Miałem marzenia

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Brzoza83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 05 kwie 2014, 23:48
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
to mój pierwszy wpis na forum. Chciałbym prosić Was o podzielenie się dobrym słowem i wsparciem w obliczu odrobine walącego sie świata. Otóż za tydniem mialem spelnic swój dream... ukonczyc maraton. i wszystko bylo pieknie i czulem sie mocny, i wydawalo mi sie, że nic mnie nie zatrzyma, az spotkal mnie ITBS...2 tygodnie przed startem. Ostatni tydzien spedzilem na zabiegach majacych pomoc lewej nodze...bol kolana stopniowo ustapil, a od wczoraj mam na nodze kinesiotaping i nie czuje dyskomfortu wcale...ale czy to oznacza, ze moge startowac? przebieglem przedwczoraj swobodne 12 km i nic nie bolalo. musze wkrotce zadecydowac czy startowac 13 w Warszawie czy nie...jak sadzicie, ryzykowac? dodam, ze podczas przygotowan zrealizowalem praktycznie w 100% plan treningowy na zlamanie 4h w maratonie, mam za soba 2 polmaratony, kilka dyszek i innych startow. Jedyne czego nie dokonalem to wybiegania powyzej 30km bo wlasnie po 2h biegu zaczynalo bolec kolano...
Dziekuje z gory za wszystkie odpowiedzi,
pozdrawiam i zycze zdrowia!!!
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja na szczęście tej przypadłości nie miałem, myślę, że tutaj tylko Ci co mieli mogą poradzić, jak to wyglądało w ich przypadku. W ostateczności - wystartować możesz (chyba, że Ci którzy to mieli, powiedzą, że to na pewno za szybko), a jak zacznie się ból - zejdziesz. W końcu zejść to nie jakaś tragedia. Rozumiem, że pakiet już opłacony.
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Czesc. Tydzien przed polowka tez mnie dopadl atak Itbs. Zabiegi i tasma pomogly, przebieglam bez bolu, ale z nastawieniem, ze jak zacznie bolec, to schodze z trasy. Ale bylo ok, w moim przypadku fizjoterapeuta kazal duzo sie rozciagac codziennie.
Brzoza83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 05 kwie 2014, 23:48
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pakiet oczywiscie oplacony, wszystko włącznie z noclegami przygotowane...a z tym zejsciem to wlasnie dla mnie chyba by sie wiazalo z wieloma zlymi emocjami :sss: wyjde dzisiaj potruchtac i zobacze jak wyglada sytuacja z noga...najgorsze jest to, ze bol pojawial sie dopiero po dluugim wysilku...
Brzoza83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 05 kwie 2014, 23:48
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ok, od tygodnia chodzę na zabiegi regeneracyjne (laser i pole pole magnetyczne) przedwczoraj pierwsze tejpowanie, pierwszy raz od 2 tyg. czuje, ze lewa noga nie jest slabsza od prawej, znaczna poprawa. Czy myslicie, ze jeszcze tydzien zabiegow i kolejny tejp 2 dni przed Orlenem moze mi kupic dodatkowe 2 godziny pracy nogi? czy w ogole mozliwa jest taka drastyczna poprawa, ze nagle przestanie bolec po 2h biegu?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

zależy jaka jest przyczyna i natura kontuzji. mnie bolało kolano przez pasmo, ale czułem wyraźnie punkt spustowy. uciskanie, rolowanie, masowanie, napierdzielanie manualne. trochę odpuszczało, jak przestawałem się maltretować to ból powracal pewnego wiczrou wziąłem długą gorącą kąpiel, po której tak się przejechałem rolką po folii stretch i twardą piłeczką po punkcie, że go chyba po prostu zabiłem. od tego czasu nie boli :hej:

jeżeli czujesz punkt spustowy, no zachęcam do masochistycznego pognębienia własnego ciała za pomocą dowolnych narzędzi tortur.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Brzoza83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 05 kwie 2014, 23:48
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rolka ze stretchem that's it!!! szukalem wlasnie czegos imitujacego walek z filmikow:-) dzisiaj przetestuje. wczoraj przebieglem kontrolna dyszke z tasma, nic nie bolalo, ale mam wrazenie, ze wciaz nie jest idealnie. zapadla takze decyzja, ze pojade do wawy, wystartuje z mysla, ze w razie mocnego cierpienia zejde z trasy...cos, jak nie sprobuje to nie bede wiedzial, do tego czasu jeszcze tejping i masowanie, rozciaganie i oklady zimne na szybsza regeneracje:)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ja nie przykładałem zimnego, rozgrzewałem i wtedy jazda z rolką i piłeczką- działa bardziej punktowo. ZDRÓWKA!
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Brzoza83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 05 kwie 2014, 23:48
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fizjo mi powiedziala, ze w momencie zmrozenia zwieksza sie ukrwienie w miejscu bolu i przez to szybciej regeneruja sie uszkodzone tkanki, smigalem juz na streczu:) boli podczas rozciagania, ale uczucie ulgi po wstaniu to cos pieknego:D myslisz, ze mozna z tym przedobrzyc? planuje do niedzieli rozluzniac w ten sposob 3 razy dziennie...
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wiele zależy od tego jak będziesz się czuł przed startem. Z bólem nie ma co ryzykować. Sam byłem w analogicznej sytuacji. Startowałem mając kontuzje i 3 miesiące straciłem. Szkoda zdrowia, nie walczymy jak Justyna Kowalczyk o złoty medal olimpijski, który można zdobyć co 4 lata. Maratonów jest w ciągu roku kilkanaście, wiec jak nie teraz, to na jesieni :oczko: Pakiet startowy to już najmniej istotna kwestia. Na pewno wolałbym stracić 100 zł, niż później cierpieć przez kilka tygodni czy miesięcy.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Brzoza83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 05 kwie 2014, 23:48
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kurde, masz racje, ale najgorsze jest to, ze ja nie wiem czy mam kontuzje...2 tyg temu zabolalo na treningu po 25km, zszedlem z trasy, od tamtej pory zabiegi na kolano itp, leci drugi tydzien, nic nie boli, noga wydaje sie ok...wiec pomyslalem, ze jak nie zaryzykuje to bede sobie plul w brode...
kirej
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 09 wrz 2013, 09:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoro nie boli od 2 tygodni to próbuj, ale jak zaboli to zejdź z trasy, nie katuj się. No chyba że tuż przed metą :bum:

Ja się ITBS nabawiłem rok temu w lutym, w marcu miałem zaplanowany maraton w Rzymie (wszystko opłacone i zorganizowane, lecieliśmy w 4 osoby). Przez miesiąc robiłem tylko bieganie kontrolne po parę km. Na maratonie zabolało na 9 km. Doczłapałem się do 25km, ale to w sumie było bez sensu, bo radości z tego wiele nie było.

Zamiast profesjonalnego wałka używałem butelki 2,5 po coli. Działa.

Mówi się, że jak się raz nabawisz to już zawsze masz ITBS i jak mnie czasem coś zaboli w kolanie to drżę czy to znowu nie pasmo...

Pewnie warto profilaktycznie robić ćwiczenia i wałkować, ale ja mam niestety wstręt do tego typu ćwiczeń...pewnie kiedyś się będę musiał z nimi przeprosić żeby wejść poziom wyżej.

Powodzenia!

kirej
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ja bym wałkował raz dziennie, w dni treningowe po treningu a w nie treningowe po ciepłej kąpieli.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Wałkuję prawie codziennie (za radą tutejszych forumowiczów) i odnoszę ważenie, że mięśnie się szybciej regenerują po mocniejszym wysiłku.
Do wałkowania używam kawałka obciętej rury kanalizacyjnej fi110mm owiniętej pianką o grubości 8mm.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Można przedobrzyc :mrgreen: ja przegiąłem raz z ćwiczeniem polegającym na skłonie do nogi leżącej na stole (rozciąganie z marszałkiem, jedna z alternatyw asics), i musiałem tydzień nie tykać, bo napier...
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