowo naleza, choc na mekach by sie do tego nie przyznali.

Nie oszukujmy sie. Lysi zazdroszcza czupryniastym, mali duzym, glodni sytym, itp.

Kto da zlotowke ze tekstach nie ma dosc wyraznej zazdrosci?
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2014, 04:52 przez wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nokss pisze:
PanTalon pisze:proponuję żeby głos zabierały tylko osoby o odpowiednim BMI
- buhahahahahahaha
Jako niedawny kulturysta powiem Ci, że te BMI możesz sobie wsadzić. Przepraszam za szczerość ale takie są fakty. Przy 187cm ważyłem najwięcej 110kg, same mięśnie. Według BMI byłem otyły ale lustro mówiło coś innego;)
Teraz waga pokazuje mi 90kg. Mam wrażenie że połowa mnie zniknęła a i tak BMI mówi że mam nadwagę - buhahahaha.
nokss to że BMI nie zawsze jest dobrą miarą przeciętnej wagi człowieka, to wszyscy wiedzą. Jednak wśród biegaczy BMI nadal dobrze się sprawdza. Z punktu widzenia biegania nokss przy 187cm wzrostu i wadze 90 kg... nadal masz tzw. "nadwagę biegową" nawet jeśli wynika ona tylko z masy mięśni :taktak:
wojtek pisze:Jak jest szansa aby obydwaj, w konce dobrze wyksztalceni publicysci, mogli na codzien spogladac do lustra i udawac ze wszystko jest OK?
Wielu ludzi a szczególnie literatów ma ten problem, że zbyt często spogląda w lustro. Literaci najczęściej mówią wtedy do siebie coś w tym stylu: "I znów pijemy sami... to co jeszcze po maluchu"?! :oczko:

Osobiście żal mi jest p. Ziemkiewicza, to był kiedyś tzw. "młody zdolny pisarz", jednak na pewnym dość wczesnym etapie życia, podjął świadomą decyzję o "wejściu w politykę". Środowisko ludzi w różny sposób związane z fantastyką w którym się w ten czas obracał, jednoznacznie uznało to za dążenie do delikatnie mówiąc "polepszenia sobie bytowania".
W efekcie w polityce p. Ziemkiewiczowi nie udało się poważnie zaistnieć. Został więc publicystą. Niestety jego parapublicystyczne pisarstwo zostało przez jednego bardzo znanego pisarza "głównonurtowego" określone krótko: "grafomania". I trudno niestety się z tym nie zgodzić.
Reasumując, p. Ziemkiewicz nie ma lekko. Ja bym go jednak nie skreślał, może kiedyś pójdzie po rozum do głowy i da sobie spokój z tą jego zaangażowaną politycznie publicystyką i wróci do beletrystyki. Ostatecznie pisze ładną polszczyzną, tylko jak na razie niewiele ma do powiedzenia.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
Kangoor5 pisze: Prawdopodobieństwo, że "małpa" napisze to, co ja w przedmiotowym poście jest mniejsze niż 1 do 4,2x10^617 (pomijając interpunkcję i polskie znaki diakrytyczne).
A więc jednak odkryłeś, iż można dowieść, że nawet małpa jest w stanie wyklepać coś w stylu twoich postów. Dalej jednak twoje posty wydają się potwierdzać "koncepcję piszących małp". :bum:
Jeśli to jest jedyny fragment, który potrafisz przyswoić (nie zrozumieć, bo nie zrozumiałeś znaczenia nawet tego prostego zdania) w oderwaniu od całej reszty którą przytoczyłem, to dla twojej satysfakcji można zaryzykować stwierdzenie, że moje posty wydają się potwierdzać twoje fałszywe rozumienie "koncepcji piszących małp".*
zoltar7 pisze:btw. Kangoor Wikipedia nie jest idealnym źródłem wiedzy, że o mądrości nie wspomnę.
Szczególnie, że zakres twoich kompetencji kulturowych, społecznych, że o matematycznych nie wspomnę, mocno utrudnia ci rozumienie słowa pisanego, co dopiero mówić o jego krytycznym odbiorze. "Wikipedia nie jest idealnym źródłem wiedzy" - dziękuję ci za kolejny już banał. Coraz bardziej przypominasz Krausa von Zillergut'a.

