Dżony - Village People Running
Moderator: infernal
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Grzesiu, powiem Ci, jako że świeżo jetem po pierwszych w życiu 30 km, jest ciężko. Jest cholernie ciężko. Gdy nogi sztywniały na 28 km i ja pomyślałem, że na maratonie miałbym jeszcze 14 km, to mnie zalała fala zwątpienia.
Ale powiem Ci też coś pozytywnego: kolega w niedzielę zrobił na PMW 5 h z groszami, chociaż jego najdłuższym biegniem była połówka 2 tygodnie wcześniej. Można? Można.
Ino rzuć te fajki!
Ale powiem Ci też coś pozytywnego: kolega w niedzielę zrobił na PMW 5 h z groszami, chociaż jego najdłuższym biegniem była połówka 2 tygodnie wcześniej. Można? Można.
Ino rzuć te fajki!
- moonfall84
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 372
- Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zbąszynek
Ja dodam od siebie cząstkę. Wróciłem do biegania w styczniu i systematycznie 3x w tygodniu biegałem. Pierwszy miesiąc mniej km 6, 6, 10km, aż do 10-11, 10-11, 15-16km. Uśredniając oczywiście.
W ostatnią niedzielę postanowiłem zrobić 21km bo za 2tyg połówka i bardzo wolnym tempem wyszło 2h11min i czułem po tym czasie że jeszcze z 20min biegu i mogą mnie znieść. Nogi nie dawały rady.
Każdy organizm jest inny ale popieram że bez przygotowania na długi czas biegu, po prostu opadniesz z sił. Płuca będą chciały a nogi nie.
W ostatnią niedzielę postanowiłem zrobić 21km bo za 2tyg połówka i bardzo wolnym tempem wyszło 2h11min i czułem po tym czasie że jeszcze z 20min biegu i mogą mnie znieść. Nogi nie dawały rady.
Każdy organizm jest inny ale popieram że bez przygotowania na długi czas biegu, po prostu opadniesz z sił. Płuca będą chciały a nogi nie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Odradzam biegania na treningu 30km.Zrób sobie jedno wybieganie 2h15-2h30 i zobaczysz jak się będziesz czuł.
Najwyżej od 30km na CM będziesz uprawiał marszo-trucht....tak jak ja na Orlenie.
Najwyżej od 30km na CM będziesz uprawiał marszo-trucht....tak jak ja na Orlenie.
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
2h właśnie zaliczyłem. Opiszę za chwilę nieco dokładniej
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Widzisz kochanieńki... serducho i płuca to nie wszystko. Wbrew pozorom giry jednak w bieganiu też są ważne, gdyby komu się inaczej wydawało
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Ale i tak nie jest źle, coś tam czuję łydki. Ale to nie tyle ból, co po prostu "że są"
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
- moonfall84
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 372
- Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zbąszynek
Dokładnie - gdzieś wyczytałem że do maratonu trzeba robić 4 treningi w tygodniu przy kilometrażu ok. 70kmPiechu pisze:Widzisz kochanieńki... serducho i płuca to nie wszystko. Wbrew pozorom giry jednak w bieganiu też są ważne, gdyby komu się inaczej wydawało
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Ale 2 godziny i 18 km to nie 42 km i 4-5 godzin biegania... capisci?Johnny Żuberek pisze:Ale i tak nie jest źle, coś tam czuję łydki. Ale to nie tyle ból, co po prostu "że są"
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Luz-blues Po prostu trochę za szybko biegłem początek, co wyszło pod koniec Z balonami na maratonie powinienem zacząć z głową
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
2h to już lepiej, jak widzisz, nie jest już tak różowo A tymczasem do mety nadal 24 km Spróbuj jeszcze zrobić to jedno wybieganie 2:15-2:30, dobrze Ci to zrobi
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Na pewno, szykuję się już na wtorek po świętach, przyda się zrzucić makowce z oponki
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Ja nawet nie chcę myśleć ile będę ważył po świętach.Dopiero mija 5 dzień od maratonu a ja przytyłem 9kg!Johnny Żuberek pisze:Na pewno, szykuję się już na wtorek po świętach, przyda się zrzucić makowce z oponki
Fakt,że sobie nie żałuję i większość z tej nadwyżki to woda,ale o dwie dziurki dalej już pasek zapinam.
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Pamiętam z naszych biegów po Prądniku, że po jesiennym w trzy dni piątkę bodaj przybrałeś. Praktyka czyni mistrza
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Coś tak czuję, że zatęsknisz do cyferek, tabelek i innych takich Ale póki co - enjoy your freedom and run for fun!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Możesz mieć trochę racji
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA