Krzychu M- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mariuszbugajniak pisze:Jak to czytałem to coś na styl mojego konania w MW 2013...

Szacunek za dokończenie! Trzeba przemyśleć i może coś w treningu pozmieniać? Ale co? Przecież wszystkie treningi i TM wchodziło Ci w punkt...

To, że nie złamałeś 3h nie oznacza, że nie jesteś na poziomie 3h/42km, bo wszyscy z forum widzą po treningach Twoich, że na ten poziom już wskoczyłeś...

Pozdro!
Coś w treningach na bank pozmieniam,raczej Danielsa wywalę.Ćwiczę go ponad rok.Najpierw do dychy,teraz do M.
Nie mówię,że J.D winny,żeby było jasne.
Za treningi życiówek się nie przyznaje i dopiero jak pęknie 3h to można mówić,że się jest na nią dotrenowany.
scouser pisze: Wielka szkoda, bo ta dwójka z przodu na wyniku należała się Tobie jak mało komu. Naprawdę solidnie przepracowałeś okres przygotowawczy, mimo że niekiedy na regenerację już nie starczało czasu(może to był jeden z czynników?). Niemniej jednak i tak wielki szacunek, jestem pewien, że jesienią zemścisz się na tym dystansie z nawiązką
Jak na razie maratony mszczą się na mnie :hahaha:
Jestem uparty i nie poddam się tak łatwo. :usmiech:
New Balance but biegowy
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze: jeśli chcesz utrzymac kilometraż to wydaje mi się że jednak bedziesz musiał z czegoś zrezygnować bądź mocno ograniczyć <mam tu na myśli siłke> oczywiście ćwiczenia ogólnorozwojowe, rozciąganie jeśli lubisz i tylko chcesz to spoko :) ale cisnąć mocno siłe na nogi to bym nieco zluzował!
Co do temp to ja sie tam nie znam bo w dany dzień biegam na samopoczucie, a tego całego "progowego" to za !@#$% wafla nie rozumiem :)!
Ta siłka Wojtku to są bardzo lekkie ćwiczenia.Najmniejszym z możliwych ciężarów po 30-40 powtórzeń w obwodzie.
Do tego stabilizacja.Razem maks 3-4xw tyg po 30minut.Po tym nawet zmęczenia nie ma.
Nie robię przysiadów ze sztangą,nie dźwigam w ogóle żelastwa.Maszyny a głównie ćwiczenia z własnym ciężarem.
Fizjo to zaleca.Podobno zapobiega lub mocno ogranicza niektóre kontuzje.
Takie coś to nawet dzień przed maratońskim czy 30-tkami progowymi robiłem.
A może tak jak Marjas mówił.Za mało trenowałem w ostatnim tygodniu przed maratonem. :hahaha:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Ta siłka Wojtku to są bardzo lekkie ćwiczenia.Najmniejszym z możliwych ciężarów po 30-40 powtórzeń w obwodzie.
Do tego stabilizacja.Razem maks 3-4xw tyg po 30minut.Po tym nawet zmęczenia nie ma.
Nie robię przysiadów ze sztangą,nie dźwigam w ogóle żelastwa.Maszyny a głównie ćwiczenia z własnym ciężarem.
Fizjo to zaleca.Podobno zapobiega lub mocno ogranicza niektóre kontuzje.
Takie coś to nawet dzień przed maratońskim czy 30-tkami progowymi robiłem.
yyy przecie nie raz pisałeś że masz zakwasy po siłce :bum: ? to ja juz nie wiem, albo to są leciutkie ćwiczenia albo nie?!
Krzychu M pisze:Coś w treningach na bank pozmieniam,raczej Danielsa wywalę.Ćwiczę go ponad rok.Najpierw do dychy,teraz do M.
Nie mówię,że J.D winny,żeby było jasne.
ale moze jest u Ciebie tak jak u Gifa??? Tylko orka z Niemcem sie sprawdza!!! Co Ty na to :)?
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
miszza
Wyga
Wyga
Posty: 136
Rejestracja: 26 sie 2012, 16:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 02:40:14
Lokalizacja: Oslo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja Ci powiem coś prostego -moim zdaniem i z mojego doświadczenia za bardzo się spinasz na ta trojkę i może to być jeden z wielu powodów porażki . Najlepszym rozwiązaniem będzie jak zrobisz na jesień coś w okolicach (3.07.00) i później jest już łatwiej atakować 3 . Ale mnie się nie słuchaj , znając siebie znów bym próbował atakować trojke .Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ten, co holował do mety do Arczi..biegł na 2:50 i na moście spotkał kumpla, co się zataczał, wziął go pod pachę i darli na metę..