* - jeśli potrzebujesz podziału tego zdania na zdania mniej złożone, wyjaśnienia któregoś wyrazu lub zwrotu, nie krępuj się poprosić.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

nokss pisze:
PanTalon pisze:proponuję żeby głos zabierały tylko osoby o odpowiednim BMI
- buhahahahahahaha
Jako niedawny kulturysta powiem Ci, że te BMI możesz sobie wsadzić. Przepraszam za szczerość ale takie są fakty. Przy 187cm ważyłem najwięcej 110kg, same mięśnie. Według BMI byłem otyły ale lustro mówiło coś innego;)
Teraz waga pokazuje mi 90kg. Mam wrażenie że połowa mnie zniknęła a i tak BMI mówi że mam nadwagę - buhahahaha.
Ty chyba sam nie wierzysz w to co piszesz.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobra Kangoor5 już dowiodłeś, że jesteś fajny, inteligentny chłopak, twoje posty są arcyciekawe, zabawne i w ogóle, ale możesz dać sobie już spokój? Wygrałeś, zmęczyłeś mnie swoim marudzeniem... chciałem powiedzieć błyskotliwością. :taktak: Poza tym odbierasz mi chleb, ostatecznie od trolowania to ja tu jestem. :bum:
Kangoor5 mam dla ciebie przysłowie z Wielkiej księgi trollingu - taka nagroda za zwycięstwo i wytrwałość: Gdzie troll nie może tam Kangura pośle.

A i jeszcze dobra rada: popracuj nad samooceną, bo masz ją tragicznie niską... i to jest twój problem.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
wrumwrum
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 22 maja 2009, 08:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ursynów

Nieprzeczytany post

Bardzo interesuje mnie perspektywa biegaczy niewierzących/sceptycznych/katolików otwarto-relatywnych, dlatego chciałbym pewną sprawę uściślić.

Wracając do argumentu fotmana:
Bóg to absolut, droga i cel ludzkiego życia (dla osób wierzących).
Czy jesteście gotowi w powyższym zdaniu w miejsce słowa "Bóg" wstawić jakiekolwiek inne słowo nie czując dyskomfortu?
Można ten argument chyba uczynić jeszcze bardziej oczywistym. Poniżej dwa zdania:

'Bóg dla osoby wierzącej jest najważniejszy w sposób absolutny. Ważniejszy od dzieci, zdrowia, życia, niezależnie od tego jak cenne są to dla niej wartości.'

Czekam na odważnych, którzy teraz zamienią słowo 'Bóg' na jakiekolwiek inne słowo. Wydaje mi się, że taką wypowiedź można wyłącznie zaakceptować albo zanegować w całości. Mogę w pełni zrozumieć każdy z tych wyborów. Wydaje mi się jednak, że ta alternatywa dobitnie pokazuje nieporównywalność sfery religii (przeżywanej w sposób autentyczny) i sportu, dostrzegalną także dla empatycznego ateisty.

