38. Marathon de Paris 2014

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
mafik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 305
Rejestracja: 19 sty 2013, 20:04
Życiówka na 10k: 43:52
Życiówka w maratonie: 3:59:06
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Potwierdzam, dzisiaj ok. 12:00 odbiór pakietów bez najmniejszych kolejek. Expo ogromne - robi wrażenie.
Breakfast Run świetnie zorganizowany. Po "biegu" spotkaliśmy się z grupką Polaków. Wspólne zdjęcia z flagą i wieżą Eifla w tle zrobione. Pozdrawiam tych co byli :usmiech:
A teraz odpoczywam przed jutrem...
Obrazek
PKO
rufuz

Nieprzeczytany post

no to wystartowali. na eurosporcie jest transmisja :ble:
rufuz

Nieprzeczytany post

pogoda wydaje sie byc ok

uciekajaca grupa niezle poszla do przodu :orany:

kenenisa bekele w wywiadzie "pojechal" po Londynskim Maratonie :hahaha:
Awatar użytkownika
miszza
Wyga
Wyga
Posty: 136
Rejestracja: 26 sie 2012, 16:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 02:40:14
Lokalizacja: Oslo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gdzie można znaleźć wyniki na żywo ?
rufuz

Nieprzeczytany post

fajnie transmituja bo duzo pokazuja amatorow
rufuz

Nieprzeczytany post

ale troche lipa bo nie pokazuja kobiet i nie ma czasu na biezaco

czyzby Bekele ?
rufuz

Nieprzeczytany post

alez Bekele poszedl do przodu, Tola zostal w tyle

no raczej Bekele, alez podkrecil tempo :szok:

wsrod kobiet Flomena Cheyech
rufuz

Nieprzeczytany post

Bekele 2:05:02
Getachew 2:06
Kanda 2:08
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy zwrociliscie uwagę jak wyglądał ten Kenijczyk który przybiegł jako 3 lub 4 z czasem chyba 2:08:04. Jak gdyby był jakoś ruchowo upośledzony.
rufuz

Nieprzeczytany post

Cheyech dobiega do mety
druga wsrod kobiet Melese
rufuz

Nieprzeczytany post

Cheyech 2:22, to jej nowa zyciowka poprzednio 2:24

Melese 2:26:19
rufuz

Nieprzeczytany post

Dajcie znac jak Wam wszystkim poszlo w Paryzu.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Nie wiem czy zwrociliscie uwagę jak wyglądał ten Kenijczyk który przybiegł jako 3 lub 4 z czasem chyba 2:08:04. Jak gdyby był jakoś ruchowo upośledzony.

W pierwszej chwili byłem pewny, że ma jakąś kontuzję :)

A najlepszy był ten, który zaczął się cieszyć już na 42. kilometrze :)
mafik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 305
Rejestracja: 19 sty 2013, 20:04
Życiówka na 10k: 43:52
Życiówka w maratonie: 3:59:06
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No to ja pierwszy.
3:44:22
Życiówka poprawiona o prawie 15 minut, plan minimum, czyli zejście poniżej 3:45, wykonany. Był apetyt na więcej, ale nie udało się. Może jeszcze nie ten poziom, może na początku trochę za dużo słońca, może to kilkukrotne wbieganie i wybieganie z tuneli (chyba ze 4 razy i to po 25 km, a podbiegi przy wybieganiu konkretne), a przede wszystkim może ten tłum, który prawie do samego końca wybijał z rytmu. Najgorsze były szpalery kibiców po 27-28 km, które zwężały się do 3-4m... a na tym etapie już wiele osób szło no i co jakiś czas były nagłe hamowania.
Ale jak mówią, złej baletnicy...
Może w optymalnych warunkach wycisnął bym te 3:40, ale to tylko gdybanie.
Generalnie bieg bardzo fajny, chociaż minusów też trochę było. Woda w butelkach na wodopojach to super patent. Natomiast Powerade ze swoim jednym stanowiskiem, gdzie wlewali na dno kubeczków to nieporozumienie. Liczba toitoi na starcie to kompletna kpina.
Z perspektywy tego biegu mogę powiedzieć, że jak ktoś narzeka na organizację Maratonu Warszawskiego i podbiegi na trasie to co najmniej się czepia :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dla mnie to była wielka niewiadoma z powodu trwającej kontuzji od miesiąca, ale skoro zapisany to głupio rezygnować. Pogoda faktycznie dała popalić, a te podbiegi z tuneli i tłumy w Lasku Bulońskim dołożyły swoje, ale grunt, że meta zdobyta. Teraz dwa dni relaksu :-)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