Ja myślę o powrocie do niemca. Daniels daje za dużo swobody w doborze km i choć byśmy znali swój organizm dobrze, to i tak nie rozpiszemy km adekwatnie pod dany wynik..
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:
Krzychu M pisze:Ta siłka Wojtku to są bardzo lekkie ćwiczenia.Najmniejszym z możliwych ciężarów po 30-40 powtórzeń w obwodzie.
Do tego stabilizacja.Razem maks 3-4xw tyg po 30minut.Po tym nawet zmęczenia nie ma.
Nie robię przysiadów ze sztangą,nie dźwigam w ogóle żelastwa.Maszyny a głównie ćwiczenia z własnym ciężarem.
Fizjo to zaleca.Podobno zapobiega lub mocno ogranicza niektóre kontuzje.
Takie coś to nawet dzień przed maratońskim czy 30-tkami progowymi robiłem.
yyy przecie nie raz pisałeś że masz zakwasy po siłce :bum: ? to ja juz nie wiem, albo to są leciutkie ćwiczenia albo nie?!
Czasem jak nowe ćwiczenia włączyłem to były zakwasy.Moz 2-3 razy była ostrzejsza siła a tak to lajt.
Krzychu M pisze:Coś w treningach na bank pozmieniam,raczej Danielsa wywalę.Ćwiczę go ponad rok.Najpierw do dychy,teraz do M.
Nie mówię,że J.D winny,żeby było jasne.
ale moze jest u Ciebie tak jak u Gifa??? Tylko orka z Niemcem sie sprawdza!!! Co Ty na to :)?
Każdy plan jest dobry,tylko musi być dobrze realizowany.Jak patrzę teraz na Niemca gdzie biega się na trójkę 80-110km/tyg. to wydaje się dość łatwy.Z Danielsem też dochodziłem do tego kilometrażu a akcenty były solidne.
Z tym,że w w ostatnich 10 tygodniach nie było już treningó szybkościowych tylko progi,progi...
Czy mój organizm potrzebuje interwałów,tego nie wiem.Natomiast psychicznie źle się czułem nie biegając
szybciej jak po 4:00.
Maj to będą same wybiegania,w czerwcu chciałbym pobiegać coś jak Twoje 100 czy 200-setki.Szybko,technicznie.
Bez konkretnego planu.A od lipca 13 tygodniowy cykl pod MW.Może to będzie misz masz,wszystkiego po trochu i
zaatakuje 3:05-3:07 a 30.11 "trójkę".
To się jeszcze zobaczy jak będę wchodzić treningi po roztrenowaniu.Najważniejsze,że już od wczoraj kolano nie boli.
Wszystko idzie w dobrym kierunku....oprócz wagi oczywiście. :hahaha:
Ale na nią nie będę na razie wchodził,lepiej się nie stresować,święta idą :hej:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

miszza pisze:Ja Ci powiem coś prostego -moim zdaniem i z mojego doświadczenia za bardzo się spinasz na ta trojkę i może to być jeden z wielu powodów porażki . Najlepszym rozwiązaniem będzie jak zrobisz na jesień coś w okolicach (3.07.00) i później jest już łatwiej atakować 3 . Ale mnie się nie słuchaj , znając siebie znów bym próbował atakować trojke .Pozdrawiam
Chyba trafiłeś w 10-tkę.To samo mówi moja rodzina.Za bardzo chciałem,stres...
Też myślałem o wersji pośredniej (3:05-3:06) we wrześniu a z końcem listopada zaatakować 2:59.
Gife pisze: Ja myślę o powrocie do niemca. Daniels daje za dużo swobody w doborze km i choć byśmy znali swój organizm dobrze, to i tak nie rozpiszemy km adekwatnie pod dany wynik..
To jest jedna z opcji...Planów jest dużo,zawsze można zrobić modyfikację pod siebie.
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2730
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Faktycznie zagadkowy ten Twój bieg i reakcja organizmu. Jako przyczynę niepowodzenia obstawiałbym stres i nadmierne obciążenia treningowe, w tym niepotrzebne wydłużenie faz w palnie Danielsa.
Na jesieni powinieneś trójkę połamać spokojnie, ale nie zwiększaj kilometrażu, a raczej go zmniejsz do maks. 100/tydzień.
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

wigi pisze: Jako przyczynę niepowodzenia obstawiałbym stres i nadmierne obciążenia treningowe, w tym niepotrzebne wydłużenie faz w palnie Danielsa.