I z góry przepraszam, ale skojarzenie było tak silne, że nie mogłem się powstrzymać:
zoltar7 - Niepokonany Czarny Rycerz ery internetu.
https://www.youtube.com/watch?v=Ah6kKb3km6g
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolego ale cały problem został sformułowany przez fotmana w sposób, który nie pozwala dać żadnej innej odpowiedzi. Wydaje mi się, że to właśnie chciałeś odnotować we własnym poście, oczywiście jeśli moje ograniczenia intelektualne pozwoliły mi ciebie dobrze zrozumieć.
Ja bym zadał inne pytanie: Czy jakiekolwiek przekonania religijne można stawiać wyżej ponad PRAWEM (mówimy oczywiście o prawie obowiązującym w demokratycznym państwie prawa)?
Oczywiście na tak sformułowane pytanie, fotman nie odpowie. Bo odpowiedź może być tylko jedna.
I powtórzę, z punktu widzenia prawa: człowiek ma takie samo prawo iść w legalnej pielgrzymce jak brać udział w legalnym maratonie.

ps. Waleczność Czarnego Rycerza jest powszechnie znana - Błogosławiony jest ten, kto w imię miłości i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Dobra Kangoor5 już dowiodłeś, że jesteś fajny, inteligentny chłopak, twoje posty są arcyciekawe, zabawne i w ogóle, ale możesz dać sobie już spokój? Wygrałeś, zmęczyłeś mnie swoim marudzeniem... chciałem powiedzieć błyskotliwością. :taktak: Poza tym odbierasz mi chleb, ostatecznie od trolowania to ja tu jestem. :bum:
Kangoor5 mam dla ciebie przysłowie z Wielkiej księgi trollingu - taka nagroda za zwycięstwo i wytrwałość: Gdzie troll nie może tam Kangura pośle.

A i jeszcze dobra rada: popracuj nad samooceną, bo masz ją tragicznie niską... i to jest twój problem.
Uff, sam to sformułowałeś. Teraz tylko popatrz w lusterko, zrozum, przestań wiercić ludziom dziurę w d... i będzie cacy.
(wiem, świat nie jest taki piękny)

Jeśli chodzi o meritum twojego postu: fajnie go sobie ułożyłeś ale petarda nie wypaliła, bo tak mógłbyś się odciąć gdyby się udały twoje wcześniejsze próby sprowadzenia mnie do swojego poziomu. Jak się to (nie)udało, każdy może prześledzić.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor kroczysz wytyczoną przez siebie drogą, to dobrze, brak ci polotu ale przynajmniej konsekwentny jesteś, że przypomnę:
Kangoor5 pisze:gdy już wszystko zawodzi, należy uczepić się jakiejś ironicznej wypowiedzi ofiary i udając, że tej ironii nie widzimy, "udowodnić" naszą "wyższość intelektualną" nad przeciwnikiem.
Dobrze powiedziane, i konsekwentnie zrealizowane, brawo :spoczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

wrumwrum pisze:'Bóg dla osoby wierzącej jest najważniejszy w sposób absolutny. Ważniejszy od dzieci, zdrowia, życia, niezależnie od tego jak cenne są to dla niej wartości.'
Aszhadu an laa ilaaha ill Allah ła aszhadu anna Muhammad ar-Rasulullaah. A teraz wsiadam w samochód rozpieprzyć się o wieżowiec Libeskinda.
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Ja bym zadał inne pytanie: Czy jakiekolwiek przekonania religijne można stawiać wyżej ponad PRAWEM (mówimy oczywiście o prawie obowiązującym w demokratycznym państwie prawa)?
Oczywiście na tak sformułowane pytanie, fotman nie odpowie. Bo odpowiedź może być tylko jedna.
A jaka?
A kto i na jakiej podstawie decyduje, kiedy jeszcze żyjemy w "demokratycznym państwie prawa", a kiedy już w "niedemokratycznym państwie bezprawia"?

Jeszcze raz chcę przypomnieć, że większość zbrodni XX wieku zostało popełnionych w ramach obowiązującego prawa. Np. Hitler doszedł do władzy w demokratycznych wyborach, a gdy najeżdżał na sowiety miał ok. 90% poparcia społeczeństw Niemiec i Austrii. Nie musiał fałszować wyborów, nie musiał ukrywać swojego antysemityzmu- był w pełni akceptowanym przywódcą i tworzył prawo, które społeczeństwo gremialnie popierało.

