Miałem marzenia

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Brzoza83 pisze:fizjo mi powiedziala, ze w momencie zmrozenia zwieksza sie ukrwienie w miejscu bolu i przez to szybciej regeneruja sie uszkodzone tkanki, smigalem juz na streczu:) boli podczas rozciagania, ale uczucie ulgi po wstaniu to cos pieknego:D myslisz, ze mozna z tym przedobrzyc? planuje do niedzieli rozluzniac w ten sposob 3 razy dziennie...
miałem ITBS w zeszłym roku który praktycznie uniemożliwiał treningi po schodach nie mogłem schodzić czułem sie jak inwalida aż sie za to nie wziąłem i dziś coś poczuje czasem ale nie przeszkadza

przy okladach z lodu ukrwienie zwieksza sie gdy miejsce sie ogrzewa ale to szczegóły zmrazanie unieruchamia naczynia dlatego nalezy potem odczekać, jest to bardzo dobry sposób na stany zapalne tuz po urazie, przykładaj lód po treningu na kolano gdzie boli

jeżeli czujesz napięcie mięśni to znalazłeś powód swoich tortur i przyczyne czyli brak rozluzniania miesni po mocnych treningach, lekiem jest rozciąganie rozciaganie rozciąganie 3 razy dziennie codziennie i masaże dotyczy to głownie pasa bocznego nogi zaczynać trzeba od miesnia posladkowego tuz pod krzyzem i tak w dół az do stopy ale tam gdzie boli, ja masowałem na maksa dłonia po prostu bo dłoń masz zawsze pod ręka :) i masowac sie możesz w autobusie w pracy wszedzie dzieki temu uzyskasz rozluznianie kilka razy dziennie po kilku tygodniach twoje miesnie nóg i głownie pasa powinny byc juz tak elastyczne ze bólu nie powinno być a jeżleli jest musiałes sie zle albo nierzetelnie rozciagac i masować bo to naprawde pomaga i leczy ale nie od razu, zadbaj tez o MG i cukier na treningach bo brak tego spina miesnie dodatkowo i rzecz jasna zaczynaj od rozgrzewki 30 min a szybkie bieganie zostaw sobie na sam koniec treningu albo sobie daruj gdy czujesz spiete miesnie,
trzeba o ITBS cały czas myśleć i nie przerywac masazy gdy nie boli, boli nie boli nie ma biegania bez masowania :) bo wlaśnie to doprowadziło do ITBS powodzenia

ps masaze dłonia mozna wykonywac nawet w trakcie treningu stajesz na lewej nodze opierasz sie reka o drzewo unosisz prawa noge i masujesz dłonią od posladka mocno jezeli nie boli to jest dobrze jezeli boli to jest spiete i ulga jest natychmiastowa, doraznie moze bardzo pomóc, pomaga tez bieg dosiezny bokiem bo biegnac bokiem nie unosisz nogi i nie napinasz pasa wiem ze to na dłuzsza mete odpada ale pisze o doraznym sposobie gdy np daleko do domu :)

przejdzie ale trzeba byc systematycznym
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
PKO
Brzoza83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 05 kwie 2014, 23:48
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a jak dlugo wałkujecie? ja tez codziennie sie kulam po tym walku, ale oszczedzam nogi przed niedziela i wychodzac z zalozenia, ze teraz juz wiecej mozna zepsuc niz poprawic nie biegalem od 2 dni, jutro wyjde na 6 - 7 km z czego 2 pierwsze wolniutkie, a dalej troszke mocniej i tyle...pozostaje liczyc, ze nie zacznie bolec na 16km...
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rozluzniaj do momentu az bedzie rozuznione czyli ból sie zmniejszy do 0-20% jest moda okreslania wielu rzeczy na czas zamiast na efekt, nie bieganie paradoksalnie moze szkodzic bo rozleniwia pas osłabia miesnie rób jak uwazasz jak bym wolno biegał

technika biegu sie liczy im wyzej podnosisz nogi tym gorzej i z przodu o z tyłu staraj sie szurac nogami nisko po asfalcie i w trakcie biegu w powietrzu puszczac luzem nogi zeby sie w miare mozliwosci rozluzniały jak sie poćwiczy to sie nauczy na poczatku jest trudno
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dobra Panowie - potrzebuję porady. Pytanie może wydawać się dość głupie, ale jednak muszę je zadać. A mianowicie - jak długo należy się rolować? Obecnie roluję się zaraz po treningu 5-10 minut oraz wieczorem 10-20 minut. I teraz nie wiem czy taka ilość wystarczy. Jak to u Was wygląda?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

to robisz jakieś popierdółkowate to rolowanie. ja po 5 minutach mam dość, opierasz się całym ciężarem ciała na rolce i przejeżdżasz po mięśniu? i tak 10-20 minut? o kuuuuffffaaa
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
trucho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 373
Rejestracja: 26 mar 2013, 08:53
Życiówka na 10k: 43:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

przecież nie robi tego na jednym mieśniu, a na kilku. to może wyjść z 10-20 min.
Czego używacie do rolowania? Ja ostatnio praktykuję butelkę coli z biedronki. Nie otwarta jest twarda i idealnie okrągła.
mironoza
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 25 sie 2010, 09:49
Życiówka na 10k: 42:29
Życiówka w maratonie: 3:27:32

Nieprzeczytany post

Też miewam problemy z ITBS.
Oprócz wałkowania rozciągaj mięśnie pośladkowe średnie. Jest sporo ćwiczeń w internecie.

W sumie teraz bym się bał startować z tą kontuzją, ale swoją pierwszą połówkę biegłem z tą kontuzją. Na 8km wziąłem jakiegoś apapa, przestało boleć na 15 i udało się dobiec. Ale to chyba był efekt placebo.

Skutkiem tego wariactwa był w następnych dniach taki ból kolana, że nie mogłem chodzić i trzy miesiące leczenia.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba tak jak napisał trucho nie wałkuję tylko jednego miejsca. Robię to bardzie dla profilaktyki niż dla walki z kontuzją. Roluję uda (przód + tył), mięśnie pośladkowe, łydki no i oczywiście boki nóg (od biodra po kolano). Do rolowania używam czegoś takiego:

Obrazek
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

to powiem tak. pewnie jest różnica w przyrządzie- to twoje jest chyba pokryte pianką?

folia stretch się raczej nie ugina ;) ja przejeżdżam przez rolowany obszar kilka-kilkanaście razy. jeden przejazd to kilkanaście-kilkadziesiąt sekund. po tym mam DOŚĆ. a jeżeli jest jeszcze punkt spustowy, to po tych kilkunastu przejazdach jestem prawie martwy.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
trucho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 373
Rejestracja: 26 mar 2013, 08:53
Życiówka na 10k: 43:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja osobiście też korzystam z butli coli która raczej się nie ugina.
kiedyś na siłownię przyszedł koleś, który miał dokładnie taki wałek pokryty pianką jak tutaj wstawiłeś maly. Czuć duża różnicę w nacisku na mięśnie. Spróbuj kiedyś rolować się na czymś twardym, polecam ww butelkę coli. Dopóki jest nieotwarta to dobrze się sprawdza.

Ja też nie walczę z kontuzją, ale to pomaga rozluźnić mięśnie, lepiej mi się po tym biega następnego dnia.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mogę Was zapewnić, że to też nie jest poduszka i za pierwszy razem jak na to "siadłem" to myślałem, że skonam. Ale fakt jest bardziej miękkie niż chociażby rolka folii. Mam nawet kilka pustych rolek, ale jednak pełna bardziej by się sprawdziła. To jednak w dalszym etapie. Na razie próbuję przyzwyczaić moje kopyta do rolowania :) Co do pomocy przy bieganiu i zauważalnej poprawie - wydaje mi się, że też to zauważyłem. Jednak z ostatecznym werdyktem jeszcze się wstrzymam :)

Qba - mówisz, że kilka minut się rolujesz? A jak często? 2-3/tydzień 1/dzień a może kilka razy dziennie? No i przede wszystkim - widzisz wyraźny wpływ na mięśnie?
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ja po rolowaniu dostałem na drugi dzień takich zakwasów że byłem w szoku :).
Roluję się może z 10-15 minut za jednym razem, więcej ciężko mi wytrzymać, głównie ze względu na nudę. Ale jak nie czuję żadnego bólu czy punktów spustowych, to po prostu tylko przejeżdżam raz czy dwa, jak nie ma czego rozjeżdżać, to nie ma sensu tracić czasu.
Koncentruję się na miejscach w których czuję ból albo przykurcze.
I faktycznie, wpływ w postaci luźniejszego biegania i płynniejszego ruchu kończyn jest bardzo duży. Ale ja też jako kolarz jestem mocno przykurczony, rozjeżdżanie u mnie czwórek to jest dramat :).
The faster you are, the slower life goes by.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

kilka razy w tygodniu. widzę wpływ. tak jak pisze klosiu - jeżeli nie ma punktów spustowych ani wyraźniego zbicia mięśnia, to kilka razy wystarczy no i wpływ jest mniejszy, ale jak mam mięsień skatowany albo, właśnie, punkty spustowe, to różnica jest ZASADNICZA, np. przy bolesności kolana spowodowanej ITBS rozwałkowanie (ale też głęboki masaż punktowy piłeczką) pozwalały na bieg bez bólu następnego dnia, brak masażu czasami uniemożliwiał trenowanie w ogóle.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Zbyt brutalnym wałkowaniem twardym wałkiem można rozerwać powięź. Dlatego warto Go wyposażyć za pomocą taśmy dwustronnej lub kleju w filc albo coś piankowego.
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Ostatnio byłem u Marszałka z moim ITBS'em i odnośnie rolowania zwrócił mi uwagę, że rolowanie nie powinno się ograniczać do obszaru uda ale także podudzia. W trakcie igłoterapii okazało się, że większy problem w moim przepadku (napięcie) jest w podudziu. W przypadku podudzia używam do rolowania kijka, rolowanie wałkiem jest mniej skuteczne - brak odpowiedniego nacisku.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