
Ale myślę, że w wyścigu 1 na 1 miałbym szansę. Wziąłbym naręcze chrustu i co jakiś czas rzucał mu kijek w przeciwnym kierunku. Ja zrobiłbym 800, on milę. Potem złożyłbym protest i go zdyskwalifikował. Innej szansy nie widzę

prędzej padnie niż odpuści, taki zawodnik! ha!szymon_szym pisze:Sudan to może pejsować na rekord świata, oczywiście jeśli po drodze się nie znudzi