Jeżeli ktoś uważa się za osobę wierzącą, musi stawiać wiarę ponad prawem stanowionym przez ludzi.

Jeszcze niedawno w kulturze euroatlantyckiej nie było konfliktu pomiędzy prawem świeckim a wiarą, bo prawo było oparte na moralności judeochrześcijańskiej.
Obecnie zmierza to w nieciekawym kierunku: kolejnego eksperymentu inżynierii społecznej.
Ten eksperyment skończy się, jak każdy inny- smutno. Biorąc pod uwagę obecne trendy demograficzne, za jakieś 50-60 lat Europa bez przelewu krwi zamieni się w zbiór państw islamskich. I nie będą to z pewnością "demokratyczne państwa prawa". :hej:

Nie da się tego procesu oddzielić od odejścia Europy od swych szeroko rozumianych chrześcijańskich korzeni.

A tak na marginesie tej równie podniecającej, co bezpłodnej dyskusji, to chciałbym się dowiedzieć gdzie jest ten facet, który wrzucił żałosny link inicjujący???
Wrzucił i morda w kubeł. Ładnie to tak? :bum:
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Kangoor kroczysz wytyczoną przez siebie drogą, to dobrze, brak ci polotu ale przynajmniej konsekwentny jesteś, że przypomnę:
Kangoor5 pisze:gdy już wszystko zawodzi, należy uczepić się jakiejś ironicznej wypowiedzi ofiary i udając, że tej ironii nie widzimy, "udowodnić" naszą "wyższość intelektualną" nad przeciwnikiem.
Dobrze powiedziane, i konsekwentnie zrealizowane, brawo :spoczko:
Wskaż proszę, w którym miejscu ja to realizowałem, niech jeszcze ktoś poza tobą zobaczy ;-)
-----
Ad. polotu: ostatni raz, gdy ktoś ci odpisał z użyciem prostego środka stylistycznego zwanego ironią, wykręciłeś kota ogonem udając że nie zrozumiałeś. Wniosek: pisanie z polotem należy zarezerwować dla odbiorcy inteligentnego i chcącego zrozumieć. Tymczasem miałem słuszne przeczucie, że ty tej koniunkcji nie spełniasz, więc nie można ci zostawiać pola do interpretacji. Ot, i cała zagadka.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

fotman pisze: Jeżeli ktoś uważa się za osobę wierzącą, musi stawiać wiarę ponad prawem stanowionym przez ludzi.

Biorąc pod uwagę obecne trendy demograficzne, za jakieś 50-60 lat Europa bez przelewu krwi zamieni się w zbiór państw islamskich. I nie będą to z pewnością "demokratyczne państwa prawa". :hej:
Ad.1 Czyli według Ciebie ponad Konstytucję RP stawiam wiarę, czyli Dekalog oraz słowa Jezusa oraz wszystko to, co jest nazywane wiarą?

Ad.2 Tu się zgadzam w 100%, tylko szalona/szalony się nie zgodzi. Można tylko podziękować rządzącym za słaby socjal, który "chroni" nas przed napływem innowierców.
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

fotman pisze: Obecnie zmierza to w nieciekawym kierunku: kolejnego eksperymentu inżynierii społecznej.
Ten eksperyment skończy się, jak każdy inny- smutno. Biorąc pod uwagę obecne trendy demograficzne, za jakieś 50-60 lat Europa bez przelewu krwi zamieni się w zbiór państw islamskich. I nie będą to z pewnością "demokratyczne państwa prawa". :hej:
Znasz Islam?
Znasz normalnego muzułmanina, który idzie codziennie do pracy, żeby zarobić na chleb dla dzieci?
Wiesz dlaczego jest Islam taki radykalny?

Ja nie jestem pewny, czy radykalnie Chrześcijanie są lepsi od radykalnych Muzułmanin... Zobacz ilu zamordował kolega Bush!
ODPOWIEDZ