
ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Ma_tika, polowka ma duzo mniej atrakcyjna trase. Na calym maratonie zwiedzasz praktycznie caly Paryz, a mi o to glownie chodzi, by bieg mial atrakcyjma trase 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 305
- Rejestracja: 19 sty 2013, 20:04
- Życiówka na 10k: 43:52
- Życiówka w maratonie: 3:59:06
- Lokalizacja: Warszawa
Nie na ten rok nie było losowania. I szybko rozeszły się tylko te miejsca po 70 i 80 EUR.Ma_tika pisze:a na Paryż w tym roku też bylo losowanie? bo 41 tys. uczestników robi wrażenie![]()
pobiegłabym w Paryżu, ale półmaraton.
Dalej był już luz. Ja się zapisywałem chyba po 3-4 miesiącach od startu zapisów. Tyle, że w najdroższej puli.
Ale nie wiem czy na kolejny rok coś nie pomieszają, bo coś tam się już na stronie pojawiło.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
DüsseldorfDoroteczka pisze:Właśnie Kachita, gdzie planujesz start?

We Wrocławiu świeci słoneczko, a mi się nie chce strasznie wychodzić... No ale wyjdę. Chyba

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
niestety nieania102 pisze:Ma_tika gratuluję! Jesteś szybka:-)
charm czy znasz może w Warszawie jakieś dobre miejsce do nauki tańca irlandzkiego dla dziecka? Już rok temu szukałam, ale ten rok córa ma na popołudnie i nie chciałam jej męczyć.

ze śląska jestem....
ale najprościej rozejrzeć się po lokalnych zespołach, zagadać po występie, i jeśli nie uczą, to na pewno wiedzą, gdzie uczą

co do pogody - tu jest pięknie, słonecznie, wręcz idealnie...
ale i tak nie dam rady dzisiaj.... praca

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
wylazłam w końcu
ciagnełam za sobą moją biedną nogę
ale od razu mi lepiej
ania102 ty chudzielcu
minę masz sportową, no co 


ale od razu mi lepiej

ania102 ty chudzielcu


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
hehe, tez tak mysleania102 pisze:ASK nie chcę Cię martwić, ale możesz po kilku godzinach biegu całkiem zobojętnieć na uroki Paryża

po połowce w Berlinie, wedrujac nastepnego dnia po Unter den Linden, powiedziałam meżowi "o biegłam tędy wczoraj. tylko że nie wiem w którym kierunku"

bieganie ze zwiedzaniem da się połączyć, a jakże, ale na zasadzie 2 oddzielnych aktywności



jak Ty robisz te przebieżki? to jest naprawdę fajne urozmaicenie treningu, ale pod warunkiem, że nie próbujesz robić tego na dystansie 1000 mania102 pisze:Oczywiście pobiegałam i od razu zrobiło mi się lepiej - trochę się uspokoiłam. Co prawda bez przebieżek, ale jednak. Na samą myśl o szybkim bieganiu czułam się słabo

- Doroteczka
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 18 mar 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: 58:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ksw
- Kontakt:
Ania mega super skupiona mina! I chuda jesteś niesamowicie :D :D Jak maratonka :D
Mi też się wydaje, że bieg - maraton i zwiedzanie to średnio się łączy...zwłaszcza pewnie pod koniec dystansu
Mi też się wydaje, że bieg - maraton i zwiedzanie to średnio się łączy...zwłaszcza pewnie pod koniec dystansu

Dalej, wyżej i na przekór!! http://bliczek.pl 

- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Mam nadzieje, ze wszystko bedzie kwestia tempa. Zamierzam przygotowywac sie na wynik, a biec tak, by zwiedzac. Turystyka maratonowa to moj glowny cel. Na wynik moge sobie biec w domu.
Polmaraton w Palma de Mallorca wspominam mile, glosno komentowalismy mijane zabytki, piekne koscioly, rozety, kawiarenki, ludzi. Byl nawet pomysl, by usiasc na chwile na kawke
Sobotka tez ok, ale troche slabiej, bo bieglam sama i nie wszyscy wspolbiegacze chcieli gadac. Mysle ze 5 km to juz bym raczej robila dla wyniku, ale czy warto dla 5 km jechac na drugi koniec Europy?
A finisz Paryza jest akurat w miejscu, ktore dobrze znam, wiec moze sie obyc bez zwiedzania.
Polmaraton w Palma de Mallorca wspominam mile, glosno komentowalismy mijane zabytki, piekne koscioly, rozety, kawiarenki, ludzi. Byl nawet pomysl, by usiasc na chwile na kawke

A finisz Paryza jest akurat w miejscu, ktore dobrze znam, wiec moze sie obyc bez zwiedzania.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
dobrze, że poleciałaś
kurka, oglądałam dzis ten maraton w Paryżewie, cudnie tam jest
więc ASK zazdraszczam :D
ja w sumie biegam w cudnych miejscach-morze, plaża, wiatraki, górki, no po prostu miodzio trasy
kocham mieszkac nad morzem 

kurka, oglądałam dzis ten maraton w Paryżewie, cudnie tam jest

ja w sumie biegam w cudnych miejscach-morze, plaża, wiatraki, górki, no po prostu miodzio trasy


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
a propos maratonu i zwiedzania - o ile w ogóle miałabym przebiec maraton (bo jak wiadomo nie palę się do tego królewskiego dystansu
), to ten w winnicach, o już mam - http://maratonwinnic.pl/ Z tym że nie wiem czy zatrzymując się na każdą degustację zmieścilabym się limicie czasu, i czy w ogóle bym to ukonczyła 


- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
hahahaa 

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Maraton winnic biegłam jako mój debiut - limit to 7 godzin, więc czasu jest naprawdę sporo, m.in. dlatego się zapisałam. No i ze względu na pitstopy w winnicach
I owszem, w trakcie degustowałam różne trunki, aczkolwiek symbolycznie
Ale z tego co wiem, część osób, widząc w ostatniej winnicy (ok. 2 km przed metą), że mają jeszcze sporo ponad dwie godziny czasu do limitu, postanowiła usiąść i podegustować nieco bardziej


Ale z tego co wiem, część osób, widząc w ostatniej winnicy (ok. 2 km przed metą), że mają jeszcze sporo ponad dwie godziny czasu do limitu, postanowiła usiąść i podegustować nieco bardziej

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]