neevle - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Gratulacje, bardzo dobry wynik !

4 nie jest niezłomna...kiedyś ją rozniesiemy :bum:
New Balance but biegowy
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Gratulacje Magda! Czekamy na relację, ale najpierw odpocznij sobie :taktak:
Obrazek
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

neevle pisze:4:08:19

Spodziewałam się, że jeśli nie połamię czwórki, to będę mocno zawiedziona, ale szczerze mówiąc i tak cieszę się jak głupia i chyba jeszcze nigdy nie zaliczyłam tak radosnego finiszu.
No to czego chcieć więcej?
Co od czwórki, to co się odwlecze to nie... coś tam coś tam :usmiech:
Gratuluję serdecznie i czekam na relację
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

No to trójka z przodu na jesieni :oczko: Gratulacje! :usmiech:
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratulacje! :) Jestem ciekawa tłumaczeń :bum:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
hotmas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 889
Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: CSW

Nieprzeczytany post

Gratulacje. Niewiele brakło :oczko:
Fretka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 29 wrz 2012, 07:11
Życiówka na 10k: 48:33
Życiówka w maratonie: 3:49:58
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Przepchnąć ścianę to nie taka mała rzecz i powinnaś być super dumna. Chłopaka masażysty zazdroszczę ci tak jak pewnie pół forum teraz, to się nazywa ustawić się w życiu :ble:
Teraz odpoczywaj, bo ci się należy jak psu buda, a następne maraton może na jesień? Jednak regeneracja jest ważna, zwłaszcza jak kolano daje o sobie czasem znać.
5km - 22:20
10km - 48:33
półmaraton - 1:45:37
maraton - 3:49:58
GARMIN ; BLOG ; KOMENTARZE
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jeszcze raz gratulacje :) Bardzo fajna relacja, i wcale nie taka długa ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

No właśnie jak napisałam ją w Wordzie to miała trzy strony i wydawało mi się, że to bardzo dużo, tu może faktycznie nie wygląda aż tak przerażająco, w sumie widywałam dłuższe. :hej:

Fretka - w zasadzie maratonu na jesień nie planowałam, chciałam pobiegać pod dychę albo połówkę, bo nie chce mi się znowu robić dużych przebiegów (z przyjemnością biegam tak do 55km/tydzień, powyżej było ciężkawo). Ale teraz trochę kusi, żeby jednak atak ponowić... Nie wiem, pomyślę jeszcze nad tym, na razie niczego nie mówię na pewno. I odpoczywam.

No i dziękuję wszystkim. :]
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Fajna relacja, jeszcze raz gratuluję...
A i finisz zacny...

To już wiem, że ciężko będzie mi połamać 4....bo tempo 5.40 jest dla mnie na takim dystansie nieosiągalne...ale może jakimś cudem się dotrenuję....
Jak przeziębienie wyleczę :bum:
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Zważywszy na okoliczności wynik budzi szacunek, i ta walka z bólem... Magda jesteś wielka!
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

łomatko, co za opowiadanie :bleble: ale przeczytałam z przyjemnością;
Kurczę, nigdy po zawodach nie potrafię dokładnie powiedzieć, co działo się w którym miejscu trasy – na maratonie dokładność mojej relacji sięga może pięciu kilometrów.
i co się tym martwisz :hejhej: ? ja np. bardziej zwracam uwagę na obrazy i towarzyszące im emocje; tego też szukam u innych;
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ty miałaś siłę na walkę do mety, ja nie. Gratuluję :spoko:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Gife - Ty i tak miałeś na koncie całkiem ładną życiówkę, a ja miałam sobie coś do udowodnienia i niewyrównane rachunki z maratonem - musiałam. :ble: no i jeszcze wydaje mi się, że moje zacięcie masochistyczne też ułatwia czasem sprawę. :hej:

rubin - o tym też niewiele mogłabym powiedzieć, zwykle gdy biegam siedzę we własnej głowie, szczególnie na zawodach. Zresztą to trochę różne sprawy, biegać po swoim mieście, a w jakichś ładnych okolicznościach przyrody. Na pewno w nieznanym terenie obserwuję więcej.

Ogólnie dziękuję i wieść niosę, że już dziś mnie nic nie boli. :)
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
JMKS
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 16 wrz 2010, 00:03
Życiówka na 10k: 47:52
Życiówka w maratonie: 22:48
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jako Twój wierny kibic (od początku bloga), spodziewałem się że 4h będzie formalnością. Ale maratonu ciężko być pewnym, sam po swojej niedzielnej walce widzę - do nikogo bym pretensji nie mógł mieć gdyby mi sporo gorzej wyszło.
Ja zeszłoroczne debiutanckie 4:50 (praktycznie 100% marszu od 32km, nie dało się inaczej, bo trening się kompletnie zaciął 3 tygodnie przed startem, tj. dokładnie 0 biegania i waga poszła do góry) w tym roku rehabilitowałem. Z czymś poniżej 70% Twojego treningu i brakiem czegokolwiek powyżej 25km, a >20km raptem chyba 4 razy w tym roku. A życiówki 5-10km mamy podobne, tyle że moje sprzed 2 lat, bo ostatnio rzadko byłem systematyczny, a jak przypadkiem w formie byłem to zawodów nie było :P.
3:56 wyszarpałem, chociaż od jakiegos 30km masakra, ale tylko mięśniowa, nic totalnie uniemożliwiającego bieg - głowa wytrzymała.
I się spodziewałem, że przede mną będziesz ;). Niemniej - gratuluję, ważne żeś zadowolona. Twoja systematyczność we mnie zdrową acz silną zazdrość wywołuje, więc w swoim czasie się zapewne rozprawisz z kolejnymi granicami :).
ODPOWIEDZ