To się chyba zgadza z wnioskami Krzyśka, dodać trzeba specyficznie ciekawe roztrenowanie po MW gdzie tygodniówki leciały po 100 i lepiej km-ów, chyba w poprzednim roku i w tym jak na razie organizm za mało miał luzów. Jednak warto poprzeplatać okresy ciśnięćia, biegania dużo z bieganiem mało albo prawie wcale
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:
wigi pisze: Jako przyczynę niepowodzenia obstawiałbym stres i nadmierne obciążenia treningowe, w tym niepotrzebne wydłużenie faz w palnie Danielsa.
To się chyba zgadza z wnioskami Krzyśka, dodać trzeba specyficznie ciekawe roztrenowanie po MW gdzie tygodniówki leciały po 100 i lepiej km-ów, chyba w poprzednim roku i w tym jak na razie organizm za mało miał luzów. Jednak warto poprzeplatać okresy ciśnięćia, biegania dużo z bieganiem mało albo prawie wcale
Wigi napisałeś dokładnie to co dzisiaj powiedziałem w rozmowie z Michałem.
Ja tak naprawdę rok nie odpoczywałem.Jestem cały czas zmęczony i śpie kiedy się tylko da.Niestety nie tyle ile bym chciał,ale maluch w końcu podrośnie. :oczko:
Teraz minimum trzy tygodnie bez biegania,oddałem wszystkie ciuchy do prania,żeby mnie nie korciło....jestem w jakimś nałogu,już bym sobie pobiegał. :hahaha:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Ja do Orlenu założyłem maksymalny kilometraż 106 i się zajechałem...:spoczko:
eee nie możliwe :bum: ! Ty??? przecie nie raz w trakcie po takim tyg pisałeś że jest spoko i nic nie czujesz żebyś przebiegł aż tyle :bleble: :hahaha:
a tak serio, to zamierzasz coś z tym zrobić? czy tak jak wcześniej pisałeś kilometraż zostawiasz ten sam?!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:
Krzychu M pisze:Ja do Orlenu założyłem maksymalny kilometraż 106 i się zajechałem...:spoczko:
eee nie możliwe :bum: ! Ty??? przecie nie raz w trakcie po takim tyg pisałeś że jest spoko i nic nie czujesz żebyś przebiegł aż tyle :bleble: :hahaha:
a tak serio, to zamierzasz coś z tym zrobić? czy tak jak wcześniej pisałeś kilometraż zostawiasz ten sam?!
Przede wszystkim będę miał porządne roztrenowanie,już ważę 84kg czyli jest mnie 10kg więcej! :hahaha:
Ale spokojnie,to treści pokarmowe i woda,bo się przez te 5 dni nie oszczędzałem w jedzeniu i browarowaniu. :oczko:
Jak za 2,5 tygodnia wrócę do truchtania,w czerwcu szybkość bez planu i od lipca do MW ruszę z planem 13 tygodniowym a nie 27.Nie będę biegał 2 akcentów tygodniowo,tylko 1 1/2.Te pół to 1h TM.
W zamian przejdę na sporą objętość,ale pewnie tylko w lipcu(córka na wakacjach)a sierpień i wrzesień do 100-110km/tydz.
I jeszcze jedno na MW nie będzie ataku na 2:59 tylko coś pośrodku mojej życiówki i trójki.
Odejdzie dodatkowy stres i presja łamania trójki.....to zostawiam na 30.11 albo przyszły rok.
Nigdzie mi się nie spieszy...a teraz cieszę się roztrenowaniem,choć już powoli ciągnie wilka do lasu. :hej:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Przede wszystkim będę miał porządne roztrenowanie,już ważę 84kg czyli jest mnie 10kg więcej! :hahaha:
Ale spokojnie,to treści pokarmowe i woda,bo się przez te 5 dni nie oszczędzałem w jedzeniu i browarowaniu. :oczko:
Jak za 2,5 tygodnia wrócę do truchtania,w czerwcu szybkość bez planu i od lipca do MW ruszę z planem 13 tygodniowym a nie 27.Nie będę biegał 2 akcentów tygodniowo,tylko 1 1/2.Te pół to 1h TM.
W zamian przejdę na sporą objętość,ale pewnie tylko w lipcu(córka na wakacjach)a sierpień i wrzesień do 100-110km/tydz.
I jeszcze jedno na MW nie będzie ataku na 2:59 tylko coś pośrodku mojej życiówki i trójki.
Odejdzie dodatkowy stres i presja łamania trójki.....to zostawiam na 30.11 albo przyszły rok.
Nigdzie mi się nie spieszy...a teraz cieszę się roztrenowaniem,choć już powoli ciągnie wilka do lasu. :hej:
czyli plan już jest, a dobry plan to podstawa sukcesu :) nie przekreślaj od razu braku łamania 3h na MW! bedziesz przygotowywał się zapewne bardzo sumiennie wiec swoje szanse ocenisz na starcie i podczas samego biegu! Wtedy też bedziesz nie miał ciśnienia na wynik a otwartą karte na co w danym dniu biec!
Ps. A ten lipiec to bedzie puste nabijanie kilometrażu? Czy też bedą jakieś akcenty? Bo skoro nie nastawiasz sie na wynik na jesień to może skorzystać z sytuacji i coś pozmieniać w treningach? Zmniejszyć kilometraż na rzecz np budowania szybkości?
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:
Krzychu M pisze:Przede wszystkim będę miał porządne roztrenowanie,już ważę 84kg czyli jest mnie 10kg więcej! :hahaha:
Ale spokojnie,to treści pokarmowe i woda,bo się przez te 5 dni nie oszczędzałem w jedzeniu i browarowaniu. :oczko:
Jak za 2,5 tygodnia wrócę do truchtania,w czerwcu szybkość bez planu i od lipca do MW ruszę z planem 13 tygodniowym a nie 27.Nie będę biegał 2 akcentów tygodniowo,tylko 1 1/2.Te pół to 1h TM.
W zamian przejdę na sporą objętość,ale pewnie tylko w lipcu(córka na wakacjach)a sierpień i wrzesień do 100-110km/tydz.
I jeszcze jedno na MW nie będzie ataku na 2:59 tylko coś pośrodku mojej życiówki i trójki.
Odejdzie dodatkowy stres i presja łamania trójki.....to zostawiam na 30.11 albo przyszły rok.
Nigdzie mi się nie spieszy...a teraz cieszę się roztrenowaniem,choć już powoli ciągnie wilka do lasu. :hej:
czyli plan już jest, a dobry plan to podstawa sukcesu :) nie przekreślaj od razu braku łamania 3h na MW! bedziesz przygotowywał się zapewne bardzo sumiennie wiec swoje szanse ocenisz na starcie i podczas samego biegu! Wtedy też bedziesz nie miał ciśnienia na wynik a otwartą karte na co w danym dniu biec!
Ps. A ten lipiec to bedzie puste nabijanie kilometrażu? Czy też bedą jakieś akcenty? Bo skoro nie nastawiasz sie na wynik na jesień to może skorzystać z sytuacji i coś pozmieniać w treningach? Zmniejszyć kilometraż na rzecz np budowania szybkości?
W lipcu chciałbym podobnie jak w zeszłym roku przycisnąć mocno z kilometrażem(lipiec 2013-515km) realizując ten 13 tyg plan(1akcent + 1h TM).
W tamtym roku właśnie po wakacjach miałem super formę(31.08 Tesco a i na MW co nie co zostało) i chciałbym zobaczyć
czy to reguła i na mnie działa zwiększony kilometraż bardziej niż ilość akcentów.
Podsumowując:
maj- dojście do siebie po roztrenowaniu
czerwiec - szybkość na odcinkach od 100m-1km. 4-5 treningów/tydz.,raczej nie dużych objętościowo
lipiec - plan pod MW 9-10 tr/tydz
sierpień,wrzesień - kontynuacja planu 6tr/tydz.
Na zajechanie się nie ma szans,w sierpniu 2tyg wakacji i w ogóle będzie mi ciężko cokolwiek biegać,więc mogą być
przerwy w bieganiu.Dlatego na wynik się nie napalam,może to i dobrze. :oczko:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:W tamtym roku właśnie po wakacjach miałem super formę(31.08 Tesco a i na MW co nie co zostało) i chciałbym zobaczyć
czy to reguła i na mnie działa zwiększony kilometraż bardziej niż ilość akcentów.
powiedzmy sobie szczerze, wydaje mi się że praktycznie każdy ma lepszą forme na jesień aniżeli na wiosne!!! jeśli robi sie siłe i wydolność przez zime to organizm musi dopiero wejsc na obroty! miałem tak w zeszłym roku! Ja tutaj upatruje Twój słabszy wynik na OMW! Jeśli ten maraton byłby w maju czerwcu to byś pobiegł po swoje! Po wiosnie robi sie szybkość za czym idzie mniejszy kilometraż, łatwiej organizmowi być świeżym i dlatego na jesień jest super! Zresztą sam to poczułeś rok temu wiec wiesz o co kaman!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
ODPOWIEDZ